Warszawa

Porady naszych Ekspertów

5-latek z wodogłowiem w przedszkolu

Witam,

mój pięcioletni syn zaraz po porodzie miał wylew dokomorowy 3 stopnia z czego powstało wodogłowie. Ma założoną zastawkę i po bardzo trudnych pierwszych miesiącach rozwija się w miarę prawidłowo. Problem polega na tym, że rozwój syna nie jest równy na wszystkich płaszczyznach i różnie interpretowany przez różne środowiska. Otóż według lekarzy prowadzących (neurochirurg i pani neurolog), nasz syn rozwija się prawidłowo i wygląda na to, że wodogłowie się cofnęło. Pani neurolog, która początkowo zauważyła spore opóźnienie rozwojowe (późne rozpoczęcie chodzenia, późny rozwój mowy), jest bardzo zadowolona z nadrabiania przez syna zaległości. Pani logopeda, z którą pracujemy też uważa, że syn szybko nadrabia zaległości. Także pani psycholog nie ma większych zastrzeżeń i twierdzi, że w pracy indywidualnej Kuba nie odbiega zbytnio od tego, czego od niego oczekuje. Natomiast problem i to coraz większy jest w przedszkolu. Kuba chodzi już drugi rok do przedszkola i w ocenie pań przedszkolanek znacząco odbiega rozwojem od swoich rówieśników. Główny zarzut przedszkola to całkowity brak komunikacji z naszym synem. Nie słucha, nie wykonuje poleceń, nie bawi się z dziećmi, robi wszystko na opak, niejako po złości. Kuba bardzo niechętnie chodzi do przedszkola, panicznie boi się rówieśników, mówi, że dzieci będą go biły. Zresztą muszę zaznaczyć, że Kuba jest bardzo nieśmiałym dzieckiem, bardzo się boi nieznajomych. Zauważyłem, że na placu zabaw unika miejsc, w których są dzieci. Pytanie, skąd taki paniczny lęk przed dziećmi? Dlaczego, mimo zapewnień specjalistów, nie wszystko jest jak być powinno? Czy te problemy z nawiązaniem kontaktu, ze skupieniem uwagi, z panicznym lękiem to echo przebytego wylewu i wodogłowia czy to może jednak jakieś cechy charakteru? Kto jeszcze może nam pomóc, skoro współpracujemy już z całą masą specjalistów?

Sebastian
Wiktoria Jaciubek - psycholog rodzinny

Wiktoria Jaciubek

psycholog rodzinny

Odpowiedź:

Szanowny Panie,

 

z Pana relacji wynika, że syn jest pod opieką specjalistów, którzy monitorują rozwój dziecka. Rozumiem więc, że trudności pojawiają się przede wszystkim w grupie przedszkolnym. Optymalnym rozwiązaniem byłaby stała opieka ze strony psychologa przedszkolnego. Jeżeli jednak nie ma takiej możliwości lub w placówce nie ma psychologa, dobrze byłoby zastanowić się nad innym rozwiązaniem. Mam wrażenie, że pomocne mogłoby być zatrudnienie dla syna tzw. terapeuty-"cienia". Jest to inaczej nazywany asystent dziecka. Zazwyczaj w przedszkolach swoich terapeutów-cieni mają dzieci z zachowaniami ze spektrum autyzmu czy z zespołem Aspergera. Terapeuta-cień, to specjalista, który towarzyszy dziecku w placówce prawie przez cały czas. Jego główne cele to: rozwijanie i nauka umiejętności społecznych dziecka (np. pomaga w rozpoznaniu zachowań innych dzieci, odpowiedniego zinterpretowania ich i zareagowania na nie), kierowanie zachowaniami dziecka (np. kształtowanie odpowiednich zachowań i wygaszanie
niepożądanych), współpraca z innymi specjalistami i wychowawcami przedszkolnymi, systematyczne sprawdzanie postępów dziecka w nauce i nadrabianie zaległości.


Takiego terapeutę rodzice muszą znaleźć na własną rękę, np. wśród pracowników odpowiednich fundacji lub stowarzyszeń, czy wśród studentów psychologii lub pedagogiki. Najważniejsza jednak jest zgoda na taką formę pracy ze strony przedszkola. Dobrze jest najpierw omówić całość planowanych działań zarówno z dyrekcją przedszkola, jak i z wychowawcami grupy.

 

Z poważaniem

Wiktoria Jaciubek

Zobacz inne porady w tematyce: wodogłowie, rówieśnicy, rozwój

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć