Na scenie krakowskiego teatru im. Juliusza Słowackiego obecnie wystawiany jest spektakl "Czarnoksiężnik z krainy Oz". Premiera spektaklu odbyła się 3 kwietnia 2011r.
Miałam przyjemność obejrzeć przedstawienie wraz z moim 7-letnim synem. Odnoszę wrażenie, że reżyser Jarosław Kilian wyczuł, jak zrobić przedstawienie, które spodoba się dzieciom i rodzicom oraz jak pokazać kontrast między dobrem a złem w taki sposób, aby zło nie przerażało, lecz bawiło. Dodatkowo świetną muzykę do "Czarnoksiężnika z krainy Oz" napisał krakowski kompozytor i wokalista Grzegorz Turnau, a piosenki wykonywane przez aktorów śpiewa cały teatr.
Sztuka jest adaptacją jednej z najsłynniejszych książek dla dzieci – scenariusz oparto na motywach powieści Lymana Franka Bauma pod tym samym tytułem. Fabuła spektaklu jest prosta. Mała dziewczynka Dorotka, porwana przez tornado z farmy w Kansas, ląduje ze swoim pieskiem Toto w baśniowej Krainie Oz. Dzięki niezamierzonemu zgładzeniu Złej Czarownicy, bohaterka wyposażona zostanie w atrybut - magiczne srebrne pantofelki. Dorotka w krainie Oz spotyka Stracha Na Wróble, Blaszanego Drwala i Tchórzliwego Lwa. Wszyscy razem wyruszają na poszukiwanie Czarnoksiężnika Oz. Każdy z nich chce go poprosić o dar, którego mu we własnym mniemaniu brak – Strach chce rozum, Drwal będzie prosił o serce, a Lew o odwagę, natomiast Dorotka pragnie wrócić do domu. Wśród wielu przygód, spotkań z istotami z baśni, dobrych i złych czarownic, cała czwórka dociera w końcu na miejsce. I tu okazuje się, że to wszystko, czego tak pragną, już dawno mają. Bo tego, co najważniejsze, nie trzeba szukać daleko – wszyscy mamy dość odwagi, rozumu i serca, by pokonać wszelkie przeciwności, musimy tylko te cechy w sobie odkryć.
To mądra opowieść o sile przyjaźni, która pomoże we wspólnym pokonywaniu największych nawet trudności.
Podsumowując – „Czarnoksiężnik z Krainy Oz” to wspaniały rodzinny musical, zrealizowany z rozmachem, atrakcyjną scenografią, pełen barwnych kostiumów, piosenek, tańców, humoru, efektów specjalnych i szczypty magii. Szczerze polecam, niemal jak „lektura” obowiązkowa!
mama Monika
Zapraszamy na najbliższe przedstawienia.