Łódź

Porady naszych Ekspertów

Czy to zespół Aspergera?

Witam,

nie chcę być mądrzejsza od lekarzy i psychologów, ale już kiedy mój Kubuś miała 2 latka zauważyłam, że jest inny. Nie mówił. W miarę zgrabnie zaczął mówić mając prawie 4 lata - ale ja wciąż słyszałam, że chłopcy mówią później. Miał bardzo dziwne zachowania. Potrafił nawet przez kilka godzin dziennie chodzić w kółko i mówić sam do siebie. Nawet miałam taki moment, że pomyślałam o autyzmie, ale dzieci autystyczne unikają bezpośredniego kontaktu, dotyku, a Kubuś aż lgnie do mamy i taty. Więc pomyślałam, że to nie autyzm. Ale gdy poszedł do szkoły problemy się nasiliły. Wybuchał płaczem w każdej stresującej go sytuacji. To często nawet nie był płacz, a histeria okraszona dużą dawką łez. Nie potrafił nawiązywać przyjaźni, prawie w ogóle. Nie potrafił rozmawiać na jakiś konkretny temat, poza tematami, które go osobiście interesowały, czyli np. konkretna gra na komputerze. Kubuś jest dobry z matematyki, z angielskiego, ale kompletnie nie radzi sobie z językiem polskim, z odczytywaniem czyichś intencji, żartów. Gdy kolega powiedział mu w żartach, że jest Mincraftomaniakiem, Kubuś odczytał jego słowa jako obelgę. Nawet, gdy mu tłumaczyłam, że to był żart kolegi, on się nie zgadzał mówiąc, że przecież on nie tylko gra w Mincrafta, ale i inne gry i nie jest głupi. I jeszcze, gdy pani na np. języku polskim mówi - otwieramy książki na stronie... wszyscy otwierają, tylko nie Kuba. On takiego polecenia nie rozumie. Bo to nie było powiedziane do niego. On rozumie, gdy pani powie, Kubuś otwórz książkę... Bardzo łatwo łapie kontakt z osobami dorosłymi, ma bardzo bogate słownictwo, sam lubi pisać opowiadania, ale konkretne polecenia umie odczytać, gdy są skierowane bezpośrednio do niego. Ja bym się nie odważyła stawiać diagnozy, gdyby nie pewien program w TV, tak bardzo wszystko pasowało. Poza tym mam jeszcze 2 córki, jedna ma 24 lata - studiuje, zawsze była prymuską, druga właśnie kończy gimnazjum z wyróżnieniem. A więc nie jestem matką nadgorliwą, ja po prostu widzę, że Kubuś jest inny. Ja nie wymagam, aby był prymusem. Ja chcę po prostu wiedzieć, co mu jest i jak mogę mu pomóc. Robiłam z nim test na ZA. Wiem, że test nie jest miarodajny, ale szukałam choćby punktu zaczepienia, bo psycholodzy wciąż utwierdzali mnie w przekonaniu, że wina jest we mnie, brak zainteresowanie dzieckiem, niedostatek miłości. Jak miałabym nie kochać jedynego syna? Z testu wyszło Kubie 29pkt-ów. Asperger u dorosłych to 32 pkt-y. Kiedy sama robiłam test za Kubusia, odpowiadając na pytania, tak jak ja uważałam, że on myśli wyszło mi 36 pkt-ów. On nie musi być idealny. Ja tylko chcę wiedzieć, co mu jest, jak mogę mu pomów? Ręce mi opadają, gdy pukam do kolejnych drzwi i wciąż nie znajduję zrozumienia. We wtorek mamy wizytę u psychiatry, prywatnie, bo na NFZ trzeba czekać miesiącami. Nie stać mnie za bardzo, ale już nie chcę czekać, chcę wiedzieć, chcę zrozumieć, chcę móc pomóc...

Renia
mgr Magdalena Gaweł - psycholog kliniczny

mgr Magdalena Gaweł

psycholog kliniczny

Odpowiedź:

Szanowna Pani,

 

ja również nie odważę się postawić diagnozy przez Internet, jednak wszystkie opisane przez Panią cechy i zachowania synka są charakterystyczne dla zespołu Aspergera. Niestety, wielu specjalistów wciąż ma ogromny problem z postawieniem diagnozy tego zaburzenia u kilkulatków, za problemy dzieci, zupełnie niesłusznie, obwiniając rodziców. Polecam książkę prof. Marty Koredno "Językowa interpretacja świata w wypowiedziach osób z zespołem Aspergera" (dostępna również w formie ebooka), znajdzie w niej Pani wiele informacji teoretycznych i zaleceń terapeutycznych, które pomogą Pani zrozumieć trudności synka.


Z poważaniem,

Magdalena Gaweł
 

Zobacz inne porady w tematyce: zespół Aspergera

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć