Droga Pani Marto!
Mój syn ma 13 lat i podejrzenie ZA. Niestety w PPP nie udzielono mi żadnej pomocy, ani wskazówek jak mam dalej postępować, aby jak
najlepiej go wychować. Syn jest bardzo wrażliwy, każde niepowodzenie
traktuje jak wyrok, ma bardzo niską samoocenę i spore trudności w nauce. Nie potrafi się skupić bo mówi że, ciągle jakieś inne myśli siedzą mu w głowie. Dobrze czyta i kojarzy fakty, umie używać przenośni i zna
reguły panujące w klasie i się do nich stosuje. Niestety ma duże kłopoty z matematyką i gimnastyką (jest bardzo niezgrabny ruchowo). Jego mowa jest bardzo monotonna i powtarza parę razy pierwszą lub ostatnią sylabę ale to nie jest jąkanie tylko taka niepłynność. I do tego te ciągłe tiki, dziwne ruchy, powtarzanie wszystkiego co dzień tak samo (np. siedzenie po turecku na środku łóżka). Mam pytanie, co ja mogę zrobić, aby pomóc synowi? Mieszkam w małej wiosce i trudno mi dotrzeć do jakiejś fachowej pomocy. To czego udało mi się dowiedzieć o ZA, to tylko wiadomości z internetu. Obecnie syn nie ma żadnej terapii, bo w PPP, do której należymy powiedziano, że najpierw musi mieć pełną diagnozę, a to potrwa .On ma 13 lat.
Pozdrawiam Eliza.