"Matematyka jest królową nauk" – usłyszał chyba każdy uczeń już na początku swojej kariery szkolnej. Potem okazuje się, że wiele dzieciaków boi się tej, skądinąd, nie takiej strasznej "królowej"! Specjaliści rzetelnie opracowują programy nauczania, by zadbać o rozwój uczniów, zarówno intelektualny, jak i emocjonalny.
Dlaczego więc tak wiele dzieci wciąż ma problemy z nauką matematyki, przez co w dorosłości coraz rzadziej wybiera kierunki politechniczne?
Jesteśmy przekonani, że matematykę naprawdę da się lubić! Oto kilka wskazówek jak wspierać dziecko w nauce tego przedmiotu, by pogłębianie wiedzy było efektywne, pobudzało ciekawość, ale przede wszystkim dawało satysfakcję!
Czym skorupka za młodu...
Im wcześniej zafascynujemy malucha matematyką, tym lepiej! Naukę (oczywiście przez zabawę) warto rozpocząć, gdy dziecko osiągnie wiek przedszkolny... a potem kontynuować, gdy przekroczy próg szkoły. Zacznijcie od prostych codziennych czynności, na przykład rozpoznawajcie figury geometryczne w otaczających przedmiotach, liczcie na palcach, rozdawajcie cukierki, by każdy miał "po równo", ćwiczcie orientację przestrzenną, mierzcie długości przedmiotów... Do zabawy możecie wykorzystać dosłownie wszystko: klocki, patyki, szyszki, kasztany, plastelinę - sposobów jest bez liku, wystarczą dobre chęci i trochę kreatywności. Jeśli na zajęciach w szkole dziecko doświadcza uczucia nudy i zniechęcenia, pokaże mu, że matematyka jest naprawdę ciekawa! Zaproponujcie małemu uczniowi pomysłowe zabawy matematyczne, które zwrócą jego uwagę i będą zgodne z jego zainteresowaniami (na przykład gdy dziecko kolekcjonuje modele samochodów, możecie zmierzyć ich długość, sprawdzić, ile ważą, z jaką prędkością się poruszają itp.).
Źródło: mFundacja; 3. edycja programu mPotęga - Szkoła Podstawowa im. Pomnik Dzieci Więźniów Oświęcimia w Brzezince
Można liczyć na gry planszowe!
Doskonałym sposobem na naukę przez zabawę są różnego rodzaju gry planszowe. Uczą liczenia (na przykład podczas przesuwania pionka po planszy), myślenia przyczynowo-skutkowego, przestrzegania obowiązujących reguł, ale i pozwalają radzić sobie z wyzwaniami i nabyć emocjonalną odporność, co w procesie uczenia matematyki jest niezwykle ważne. Pozwólcie dziecku odczuć radość z nauki i nauczcie go zarówno wygrywać, jak i przegrywać! To szczególnie istotne dla dziecka, które w szkole musi funkcjonować według obowiązujących zasad.
Mądra motywacja kluczem do szkolnego sukcesu
Dzieci to urodzeni naukowcy. Mają odwagę, by szukać nowych, kreatywnych rozwiązań, ich umysł jest chłonny, a nauka to nie przykry obowiązek, a fascynująca przygoda. Mądry rodzic wie, że te predyspozycje trzeba pielęgnować. W jaki sposób? Przede wszystkim pozwólcie dziecku popełniać błędy – nie korygujcie ich od razu, a zachęćcie do znalezienia właściwego rozwiązania. Pamiętajcie również, że to, co dla Was jest oczywiste, dla dziecka często okazuje się bardzo trudne. Doceńcie każdy, nawet najmniejszy, wysiłek Waszej pociechy! W atmosferze akceptacji i wyrozumiałości łatwiej przyswoi nowe umiejętności i będzie bardziej wytrwały. Ale przede wszystkim – chwalcie swoje dziecko! Może się to wydawać oczywiste, jednak czasem zdarza się nam o tym zapomnieć. Pochwały wzmacniają samoocenę oraz podwyższają poczucie własnej wartości i skuteczności, a wiara we własne możliwości jest kluczem do sukcesu młodego ucznia.
Z nauki matematyki można uczynić fascynującą przygodę! Doskonale wie o tym Fundacja mBanku, twórca programu "mPotęga" popularyzującego matematykę wśród młodych ludzi. Poprzez swoją działalność grantową wspiera nauczycieli, rodziców oraz pasjonatów matematyki w przezwyciężaniu schematów, rutyny i zachęcaniu uczniów do nauki matematyki poprzez kreatywne podejście.
"Królowa nauk" jest władczynią mądrą i życzliwą. Rozsądnie wspierane w nauce dziecko z pewnością zaprzyjaźni się z nią na długie lata!
