Za oknami sypie śnieg, wszędzie biało i pięknie. Tylko jak tu cieszyć się zimą, kiedy cała rodzina choruje? Jak w głuchym telefonie przekazuje się informacje, tak kolejni członkowie rodziny przekazują sobie gorączkę, bóle mięśni, katar, kaszel…
Jak sobie z tym poradzić? Każdy chyba zna jakiś domowy sposób na pokonanie grypy, ale czosnek i syrop z cebuli nie zawsze są skuteczne, a na pewno nie są zbyt przyjemne zarówno dla chorego, jak i dla jego otoczenia.
Alternatywą może być na przykład imbirowy eliksir. Aby go przygotować należy zetrzeć korzeń imbiru (wielkości ręki) na tarce, następnie z przetartych pozostałości wycisnąć sok. Dodać sok z 2 cytryn i miód do smaku (3-6 łyżek) – tak przygotowany syrop można dodawać do herbaty lub wody.
Imbir może pomóc także w postaci napoju: korzeń imbiru pokroić na plasterki (ok. pół dużej szklanki lub kubka), zalać wrzątkiem i odczekać 7-10 minut, aby woda przestygła i wyciągnęła z imbiru najlepsze właściwości. Wtedy dodać sok z całej cytryny, po czym doprawić miodem do smaku. Napój należy pić ciepły z imbirem w szklance lub bez niego.
Inny leczniczy napój można przygotować na zagotowanym mleku. Należy do niego dodać łyżeczkę smalcu, łyżeczkę cukru i jeden ząbek czosnku, wymieszać. Wypić dopiero kiedy przestygnie.
W leczeniu grypy pomocne są także zioła. Rumianek i lipa obniżają gorączkę, czarny bez działa przeciwbólowo. Napar z obu tych ziół rozgrzeje i wzmocni organizm, a wdychany podczas inhalacji odetka nos i ukoi drapiący ból gardła.
A może lepiej, zamiast tylko pić, coś przegryźć? Możemy na przykład przygotować czosnkowe tosty. Wystarczy zrobić kanapeczki z szynką i serem, dodać do środka plasterki czosnku i zapiec.
Ważne jest także, aby się wygrzać: wieczorem wymoczyć stopy w wodzie z solą, następnie nasmarować je tłustym kremem, potem wetrzeć 96% spirytus, włożyć skarpetki i wyspać się do rana.
Nie dajmy się grypie, żebyśmy mogli w pełni korzystać z zimy!
Komentarze
Najbardziej dziwi mnie to, ze ciagle na infekcje stosujemy ziolka i mniej sprawdzone lub dzialajace sposoby, kiedy od paru juz lat medyczna literatura krzyczy: vit.D3 -wysokie dawki 10 000 j.m/dzien lepsze niz vit.C i cala reszta razem wzieta! A my wszyscy mamy jej niedobory.
dodany: 2013-01-16 23:07:28, przez: Anna