Warszawa

Recenzja książki:

Draka w Muzeum

Draka w Muzeum

Agata Loth-Ignaciuk
Bartek Ignaciuk (Ilustr.)
od 6 lat
PATRONAT

Draka w Muzeum

Poznawanie i zgłębianie sztuki wcale nie musi być nudne. Zwłaszcza jeśli chcemy zachęcić do niej dzieci, które są bardzo wymagającymi odbiorcami :-) Tylko wartościowy przekaz jest w stanie przekonać najmłodszych. A gdy dodamy do niego jeszcze pełną zwrotów akcji historię zrobi się naprawdę ciekawie...

 

„Draka w Muzeum” to książka, która od pierwszych stron wciąga czytelnika i rozbudza wyobraźnię. Chłopcy od razu wykażą się dużym zainteresowaniem odnośnie tego tytułu. Głównymi bohaterami są bowiem dwaj bracia Janek i Stefek, którzy postanawiają ukraść coś z... Muzeum Narodowego! W ten sposób chcą wygrać zakład z kolegami ze szkoły. Zadanie jest skomplikowane, ale do pomocy mają... swojego dziadka, który był kiedyś pracownikiem muzeum. Pomyślicie pewnie, że brzmi to wszystko trochę dziwnie (jak to? dziadek z wnukami mają coś razem ukraść?), ale zapewniam Was, że to tylko początek bardzo ciekawej opowieści.

 

Cała operacja ma miejsce w nocy i pełna jest zwrotów akcji. Nasi bohaterowie muszą zmierzyć się z czujnym wartownikiem, który cały czas depcze im po piętach. W międzyczasie udaje im się zwiedzić całe muzeum. Sala po sali, piętro po piętrze Janek i Stefek są prowadzeni przez swojego dziadka. W ten sposób zapoznają się z eksponatami galerii. Mają okazję wysłuchać niesamowitych historii na temat zgromadzonych zbiorów.

 

W naszą opowieść wplecione zostały informacje na temat Muzeum Narodowego i jego historii, a także znanych obrazów i eksponatów. Dzięki temu możemy wspólnie z dziećmi dowiedzieć się wielu ciekawostek m.in. na temat portretów, miniatur, obrazów batalistycznych czy procesu konserwacji zabytków. Pojęcia takie jak weduta czy amfora przestaną być obce. Muszę przyznać, że bardzo fajnie zostało to wszystko połączone. Akcja trzymająca w napięciu, zabawne dialogi i sztuka, która odgrywa w tej książce bardzo ważną rolę są na naprawdę wysokim poziomie.

 

Aby przekonać się jaki był finał nocnej przygody w muzeum musicie sami sięgnąć po tę książkę. Czyta się ją naprawdę szybko i jest tak ciekawa i wciągająca, że nie ma miejsca na nudę. Oprawa graficzna też robi wrażenie i doskonale pasuje do całej „draki” ;-) Takie zachęcanie do sztuki ma szansę trafić do szerszego grona młodych odbiorców

 

Ania Gawrońska

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć