Któż z nas nie robił zielnika na lekcje biologii w szkole podstawowej? Biegaliśmy po łąkach i lasach, zbieraliśmy kwiatki, liście, suszyliśmy i przyklejaliśmy na karton. Teraz mam inny pomysł na zielnik, bardziej trwały, który może stanowić ciekawy motyw dekoracyjny – to obrazki wykonane metodą decoupage.
Do wykonania „kart” zielnika potrzebujemy:
Wariant I – bez pęknięć
Wybrany z serwetki wzór starannie wycinamy, tak by w miarę możliwości nie widać było żadnego tła z serwetki. Deseczkę malujemy dokładnie jasnym kolorem farby, najlepiej kontrastującym z wybranym motywem z serwetki. Po wyschnięciu czynność powtarzamy, wtedy kolor równomiernie i bez smug pokrywa deseczkę. Brzegi deseczki obmalowujemy ciemnym kolorem farby i czekamy aż wyschnie. Po wyschnięciu dopasowujemy, na razie na sucho, rozmieszczenie wzoru. Po wybraniu optymalnego położenia oddzielamy z wyciętego wzoru dwie warstwy serwetki niezadrukowane – interesuje nas tylko trzecia, zadrukowana warstwa. Miękkim pędzelkiem smarujemy cienką warstwą kleju deseczkę w miejscu gdzie ma być wzór, klej powinien być naniesiony na powierzchnię nieco większą niż potrzebna do przyklejenia wzoru. Nakładamy delikatnie wzór rozprostowując go w razie potrzeby delikatnie palcem. Starając się, by nie powstały żadne zagniecenia. Następnie miękkim pędzelkiem starannie cienką warstwę kleju rozprowadzany na wzorze, musimy to robić bardzo delikatnie, gdyż nasiąknięta serwetka łatwo może się podrzeć. Przyklejamy tak wszystkie części wzoru, jeżeli składał się on z więcej niż jednego elementu i czekamy kilka godzin, aż powierzchnia będzie całkowicie sucha. Jeżeli serwetka zawierała nazwę rośliny, oczywiście doklejamy ją z dołu lub z góry z boku, jeżeli nie sprawdzamy w Internecie nazwę rośliny i wypisujemy farbą lub flamastrem permanentnym, najlepiej, gdy nazwa jest podana w języku łacińskim. Całość dokładnie lakierujemy, powtarzając czynność co najmniej 2-3 razy za każdym razem odczekujemy by kolejna warstwa lakieru wyschła. Idealnie polakierowana karta zielnika jest wtedy, gdy przesuwając palcem po obrazku nie czujemy rantów naniesionego wzoru.
Wariant II – z pęknięciami
Pracę w tym przypadku rozpoczynamy od pomalowania deseczki ciemnym kolorem farby, oczywiście dwa razy odczekując za każdym razem by kolejna warstwa wyschła. Następnie miękkim pędzelkiem rozprowadzamy na desce medium jednoskładnikowe do pęknięć. Pamiętajmy, że od grubości warstwy medium zależeć będzie wyrazistość naszych pęknięć, więc jeśli chcemy delikatne pęknięcia jak na starej porcelanie to warstwa powinna być raczej cienka. Po wyschnięciu na medium nanosimy farbę jasnego koloru ale uwaga nakładamy farbę zawsze w tym samym kierunku paskami i nigdy nie poprawiamy na już naniesionym pasku bo pęknięcia nie będą widoczne. Jeżeli więc zaczynamy malować od górnego lewego rogu do prawego to konsekwentnie cała deskę musimy tak malować cienkimi paskami o grubości pędzla. Ważne jest także to by nie brać na pędzel zbyt dużo farby, nie powinna ściekać z niego. Na ogół już po kilku chwilach pojawiają się delikatne pęknięcia na jasnym kolorze farby, które w miarę wysychania będzie stawało się coraz bardziej widoczne. PO wyschnięciu całkowitym jasnej farby postępujemy dalej jak w przypadku wariantu pierwszego.
Mama Agnieszka