Warszawa

Recenzja książki:

Mikołajek. Mój tata jest najlepszy

Mikołajek. Mój tata jest najlepszy

od 6 do 8 lat
PATRONAT

Nie tylko dla chłopców

„Mikołajek. Mój tata jest najlepszy” to kolejna propozycja dla młodych miłośników Mikołajka i jego przyjaciół, wydana nakładem Społecznego Instytutu Wydawniczego Znak, napisana na podstawie znanej powszechnie serii książek autorstwa Goscinny'ego i Sempego. W książce tej znaleźć można cztery opowiadania, które wcześniej ukazały się w tomach "Rodzinne przygody Mikołajka'', "Szkolne przygody Mikołajka'' i "Podwórkowe przygody Mikołajka''.

 

Teraz jednak zostały tu zebrane, gdyż – jak sugeruje tytuł – bohaterem łączącym wszystkie te historie jest tata Mikołajka. To właśnie z nim przychodzi Mikołajkowi przeżyć kilka, jak zawsze, zabawnych przygód, w których dorośli dają się poznać z nieco innej strony. Zdarza im się  bowiem, niczym dzieciom, wdawać w słowne potyczki czy nawet bójki ("Banda piratów''), mieć zakaz jedzenia lodów w upalny dzień "Nie będzie lodów''), zepsuć kolejkę elektryczną należącą do kolegi Mikołajka ("Tata psuje mi zabawki'') bądź też doświadczyć napaści kumpli Mikołajka na własnoręcznie zrobiony zamek z kartonu ("Atak na zamek''). Taki dobór tematyki owego zbioru przypadnie do gustu raczej młodym czytelnikom. Jednak zapewne wśród małych czytelniczek znajdą się miłośniczki Mikołajkowej serii, o czym przekonałam się czytając książkę „Mikołajek. Mój tata jest najlepszy” mojej ośmioletniej córce, której przypadła do gustu miejscami zabawna fabuła, a także barwne ilustracje znane jej z animowanej wersji Mikołajkowych przygód.

 

Na uwagę zasługuje także szata graficzna książki stworzona z myślą o najmłodszych miłośnikach opowieści o Mikołajku i jego szkolnych kumplach: twardokartonowa okładka z postaciami znanymi z animowanej serii Mikołajka, przeplatanie tekstu opowieści dużą ilością barwnych ilustracji, a także dobór czcionki dostosowany do wieku adresatów książki. Pora zatem sięgnąć po tę pozycję, która być może przypadnie do gustu tym dzieciom, które dotąd nie były zbyt chętne do czytania w pojedynkę. Może bowiem okazać się, że zbiór „Mikołajek. Mój tata jest najlepszy” stanie się pierwszym krokiem na drodze do samodzielnego czytania. Warto spróbować!

 

Karina Hanisz

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć