10 ulubionych książek? Trudno o cięższe zadanie! Ale spróbuję. Posłużę się przy tym bardzo mało obiektywnym kluczem: wymienię po prostu te książki, które najmocniej zapadły mi w pamięć, które najsilniej kojarzą mi się z dzieciństwem. Kolejność przypadkowa. Żałuję, że na liście nie zmieściła się "Karolcia" (jak ja chciałam mieć taki koralik!), "Szatan z siódmej klasy", nie zmieścił się Bahdaj (a przecież to on sprawił, że do dzisiaj uwielbiam kryminały!), Nienacki, Siesicka... I wielu, wielu innych.