Witam serdecznie,

mojej córce tydzień temu ruszała się już bardzo prawa jedynka i zdecydowaliśmy z mężem, że nałożymy nitkę i pomożemy żeby ząbek wypadł, gdyż baliśmy się, że w nocy może sam wypaść i córka się zakrztusi. Jedynka obok również się ruszała i była od wczoraj bardzo wysunięta do przodu. Córka narzekała, że jak je i coś robi to jej przeszkadza i dziś również chcieliśmy nałożyć nitkę i wyrwać zęba. Udało się, ale córkę bardzo bolało i zaczęło mocno krwawic taką ciemną krwią, po jakichś 15 minutach udało się zatamować krwawienie poprzez płukanie zimną wodą i przyłożyłam sterylny wacik. Ale córka nadal narzekała na silny ból i spuchła trochę. W tej chwili śpi, ale zastanawiam się czy to normalne, czy może coś się stało? Bardzo prosiłabym o odpowiedź.

Kasia