Warszawa

Recenzja książki:

Coolman i ja. Mega kino

Coolman i ja. Mega kino

Rüdiger Bertram
Heribert Schulmeyer (Ilustr.)
od 7 do 14 lat
PATRONAT

Powieść i komiks - dobre połączenie

Któż by nie chciał wygrać castingu do kina akcji i zagrać głównej filmowej roli agenta rozwiązującego detektywistyczne zagadki? Otóż Kaj właśnie nie chce sławy, ale przez przypadek dostaje główną rolę. Na dodatek musi wcielić się w bohatera, którego partnerką zostaje jego dawna dziewczyna. Wprawdzie była nią tylko przez 5 minut, dopóki na balu maskowym przez przypadek nie pocałował innej koleżanki. Skutek tej pomyłki jednak jest długotrwały i do tej pory nie odzywają się do siebie…

 

Organizatorem castingu jest reżyser Jonny Pony, który przyjechał do miasteczka w celu nakręcenia mega filmu. Zatrzymuje się w domu przyjaciół ze studencki lat - pary aktorów, czyli rodziców Kaja. Nie zyskuje sympatii męskiej części rodziny, ale wzbudza wiele emocji w mamie oraz siostrze chłopca.


Prawdziwe przygody rozpoczynają się, kiedy autentyczni gangsterzy porywają dla okupu słynnego aktora… ale to już dzieje się w Berlinie podczas festiwalu filmowego. We wszystko jest zamieszany Kaj i jego wyimaginowany superbohater Coolman oraz realni przyjaciele, Alex i Justin. Spośród komiksowo zabawnych przygód zwraca uwagę poważniejszy wątek relacji  Kaj – „zastępczy” dziadek, którego chłopiec odwiedza w domu opieki oraz poszukiwanie prawdziwego dziadka wcześniej nieznanego chłopcu. 

 

Wymyślony przyjaciel dziecka spełnia wiele potrzeb emocjonalnych, ale w tym przypadku Kaja - nie jest jego wzorcem osobowym, nie pomaga mu w trudnych akcjach, raczej prowokuje do nieprzemyślanych decyzji. Kaj chce się go pozbyć, ale bezskutecznie. Może to nastąpić, kiedy zacznie dorastać i taka nadzieja pojawia się  wraz z zakończeniem powieści. Chłopiec refleksyjnie podsumowuje swoje przygody mówiąc, że życie toczy się dalej. Czy to oznacza dorastanie? A Coolman? Uparcie podążą za nim. Co dalej? Czy autor w kolejnych tomach pozwoli Kajowi uwolnić się od niewidzialnego towarzysza?

Rüdiger Bertram, pisarz i dziennikarz specjalizujący się m.in. w krótkich formach satyrycznych nie odbiegł od swojego stylu również w tej powieści skierowanej do dzieci. Współautorem przygód Kaja jest Heribert Schulmeyer, który w główną treść wplótł wewnętrzny komiks podkreślający humorystyczny aspekt przygód... Podsumowując, mogę stwierdzić, że książka ma zachęcającą formę, a jej dosyć obszerna objętość, ponad 180 stron, raczej nie zniechęci dziesięcioletniego czytelnika. Gdyby jednak... zawsze rodzic może poczytać głośno.                               

 

Anna Żaczek

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć