Kraków

Recenzja książki:

Jak się koty urodziły

Jak się koty urodziły

Joanna Papuzińska
Mikołaj Kamler (Ilustr.)
od 5 do 8 lat
PATRONAT

Sielsko u dziadków

Ileż przygód może zdarzyć się "pod strzechą"... Czytając tę książkę czujemy intensywny, błogi zapach wakacji, ich ujmujący smak powracający w najpiękniejszych wspomnieniach - tych kojarzonych z radosnym dzieciństwem - nie dość, że u dziadków, to jeszcze w wiejskiej chacie i dokoła niej.

 

Ten świat to kraina natury, możliwość wsłuchiwania się w odgłosy przyrody, podpatrywania jej mieszkańców i tęsknoty za przeszłością. Ten świat został opisany tak pięknie, tak prawdziwie, że czyta się jednym tchem. Można się dowiedzieć o zwyczajach ptasich, zwierzęcych, owadzich – dzięciołach, myszkach, kociakach, kunach, wronach czy motylach. Wśród nich funkcjonują i ludzie – próbują rozpoznać tajemnicę obgryzionego ziemniaka, postukiwań w łazience pod wanną, pozostawionych skórek kiwi. Czy to jakaś tajemnicza Istota? Czy w domu tym mieszkają jeszcze inni intrygujący lokatorzy? Bo tyle dzieje się na strychu, zwłaszcza jesienią – "nocne chroboty, tupoty i skoki" to gratka dla prawdziwych tropicieli. Jakże interesujący jest też owadzi świat, chociażby obserwacja armii mrówek, stad komarów, pawich oczek trzepoczących o szyby, pajęczynowych korytarzy – pułapek. A Pani Potworka – bezogoniaste, czworonożne stworzenie, niezdarne i szarobure... Czy to ropucha szara, grzebiuszka czy huczek?


W tej książce wszystko jest prawdziwe, niby zwykłe, choć tak zaskakujące, że można przypuszczać, iż dzieje się coś niezwykłego. Obserwacja świata, zachwyt nad nim i odrobina wyobraźni pozwolą może młodym czytelnikom doświadczać podobnych przygód? A piękny styl, język, którym napisana jest opowieść – nie tylko o kotach – to atut dodatkowy. Zanim wyjedziecie na wypoczynek na wieś – sięgnijcie po tę książkę, może podpowie ona, na co zwrócić uwagę, by wakacje okazały się niepowtarzalne. Książka jest pięknie, delikatnie zilustrowana, a na dodatek jest coś, co dodatkowo nas przekonuje, że te historie zdarzyły się naprawdę – sielskie fotografie...

 

Mama Anna

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć