Warszawa

Recenzja książki:

Marta i zagadkowy pojazd

Marta i zagadkowy pojazd

Wojciech Widłak
Ewa Poklewska-Koziełło (Ilustr.)
od 3 do 7 lat
PATRONAT

Prawdziwa uczta literacka

Wielbiciele Pana Kuleczki sięgną po książeczkę do samodzielnego czytania pt. Marta i zagadkowy pojazd bez zastanowienia. Pióro Wojciecha Widłaka i obrazy Ewy Poklewskiej-Koziełło gwarantują doskonałą ucztę kulturalną. Główny bohater opowieści to chłopiec, którego imienia nie znamy, a więc każde dziecko, a tym bardziej chłopcy mogą utożsamiać się z nim i nadać swoje imię. Pewnego dnia wpada on do laboratorium swojego wujka Damazego Bomby i tknięty nadmierną ciekawością uruchamia zagadkowy pojazd. Wyrusza do przedziwnej krainy, tam przeżywa zapierające dech w piersiach przygody i powraca szczeliwie do domu, ale na pokładzie znajduje się coś, co może być początkiem następnej opowieści. To wprost nie do wiary, by w liczącej kilkanaście stron książeczce i w opowieści składającej się z kilkunastu zdań, zawrzeć tyle emocji, zagadek i słów kluczy otwierających dziecięcą wyobraźnię. Brawo Mistrzu! Dla dzieci rozpoczynających naukę czytania, to nie tylko materiał do doskonalenia tej umiejętności, ale i prawdziwa uczta literacka.
Gorąco polecam!

 

Mama MałGosia

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć