Recenzja książki:
Muzyczne kocie podróże
Życie potrafi być pełne niespodzianek, w jednej chwili leniuchuje się spokojnie w gąszczu partytur, a w drugiej słucha na żywo samego Jana Sebastiana Bacha. Takie niezwykłe życie prowadzi pewien czarny, domowy Kot o imieniu Fagot, którego właściciel Andrzej jest wielkim miłośnikiem muzyki. Pewnego dnia z niewidomych przyczyn nasz tytułowy bohater zaczyna się przenosić w czasie i przestrzeni, a każda z jego przygód ma związek z muzyką.
Czytelnicy towarzyszący Fagotowi w jego podróżach mają okazje poznać znaczenie różnych terminów muzycznych (np. klucz wiolinowy, kantata, alikwoty, sopran), nazwiska kompozytorów (np. Notker Balbulus) czy miejsca, w których obcować możemy z muzyką klasyczną (np. filharmonia, opera).
Książeczka Kot w nutach składa się z 10 rozdziałów (każdy rozdział to nowa, muzyczna przygoda Fagota), słowniczka trudniejszych pojęć oraz z krótkiego spisu książek (zatytułowanego "Książki z półki Andrzeja") traktujących o historii muzyki.
Książka w przyjemny i ciekawy sposób może wspierać edukację muzyczną małych dzieci, dlatego też bardzo polecam jej zakup do księgozbioru każdej biblioteki szkolnej. Po lekturze całości pozostaje jednak pewien niedosyt, jak dla mnie kolejne przygody Fagota zbyt szybko się zaczynają i zbyt szybko się kończą, a my chcemy więcej!
Monika Czapka
Przeczytaj również
Polecamy
Inne recenzje
