Właśnie wróciliście z niezwykłego miejsca i chcecie się tym podzielić z innymi? Co roku jeździcie nad piękną zatoczkę... na świetne pole namiotowe lub śpicie u zaprzyjaźnionego gospodarza? Napiszcie o tym! Zaproponujcie miejsce gdzie cała rodzina miło spędzi czas. Zaproponujcie wycieczkę, która będzie wakacyjną przygodą.
To może być zamek, kopalnia, muzeum, dolina, park... i każde inne ciekawe miejsce w Polsce. Przyślijcie opis i zdjęcia na adres konkursy2@czasdzieci.pl Na wasze zgłoszenia czekamy do 10 sierpnia. Najciekawsze nagrodzimy książkami "Polska dla dzieci" Wydawnictwa Demart.
Nadesłane propozycje:
Mówię WAM !
Jeśli kochacie zwierzęta, to miejsce wymarzone dla WAS!
Oczywiście KADZIDŁOWO!
Jeżdżę tam z moimi rodzicami oraz z siostrą i bratem w każde wakacje. Można tam spędzić cały dzień w dobrym towarzystwie , zwierzątek rzecz jasna. Większość z nich nie jest na uwięzi i spaceruje obok nas. Można je pogłaskać i przytulić. Oczywiście nie wszystkie. Te groźniejsze przyglądają się nam zza ogrodzeń.
Przechodząc do kolejnych zwierząt ,musimy przechodzić przez płoty po wysokich drabinach, co jest nie lada atrakcją. Zwłaszcza kiedy jakiś kozioł stanie nam na drodze. TO PRAWDZIWE SAFARI NA MAZURACH.
Po drodze można też odwiedzić Ruciane-Nida i popływać statkiem. Dużym albo małym ,do wyboru do koloru.
Mówię WAM, tam jest superowo!!!
Klaudia Laskowska lat 11
Moja propozycja miejsca gdzie jest fajniście, ciekawie i milusio to - Parafialny Ogród Botaniczny w Bujakowie k. Mikołowa, na Górnym Śląsku.
Został założony przy tamtejszej parafii p/w Św.Mikołaja i jest naprawdę przepiękny.
Mnóstwo w nim fascynujących roślin, urokliwych alejek, jest oczko wodne ze złotymi rybkami i mostek nad nim. Po ogrodzie przechadza się dumnie paw, który fascynuje zabarwieniem swoich piór i coś tam po swojemu "mówi". Są ławeczki gdzie można sobie odpocząć i posilić się. Zewsząd rozchodzą się niepowtarzalne i błogie kompozycje zapachowe kwiatów i innych roślin. Słychać śpiew ptaków, szum drzew, a poza tym jest cicho, cichuteńko...
Ogród jest piękny i różnisty w każdej porze roku. Pięknie wychodzą tu zdjęcia oraz filmy DVD i dlatego wiele młodych par właśnie tu urządza swoje sesje zdjęciowe.
Jest to jedna z ciekawszych śląskich oaz spokoju, ciszy i prawdziwego wypoczynku!!!
Polecam i pozdrawiam.
Sebastian Koenig (lat.14 z rodzicami)
„Wycieczka do lasu”
W miesiącach letnich bardzo często chodzę z mamą i siostrzyczką do lasu na grzybki. Najważniejsze jest przed wyjściem na taką wycieczkę odpowiednie przygotowanie. I tak należy odpowiednio się ubrać. Długie spodnie, bluza i nakrycie głowy jest obowiązkowe. Potrzebny jest też koszyczek, lub wiaderko do grzybki oraz koszyczek z kocykiem i prowiantem na wypadek zwiększonego apetytu.
W czasie pieszej wycieczki do lasu śpiewamy ulubioną piosenkę o treści: „1, 2, 3, 4 maszeruje Hakelbery, a tuz za nim Misio Jogi co ma zawsze brudne nogi na za nimi Piksi Diksi, co się kąpie w proszku ixi.”. co kilka kroków mówimy też „stop” i wtedy piszemy patykiem na dróżce jakiś znak, literkę, lub cyferkę, a druga osoba musi zgodność, co to za znak i podać 2 wyrazy zaczynające się na tę literkę. Sam spacer do lasu i powrót z niego jest wspaniałą zabawą.
W lesie zaś zbieramy grzybki i uczymy się ich nazw, zbieramy jagody i malinki, oraz zrywamy orzechy z drzew leszczyny. Las, do którego chodzimy znajduje się na Podlasiu, jest bardzo piękny, czysty i powietrze w nim jest takie, takie, takie pachnące sosną i świerkiem. W lesie tym mieszkają dzikie zwierzęta, które staramy się tropić (szukamy ich śladów na podmokłych terenach), obserwujemy wiewiórki i ptaki. Mamy też naszego pupilka, którego nazwaliśmy Stuku Puk. Jest to dzięcioł, który przylatuje i najczęściej można go spotkać na starym dębie obok wielkiego kamienia pokrytego mchem. Słychać jest wtedy wspaniały odgłos stukania dzięciołka w drzewo, bardzo lubimy obserwować pracę dzięcioła, który jak lekarz leczy drzewko. Na ulubionej słonecznej polance, obok ulubionego drzewa sosnowego, który zbudowany jest z dwóch części jednej wysokiej i pięknej pokrytej wspaniałymi igiełkami i drugiej ściętej, po której pozostał duży, dość wysoki pień, na którym uwielbiam stać, rozkładamy kocyk i zjadamy przygotowane pyszności popijając pysznym i zdrowym soczkiem. Później idziemy jeszcze na nasze tajemne miejsce pod poczwórnym jałowcem, gdzie rosną wspaniałe żółte grzybki o nazwie kurki, lub gąski. I przez ogród bawiąc się w tę sama zabawę wesołą wracamy do domku.
W ogrodzie mamusia przebiera grzybki ja zaś w tym czasie pod czujmy okiem mamy łowię rybki w oczku wodnym i pielęgnuję swoje ulubione kwiatuszki. Uwielbiam te fascynujące wycieczki do lasu i odpoczynek w ogrodzie po takiej wyprawie. Test to bardzo dobra i pożyteczna zabawa, do której gorąco zapraszam wszystkich Kinga Weronika Dudko.
„Wycieczkę do lasu” opisała Kinga Weronika Dudko lat 4,5
Zapraszamy drodzy wędrownicy... w okolice
Kielc-Krasna
Przedbórz/Radomska
Polecamy wypad na te dziewicze tereny, można rzec nietknięte ludzką stopą-tam diabeł mówi dobranoc..
Z dala od zgiełku miast, hałasu.
Jedyny zakład jaki tam się znajduje to
„Techmłot – Romanik-S.A.”
Specjalność narzędzia ogrodnicze” specjalność tego zakładu
Można go zwiedzić na miejscu znajduje się malarnia ,oprawa
I biura , w których można kupić chociażby narzędzia ogrodnicze na własną działkę..
Obok zakładu znajduje się duże jezioro, zostało niedawno oczyszczone – i zamiast na Sielpię
To wskakujemy do wody apotem na plaży leżakujemy.
Turyści rozbijają namioty, obok plaży a za plecami mają las.
Na miejscu natura, czyste powietrze
/które w Krakowie na kartki”/
I błękitne jezioro…
Jak okiem sięgnąć pełne grzybów lasy i urokliwe stawy-raj dla wędkarzy!
A dla tych co lubią ryby, ale tylko jeść możliwość kupna karpi i innych „leszczy” ;)
Dla tych co gustują w bardziej aktywnym wypoczynku można zobaczyć Zamek w Chęcinach w Górach Świętokrzyskich..
W PRZEDBORZU kolo Radomska kościół zabytkowy ruiny zamku, i skoczyć na coroczny festyn dni poezji Marii Konopnickiej / z różnych krajów przyjeżdża młodzież na uroczystość/
Czeka na was tradycyjna potrawa żydowska kugiel pieczony w wielkich garach z tartych ziemniaków, cebuli i mięsa.
Przedbórz to dawne miasteczko żydowskie
Wracamy w okolice Kielc..?
W Stąporkowie – czeka miasteczko skalne..
A po południu zakupujemy zestaw małego ogrodnika w Techmłocie , dzieci Idą
grzebać w ogródku a My na rowerze spalamy kalorie po leżakowaniu na plaży…
Sielanka ciszy leśnej towarzyszy nam jeszcze długo po powrocie do domu.
Na pamiątkę można kupić płytę z odgłosami lasu w Krasnej.(ptactwa i zwierzyny)
I nie zapomnijcie zwiedzić rancza z leśnymi zwierzakami w Krasnej opiekun ma sarny, strusie i inne „dzikie bestie”
Kasna jej okolice to prawdziwy dziewiczy rezerwat przyrody..
Napisała Dagmara i Dominika Oremus
W pewną piękną niedzielę niespodziewanie rodzice zrobili mi niespodziankę. Mieliśmy jechać na wycieczkę. Gdy dojeżdżaliśmy zauważyłam znak z napisem inwałd. Wtedy zrozumiałam, że jedziemy Parku Miniatur „ Świat Marzeń ’’. Trochę o nim słyszałam, ale byłam ciekawa jak on wygląda.Kiedy spostrzegłam kolejkę do kasy pomyślałam,że nie mamy szans zdążyć wejść do środka, taka była długa? Jednak po kilkudziesięciu minutach oczekiwania weszliśmy przez magiczna bramę do upragnionego świata sławnych miniatur. Pierwsze zaczęliśmy od obejrzenia miniaturowych budowli z całego świata. Oto kilka z nich:
-
Chiński mur
-
Sfinks ,wieża Eiffl’a i Łuk Triumfalny z Francji ,
-
Biały dom i Statua Wolności z USA
-
Big Ben z Wielkiej Brytanii ;
-
Brama Brandenburska z Niemiec;
-
Sukiennice z Polski;
-
Bazylika sw. Piotra z Watykanu.
Te wszystkie budowle zostały uwiecznione na zdjęciach i filmie video.
Następnym celem był duży namiot w którym można wypocząć , posilić się oraz zagrać w hokeja stołowego . Gdy nabraliśmy nowych sił zwiedziliśmy zielony labirynt . Było tam bardzo fajnie ,ale sporo trzeba było się namęczyć by z niego wyjść .Zabawa była przednia dlatego nawet mój tatuś nie przepuścił takiej okazji i również okazał się zdobywcą labiryntu. Na koniec odwiedziliśmy także znajdujący się w tym kompleksie lunapark w którym można poszaleć na zjeżdżalni oraz elektrycznych samochodach . Mniejsze dzieci udają się w drogę pociągiem bajkowym po lunaparku lub też kręcą się na kolorowej karuzeli. Nieco odważniejsi mogą pojeździć na rumakach w kowbojskich kapeluszach - po prostu super przeżycie. Wychodząc z parku po kilku godzinach zabrałam ze sobą wspaniałe , niezapomniane wspomnienia oraz kolorowe pocztówki . Wszystkim polecam odwiedzenie tego ciekawego miejsca.
KASIA LANGNER - LAT 9
Zachęcam do krótkiej wyprawy w Bory Tucholskie idealnej na jednodniową wycieczkę z dziećmi. Można też zdecydować się na dłuższy pobyt w tym przepięknym rejonie wybierając którąś z ofert licznych gospodarstw agroturystycznych występujących w tym rejonie. Celem wycieczki są 2 nietypowe miejsca w okolicach Czerska.
Są to lokalne atrakcje turystyczne:
Kręgi Kamienne w Odrach oraz akwedukt we wsi Fojutowo.
Kamienne kręgi to rezerwat archeologiczno-przyrodniczy - tzw. cmentarzysko kurhanowe - znajdujące się w zamkniętym terenie w lesie. Odwiedzenie tego miejsca z przewodnikiem może być wspaniałą przygodą, bo w wesołej gromadce spacerujemy po lesie podziwiając stare kamienie ułożone w kręgi i bujną roślinność, jednocześnie chłonąc energię jaką ma to miejsce. Kiedy zastanowimy się nad tym, że już na początku 1 lub 2 wieku naszej ery w tym miejscu żyli ludzie tworząc rozwinięte społeczności może to być niezwykle refleksyjne przeżycie. Dodatkowo kręgi znajdują się na przecięciu charakterystycznych linii na podstawie czego można przypuszczać że miejsce to stanowi prahistoryczne obserwatorium astronomiczne funkcjonujące już od 6 tys. lat.
Tajemnicze potężne głazy, miejsca buchające energią i przepiękne widoki na brzegu rzeki Wdy zapraszają!!!
Po drugiej stronie trasy Tuchola – Czersk napotkamy kierunkowskaz mówiący o Akwedukcie. 3 kilometrową krętą leśną drogą dotrzemy na polankę we wsi Fojutowo. Obok drogi płynie sobie spokojnie, bezszelestnie i cudownie uroczo Wielki Kanał Brdy. Po brzegach porośnięty makami i krwawnikiem. Woda przejrzysta, pełno niewielkich rybek. Dookoła cisza, kilka okolicznych domów zupełnie bez życia. W dole pluska sobie rzeczka o pięknej nazwie Czerska Struga. Ponad nią przez przęsło akweduktu płynie spokojnie Wielki Kanał Brdy. Wzorowany na rzymskich budowlach akwedukt zbudowany jest z kamienia oraz żółtej cegły spajanej zaprawą wapienną. Wybudowano go w latach 1845-49. Budowla ma 68 metrów długości i jest najbardziej masywną budowlą tego rodzaju w Polsce. Różnica pomiędzy lustrem wody Czerskiej Strugi a Wielkim Kanałem Brdy wynosi 11 metrów a długość beczkowatego sklepienia tunelu to 49 m. Nietypowe to i niespotykane miejsce otoczone jest przecudną przyrodą.
Okolice Czerska to wspaniałe miejsce do wypoczynku ze względu na liczne rezerwaty przyrody, przepiękną rzekę i czyste powietrze. Może to być wspaniała wycieczka przyrodnicza ze względu na wielość gatunków zwierząt i roślin.
W Polsce jest mnóstwo, całe mnóstwo fantastycznych miejsc wartych obejrzenia i te dwa wymienione przeze mnie do takich należą.
Miłych wędrówek życzy Małgorzata
Dąbki - mała miejscowość nad morzem. Trafiliśmy tam przypadkiem. Bardzo nam się spodobała. Ładna plaża, mało ludzi, więc jeśli ktoś chce sobie odpocząć i lubi przestrzeń i spokój to polecam. Z Dąbek szliśmy plażą piechotą do Łaz - fajna wycieczka - naliczyłem ponad 30tys kroków. Szkoda tylko, że u nas tak ciężko o ładną pogodę, bo jak tam byliśmy to ciągle wiał zimny wiatr i czasami padał deszcz. Mimo wszystko wróciliśmy bardzo zadowoleni i wypoczęci. Polecam! Załaczam zdjęcie - tak wygląda plaża, jak brak pogody. Chodziliśmy też na zachody słońca - coś niesamowitego.
Krzysztof
Mam na imię filip , chce wam opowiedzieć jakie super wakacje miałem w tym roku.
10 lipca wyjechaliśmy do Wisełki naszego corocznego ulubionego miejsca a dlaczego tym razem były wyjątkowe pytacie , bo pierwszy raz jechaliśmy z domem na kółkach czyli z przyczepką campingową.
W Wisełce spotkaliśmy przemiłego właściciela małego pola campingowo/namiotowego było super byliśmy tam 2 dni ale chodziliśmy tam po ślicznym czystym lesie (w kierunku ) do morza (2km) gdzie jest piękna czysta ,szeroka plaża , zwiedziliśmy latarnię KIKUT.
13 lipca pojechaliśmy do Niechorza mieliśmy tam pole campingowe „pomona” niemal pod samą latarnią morską .Spotkałem tam bardzo sympatycznych ludzi z naszej zachodniej granicy i ich uroczą córeczkę która miała na imię Wiktoria z która się bawiłem. Pogoda była w kratkę więc ,żeby się nie nudzić rodzice zabrali
mnie na przejażdżkę kolejką wąskotorową do TRZĘSACZA. Następnego dnia wybraliśmy się na wycieczkę do Sarbinowa gdzie mój tata był na wczasach ze swoimi rodzicami jak był mały . Jechaliśmy wzdłuż wybrzeża zwiedzając inne nadmorskie miejscowości Mrzeżyno, Dźwiżyno, Ustronie Morskie i dotarliśmy do latarni morskiej GĄSKI , którą sam zdobyłem. Widok był cudowny. W Sarbinowie zjedliśmy pyszna zapiekankę i wróciliśmy do Niechorza. Była piękna pogoda więc opalałem się czynnie na plaży szukając skarbów. Po kilku dniach czas było wracać do domu ale rodzice postanowili zatrzymać się jeszcze na jednym Campingu za
Międzywodziem , niestety camping miał więcej minusów niż plusów czyli bardzo niebezpieczny plac zabaw i brudne łazienki ale do plaży były dwa kroki , piasek czysty i każdy znalazł miejsce dla siebie. Następnego dnia pogoda była idealna na spacer więc szliśmy wzdłuż plaży podziwiając widoki aż dotarliśmy do Wisełki okazało
się że przeszliśmy około 12km. Wróciliśmy już busem bo byliśmy bardzo zmęczeni.
Wypoczynku nadszedł czas więc poszliśmy pożegnać się z morzem i obiecaliśmy ,że w przyszłym roku zrobimy też taką wycieczkę ale na wschodnim wybrzeżu zaczynając od Niechorza.
Pozdrawiam Filip 4 latka.
Właśnie wróciliśmy z Kudowy Zdrój i na mojej ponad 2 letniej córeczce Martynce (wiek 2 lata i 4 miesiące) największe wrażenie zrobił Szczeliniec Wielki oraz Błędne Skały. Wspinaczka po duzej ilości schodów (ponad 600) bardzo jej się spodobała i jednocześnie wyczerpała - spała później ponad 3 h.
Anna Biernat
To dopiero była wycieczka
Kiedy byłem z mamą i tatem w Kielcach wybraliśmy się do Bodzętyna
-Ale wspaniałe ruiny,można było zaglądać we wszystkie zakamarki.
To dopiero olbrzymie mury.Nie można sobie tego wyobrazić,to trzeba
zobaczyć koniecznie!!!
W drodze powrotnej wstąpiliśmy do miejscowości Święta Katarzyna.
Było tam muzeum przepięknych minerałów ze wspaniałym sklepikiem-kupiłem
sobie kilka.
Maciek z Chełma
" ... a dlaczego ty masz takie duże zęby? Lecz wilk już nie odpowiedział, tylko połknął Czerwonego Kapturka razem z jej czerwonym kapturkiem, koszykiem i bukietem polnych kwiatów."
Do tej pory właśnie taki miałem obraz wilka , jako podstępnego i złego, jednak miejsce, do którego zabrali mnie rodzice ( Kubuś lat 4 ) razem z moją siostrzyczką (Martynka lat 6),pokazało go w innym świetle.
Mianowicie w Puszczy Noteckiej w Stobnicy k/Obrzycka ( woj. wielkopolskie ) znajduje się niezwykłe miejsce.
Jest to Stacja Doświadczalna Katedry Zoologii w Poznaniu. Prowadzi się w niej badania hodowli ginących gatunków. Ale to nie jej jedyny cel, gdyż dzięki temu, że ona istnieje, możemy znaleźć się oko w oko z prawdziwymi wilkami.
Jest tam pan, który ciekawie opowiada o oswajaniu i zwyczajach wilków, o tym że wilk nie zaatakuje człowieka , że raczej poluje tylko wtedy gdy jest głodny i to głównie na jelenie. Niesamowity był widok, gdy wilki przytulały się do tego pana, chciały się bawić, być głaskane. Nawet moi rodzice byli pod wrażeniem, choć nie są już dziećmi.
Po całym tym wielkim i pięknym parku biegają trzy wielkie psy, do których można się przytulić.
Wrażenie robią także krzyczące pawie. Udało mi się znaleźć nawet kilka piór.
Są też bobry europejskie oraz ogromny staw z rozmawiającymi ze sobą głuszcami, cietrzewiami, łabędziami. A i na tym nie koniec. Kiedy już się pozachwycaliśmy pan pokazał nam drogę przez las. Idąc nią zobaczyłem grube 300-letnie sosny, zjedliśmy leśne jeżyny aż dotarliśmy do miejsca, w którym żyją dziko Koniki Polskie.
To naprawdę niezwykłe miejsce, do którego chciałbym się jeszcze wybrać a i Was zachęcam bo to duża przygoda.
Kubuś Raczewski lat 4
Na co dzień w mieście, w smutnym blokowisku
szare mury, smutne miasto- znam to wszystko...
nareszcie przychodzą wakacje wspaniałe
pomysły na nie mam doskonałe!
tak więc ja i mąż i nasze dwa chłopaki
synkowie, oczywiście straszne łobuziaki
za miasto gdzieś pojedziemy
dobre humory zabierzemy
na długi spacer po lesie wyruszymy
my się deszczu lub złej pogody nie boimy
tropiąc leśne zwierzęta przeżyjemy wspaniała przygodę
dlatego warto wcześnie rano wyruszyć w drogę
po tropach i śladach dowiemy się kto mieszka w lesie
różne odgłosy zwierząt echo nam niesie...
rozpoznamy drzewa, krzewy i kwiaty pachnące
po leśnej boso pobiegamy łące,
wrócimy pełni wrażeń i bardzo szczęśliwi
my to naprawdę wreszcie w wakacje zrobimy!!!!
Magdalena
Polecamy wszystkim, dużym i małym wizytę w Parku Dinozaurów w Rogowie. To coś co spodoba się tym co lubią szalone zabawy [ zjazdy na łańcuchu :); wspinaczki po pajęczynie itp.]; można uczestniczyć w ciekawych zajęciach - jak np. wykopaliska archeologiczne i oczywiście to raj dla miłośników wymarłych gadów! A rodzice z przyjemnością znajdą tu też coś dla siebie - chwilę odpoczynku w pięknym otoczeniu ( a to najcenniejsze !); garść interesującej wiedzy i piękne wspomnienia - zdjęcia...
Naprawdę polecamy !
Agnieszka Trzcianowska z rodziną :)
Ja dla całej rodziny mam do zaproponowania kilka miejsc lecz na razie proponuje tylko 2 z nich.
Pierwsze miejsce które mam do zaproponowania to Tymbark w którym jest bardzo ładnie droga na której znajduje się hotel nazywa się "Kopana" adres to Tymbark 468 jest tam pewna szara chałupka lecz gdy pojedzie się dalej wtedy ukaże się duży dom. To jest ten hotel o nazwie ,,Tęczowa zagroda" są w niej przepiękne konie polecam to miejsce miłośnikom gór.
Drugie miejsce to jastarnia nad morzem. Prześliczne miejsce. A jeśli o mnie chodzi to polecam zachody słońca nad morzem. Prześliczny widok naprawdę polecam to miejsce a jeśli jest się w Jastarni no to oczywiście trzeba pojechać na Hel. A szczególnie do fokarium i oceanarium. A dla zachęty w Jastarni na plażę czasem wychodzą foki a, jedna leżała jakieś 2 metry od naszego miejsca.
Polecam te dwa miejsca!!!
Zuzia
Byłam z rodzicami na Helu. Spędziliśmy tam 2 tygodnie. Warto jeździć nad morze nie tylko z tego powodu, że można kąpać się w morzu albo opalać się na plaży. Jednym z ciekawych miejsc nad morzem jest „Fokarium” w Gdańsku. Można tam zobaczyć jak opiekunowie karmią foki, bawią się z nimi. Nad morzem można również zwiedzać latarnie morskie w różnych miejscowościach.
Paulina, lat 13
SZTOLNIA "Czarnego Pstrąga"
UWAGA! Zwiedzanie sztolni odbywa się ruchem wahadłowym. Informacja, z którego szybu rozpoczyna się zwiedzanie i o której godzinie, znajduje się wewnątrz rotundy nadszybia. W przypadku rezerwacji dla większej grupy , zwiedzający indywidualnie są dołączani do grupy w miarę wolnych miejsc w łodziach.
- Temperatura w Sztolni ok. + 10° C. Dojście z parkingu ok. 700 metrów.
Opis Oli
"W pierwszą niedziele wakacji wybraliśmy się do Sztolni Czarnego Pstrąga do Tarnowskich Gór. Z parkingu poszliśmy ok. 1 km. do szybu Ewa, zeszliśmy na dół (85 schodów ) i po kolei wsiadaliśmy do łódek, które były połączone ze sobą. Pan przewodnik odpychał się rękami od ścian i opowiadał różne historie związane z kopalnią. Najciekawsza była brama Leniwych. Trzeba była 3 razy postukać w ściany sztolni, aby nigdy nie być leniwym. Płynęliśmy ok. pół godziny. Wyszliśmy na ziemię szybem Sylwester (134 schody). Był to bardzo miły wakacyjny dzień!
Ola, 3 klasa, Katowice "
Jak się bawić to tylko w ...
U...rodziny mojej siostry! Całą rodzinką wybraliśmy się na niedzielną wycieczkę, nikt oprócz taty nie wiedział dokąd jedziemy:-) to miała być niespodzianka. Dotarliśmy do tajemniczego miejsca, które zwało się LEŚNY PARK NIESPODZIANEK.
S...zlak zaprowadził nas do krainy ptaków. Odbywały się tam pokazy dzikich ptaków. Pierwszy raz widziałem orła w locie - to był niesamowit widok.
T...łum danieli i muflonów swobodnie przemieszczał się wśród zwiedzających, cudownie było móc pogłaskać te zwierzęta.
R...ewelacyjnym atrakcjom nie było końca - karmiliśmy zwierzęta, oglądaliśmy jelenie, żubry, dziki...
O...gromny, profesjonalny plac zabaw najbardziej nam sięspodobał.
N...iespodzianką dla mojej siostry była alejka bajkowa, gdzie w małych domkach mogła oglądać sceny z jej ulubionych bajek.
I...mponujące widoki i bliskość natury pozostawiły niesamowite wspomnienia.
U...męczeni zabawą odpoczywaliśmy na wielkiej polanie piknikowej - napewno jeszcze tam wrócimy :-)
Czy wiecie już gdzie znajduje się to cudowne i magiczne miejsce;-)
Zapraszam! Mateusz:-)
... a dlaczego ty masz takie duże zęby? Lecz wilk już nie odpowiedział, tylko połknął Czerwonego Kapturka razem z jej czerwonym kapturkiem, koszykiem i bukietem polnych kwiatów."
Do tej pory właśnie taki miałem obraz wilka , jako podstępnego i złego, jednak miejsce, do którego zabrali mnie rodzice ( Kubuś lat 4 ) razem z moją siostrzyczką ( Martynka lat 6 ),pokazało go w innym świetle.
Mianowicie w Puszczy Noteckiej w Stobnicy k/Obrzycka ( woj. wielkopolskie ) znajduje się niezwykłe miejsce.
Jest to Stacja Doświadczalna Katedry Zoologii w Poznaniu. Prowadzi się w niej badania hodowli ginących gatunków. Ale to nie jej jedyny cel, gdyż dzięki temu, że ona istnieje, możemy znaleźć się oko w oko z prawdziwymi wilkami.
Jest tam pan, który ciekawie opowiada o oswajaniu i zwyczajach wilków, o tym że wilk nie zaatakuje człowieka , że raczej poluje tylko wtedy gdy jest głodny i to głównie na jelenie. Niesamowity był widok, gdy wilki przytulały się do tego pana, chciały się bawić, być głaskane. Nawet moi rodzice byli pod wrażeniem, choć nie są już dziećmi.
Po całym tym wielkim i pięknym parku biegają trzy wielkie psy, do których można się przytulić.
Wrażenie robią także krzyczące pawie. Udało mi się znaleźć nawet kilka piór.
Są też bobry europejskie oraz ogromny staw z rozmawiającymi ze sobą głuszcami, cietrzewiami, łabędziami. A i na tym nie koniec. Kiedy już się pozachwycaliśmy pan pokazał nam drogę przez las. Idąc nią zobaczyłem grube 300-letnie sosny, zjedliśmy leśne jeżyny aż dotarliśmy do miejsca, w którym żyją dziko Koniki Polskie.
To naprawdę niezwykłe miejsce, do którego chciałbym się jeszcze wybrać a i Was zachęcam bo to duża przygoda.
Kubuś Raczewski lat 4
http://www.bizony.pl
Polecam to miejsce -jest to pałac w Kurozwękach i hodowla bizonów ( woj.
świętokrzyskie ) .Idealne miejsce dla dzieci w wieku od 3-lat. Noclegi są w
wieży pałacowej wrażenia niesamowite -zwłaszcza jeśli jesteśmy jedynymi
mieszkańcami -opowieści o duchach działają . Wieczorem wszystkie pokoje
pałacowe są otwarte -więc można zatańczyć na sali balowej !!!. Posiłki dla
gości nocujących są w pałacowej bibliotece -można spróbować dań z bizona.
Atrakcją jest przejazd safarii -wozem do krainy bizonów . Jest plac zabaw i
mini zoo (min .bawoły ) . Można przejechać sie na wielbłądzie lub koniu.
Podobało nam się bardzo a dzieci były zachwycone. Jeszcze raz polecamy.
Pozdrawiam
Małgorzata Tatarczak
Miejsce: BESKIDY-USTROŃ-CZANTORIA
Atrakcje: wjazd kolejką linową na Czantorię, zjazdy letnim torem saneczkowym, Park Linowy Tyrolandia (450 m zjazdu na linie),
Ceny biletów: wjazd na Czantorię ok. 10 zł, zjazd saneczkami - 4 zł, tor linowy - 20 zł.
Co można zobaczyć: Piękne widoki na pobliskie górskie miejscowości,
Co można robić: chodzić po górach i podziwiać piękne widoki, szaleć na torze saneczkowym i w parku linowym, użądzić wspaniały piknik na górskiej polanie :-)
Moc atrakcji!!
Polecam! Ola
Zapraszam wszystkich do Ustronia, na Równicę do Parku Linowego:-)
Rewelacja - moc atrakcji i duża dawka adrenaliny!
Największy w Polsce tego typu obiekt! Ponad 400 metrów toru przeszkód na wysokości od 4 do 12 metrów, a tam: 2 pętle, srebrna 16 stacji oraz pomarańczowa 25 stacji, w tym 21 różnych elementów (tyrolki, mosty, kładki, latające belki, wiszące skakanki, olbrzymia sieć pajęcza ponad 120 metrów tyrolki czyli zjazdu na linach miedzy drzewami.
Wszystko to znajduje się w pięknym lesie bukowym.
Zjazd zrobił na mnie ogromne wrażenie, profesjonalnie ubrany i zabezpieczony mogłem poczuć się jak Tarzan :-)
Szczegóły tu: http://www.funtour.marlan.pl/park/index.htm
Rafał :)
Wczoraj rodzice zabrali mnie na super wycieczkę.
Niedaleko naszego domu w Warszowicach znajduje się Zajazd Rodeo z ogromną ilością atrakcji dla dzieci.
Jeździłem na gokartach - zdobyłem nawet licencję, jestem z siebie bardzo zadowolony :-).
Zwiedziłem mini zoo - zobaczyłem konie (nawet małego dopiero co urodzonego źrebaczka), przejechałem się na kucyku, głaskałem kozy, baranki (dziwne, bo czarne).
Wybawiłem się na świetnym placu zabaw - różne huśtawki, koło młyńskie, zjeżdzalnia i basenem z piłkami ....
Potem całą rodziną jechaliśmy zaprzęgiem z 4 konikami.
To był niezapomniany dzień.
Polecam wszystkim. Tam za małe pieniądze (płaci się tylko za napoje, lody i jedzenie, bo wstęp jest bezpłatny) można super spędzić dzień.
Przemek
Zamek w Malborku był własnością Zakonu Krzyżaków. Leży nad rzeką Nogat. Można zwiedzać zbroje dla rycerzy , jeźdźców, piechoty i koni. Bardzo ciekawy sposób ogrzewania komnat rozgrzanymi kamieniami. Można tam zobaczyć dwie flagi, jedna z nich jest Polska a druga krzyżacka. Dzieci mogą sobie kupić zbroje polskiego lub krzyżackiego rycerza. Zamek jest piękny i ogromy.
Miejsce: BESKIDY-USTROŃ-CZANTORIA
Atrakcje: wjazd kolejką linową na Czantorię, zjazdy letnim torem saneczkowym, Park Linowy Tyrolandia (450 m zjazdu na linie),
Ceny biletów: wjazd na Czantorię ok. 10 zł, zjazd saneczkami - 4 zł, tor linowy - 20 zł.
Co można zobaczyć: Piękne widoki na pobliskie górskie miejscowości,
Co można robić: chodzić po górach i podziwiać piękne widoki, szaleć na torze saneczkowym i w parku linowym, użądzić wspaniały piknik na górskiej polanie :-)
Moc atrakcji!!
Polecam! Ola
Cześć!Nazywam się Kasia i chciałam opowiedzieć wam o pewnym bardzo fajnym miejscu.Jest to Opatowicka Wyspa Przygód czyli małpi gaj,znajduję sie on we Wrocławiu.Został otworzony w czerwcu tego roku.Są tam rożne szlaki.Najłatwiejszy szlak to "Małpaka",a najtrudniejszy to "Pantera".Niedawno wybrałam się tam z rodzina,było naprawdę SUPER!!Na wyspie jest w sumie 85 elementów - takich jak siatki, mostki, kładki, platformy, huśtawki i liny; wszystkie służące do przemieszczania się z drzewa na drzewo.Aby zabawa była bezpieczna, każdy uczestnik obowiązkowo wyposażony zostanie w kask i sprzęt alpinistyczny, a nadrzewnym harcom przyglądał się będzie instruktor.Bardzo polecam Kasia.
W tym roku byłem z rodzicami i młodszym braciszkiem w górach Pieninach. Nocowalismy w pięknej miejscowości Krościenko, w góralskim domku gdzie mieszkali sami górale. Specjalnie dla nas włozyli góralskie stroje i zaśpiewali piosenke śmiesznie przy tym tańcząc. Całe dnie spędzaliśmy na dworze: kąpalismy się w Dunajcu, płynęliśmy tratwą z Flisakami, wyjechalismy na Palenicę kolejką linową ( ale bylo wysoko) , byliśmy w Krainie Śpiącego Wulkanu gdzie zobaczyłem mnóstwo owiec, strusie, a nawet Tatry w oddali. Razem z tatą jechałem kolejką górską. Bylismy także piechotą w Slowacji, gdzie rodzice kupili mi bardzo duzo słodyczy.W zamku w Niedzicy spotkałem prawdziwego rycerza.
Tata obiecał mi że gdy będę starszy bedziemy chodzić szlakami i wejdziemy na Trzy Korony. Wieczory umilały nam występy na rynku iluzjonistów, akrobatów, artystów a takze sztuczne ognie.Myslę że każdemu dziecku spodobałby się wypoczynek w tym miejscu.
Mikołaj Białk, lat 6
chciałabym polecić piękna dolinę biebrzy.
jestem mieszkańcem białegostoku i jak mam tylko wolną chwilę robię wypad do doliny biebrzy.
spotkać tam można rzadkie gatunki roślin i zwierząt.
łoś, dzik, rosiczka oto co można spotkać na swojej drodze w trakcie wycieczki po dolinie biebrzy.
bocian to norma i już nikogo nie dziwi bo jest na każdym "rogu".
jestem także pod wrażeniem czerwonego bagna :)
park biebrzański to zjawiskowe miejsce, które goraco polecam mieszczuchom i nie tylko.
warto odwiedzić Goniądz i Osowiec.
w załączeniu kilka fotek z okolic biebrzy
pozdrawiam
Ewa Wasilewska mama Zosi lat 7