Warszawa

Recenzja książki:

Tarapaty Tappiego w magicznym ogrodzie

Tarapaty Tappiego w magicznym ogrodzie

Marcin Mortka
od 6 do 8 lat
PATRONAT

Ogród wiecznego lata

Tarapaty Tappiego w magicznym ogrodzie Marcina Mortki to bardzo zgrabnie (lekko i z poczuciem humoru) napisana historia dobrotliwego, nieco brzuchatego wikinga Tappiego, jego wiernego renifera Chichotka i wielu, wielu ich przyjaciół z Szepczącego Lasu, a także znajomych z Magicznego Ogrodu.

 

Tappi wraz z Chichotkiem, chcąc uniknąć zimy, trafia do niezwykłego miejsca. Witajcie w Magicznym Ogrodzie, gdzie trwa wieczne lato, a jesień nigdy nie nadchodzi! Wejdź i starannie zamknij za sobą furtkę – brzmiał napis na bramie ogrodu. I chociaż słowa, szczególnie te o potrzebie zamknięcia furtki, powinny być dla naszych bohaterów przestrogą, ci bez wahania wkraczają na teren Pani Ogrodziejki.


Jak skończy się ich wyprawa? Czy ogród, w którym z jednej strony panuje wieczne lato, a z drugiej roślinność jest bardzo zmęczona wciąż letnią pogodą, może być miejscem wiecznego szczęścia? Co z tajemniczą furtką? Czy można przez nią wyjść? Odpowiedzi na te i inne pytania zawarte są oczywiście w książce.


Powieść bardzo zaskakuje. Występują tu bardzo niezwykłe postacie. Oprócz już wymienionych głównych bohaterów możemy tu spotkać Szlachetne Karpie, sowę Ciocię Huhinię, jeża Czupurka, skrzata Złośnika, sroki Marudę i Paskudę i moje ulubione trolle Kapucha, Gburka, Ciapugrocha. Autor w sposób szalony bawi się nazwami i z niesamowitą pomysłowością wymyśla imiona swych postaci. Wszystko w powieści żyje: oddycha, czuje, myśli, a nawet czasem psoci. Chatka stęknęła leniwie w odpowiedzi. W istocie, po błękitnym niebie płynęły wesołe, rozczochrane chmurki, a letni wiatr chichotał i żartował z koronami drzew. Książeczkę przeczytałyśmy z córką z zapartym tchem, i teraz … tęsknimy do lata.

 

Anna Kowalska

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć