Warszawa

Dysleksja - co to jest?

Dysleksja - co to jest?

Coraz częściej słyszymy o dysleksji, czy to realny problem czy moda? Spróbujmy się zastanowić czym jest dysleksja, jak ją rozpoznać i jak sobie z nią radzić.

 

Na początek kilka pojęć:
dysleksja rozwojowa - trudności w nauce czytania, najczęściej powiązane z trudnościami w opanowaniu poprawnej pisowni,
dysortografia - trudności w opanowaniu poprawnej pisowni, chodzi tutaj o poprawność ortograficzną ale również o poprawność zapisu (mylenie liter, pomijanie/dodawanie liter, opuszczanie „ogonków”, przestawianie cyfr),
dysgrafia - nieczytelne pisanie, najczęściej połączone z obniżoną sprawnością manualną.

 

Po czym poznasz dyslektyka
Osoby z dysleksją oprócz tego, że mogą mieć kłopot z czytaniem i poprawnym pisaniem, mogą także doświadczać trudności w: zapamiętywaniu, np. nazwisk, dat, ciągów liczbowych (np. tabliczka mnożenia), dni tygodnia, miesiąca; wyobrażaniu sobie figur geometrycznych, tabel, wykresów; nauce języków obcych. Jak widać spektrum problemów jest bardzo szerokie.

 

Dysleksja w żadnym wypadku nie oznacza upośledzenia, często wręcz przeciwnie. Osoby z diagnozą dysleksji często osiągają wysokie wyniki w testach inteligencji. Wysoka inteligencja pozwala im kompensować trudności.

Aby wykonać pełną diagnozę i postawić rozpoznanie czy mamy do czynienia z dysleksją czy nie, należy udać się do poradni psychologiczno-pedagogicznej i przeprowadzić całą baterię testów diagnostycznych.  Wraz z diagnozą otrzymamy szczegółowe wskazówki do pracy z dzieckiem, wskazówki do wykorzystania w domu przez rodziców oraz do wykorzystania w szkole przez nauczycieli.

 

Sygnały ostrzegawcze
Pierwsze sygnały możemy obserwować już na bardzo wczesnych etapach rozwoju dziecka. Warto zwrócić uwagę, w jaki sposób rozwijało się nasze dziecko w pierwszych latach życia: czy raczkowało, kiedy zaczęło mówić, jak radziło sobie z rysowaniem, czy nauka jazdy na rowerze była wyzwaniem czy łatwizną.
Dzieci, w których stwierdza się dysleksję często nie raczkują, albo raczkują mało; mają też problemy z mową - zaczynają mówić późno, mają wadę wymowy; są mało sprawne manualnie (nie potrafią kolorować, wiązać kokardek, zapinać guzików); kłopotem jest zapamiętywanie rymowanych wierszyków czy piosenek, dni tygodnia. Nie każde dziecko doświadczające tego typu trudności będzie miało dysleksję, warto jednak być czujnym.

 

Tak jak we wszystkim także w rozwoju dziecka ważna jest równowaga i harmonia, warto zadbać o rozwój dziecka w każdej dziedzinie. Dzieci unikające kredek warto zachęcać do zabaw w malowanie, kolorowanie, to na pewno im się przyda, gdy zaczną się uczyć literek. Sprawna ręka jest niezbędna, aby nauczyć się kreślić kształtne litery. Zachęcajmy też do zabawy puzzlami, klockami, rozwijają one wyobraźnię przestrzenną, która będzie wykorzystywana m.in. w matematyce.

 

Jak pomóc
W zależności od wieku dziecka i nasilenia trudności proponuje się dzieciom różne ćwiczenia. Dla najmłodszych (wiek przedszkolny) to głównie zabawy. Dla nieco starszych (szkoła podstawowa) zadania mające na celu ćwiczenie mniej sprawnych obszarów, np. funkcji słuchowej. Tego rodzaju zajęcia, zwane terapią pedagogiczną, powinny się odbywać systematycznie i przez długi okres czasu, aby dać efekt.


Dziecko z dysleksją wymaga też wsparcia na co dzień w domu, przy odrabianiu lekcji, ale nie tylko. Od rodzica wymaga to wiele cierpliwości.
Bardzo ważne jest, żeby pamiętać, że dziecko ze zdiagnozowaną dysleksją nie jest leniwe czy głupie. Jego mózg funkcjonuje nieco inaczej i pewnych rzeczy nie jest w stanie zapamiętać, np. ortografii. Starajmy się zatem szukać mocnych stron dziecka i na nich bazować.

 

Podsumowując można powiedzieć, że dysleksja ma wiele twarzy, jest też problemem całego życia. Nad niektórymi rzeczami jesteśmy w stanie zapanować, inne zostaną na zawsze. Warto, aby każdy poszukał swojego sposobu radzenia sobie, ponieważ dysleksja to wyzwanie.

 

 

 

 

Autorka: Magdalena Krakowian-Rząca
Psycholog rodzinny z poradni Centrum-Ja

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć