Warszawa

Recenzja książki:

Basia i dentysta

Basia i dentysta

Zofia Stanecka
od 3 do 7 lat
PATRONAT

Jest co czytać i o czym wspólnie porozmawiać

Serii Basia i… żadnemu z rodziców dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym raczej przedstawiać nie trzeba. Każda bowiem z książeczek o tytułowej Basi i jej rodzinie porusza jakiś problem w przyjazny dzieciom i dopasowany do ich potrzeb sposób, oswajając małych czytelników z sytuacją, w której mogą się znaleźć oraz podsuwając rozwiązanie, jak się z nią uporać.


Tym razem Basia, z powodu ruszającej się jedynki, musi zmierzyć się z wizytą u stomatologa. Tacie też dokucza ból zęba, więc cała rodzina odwiedza klinikę "Biały Ząbek". Dzielna Basia zostaje nagrodzona zegarkiem i naklejką "Dzielny pacjent", a wizyta u dentysty okazuje się wspaniałą okazją, by odbyć rodzinny spacer po mieście i wrócić do domu z nową książką pełną bajek i kolorową szczoteczką do zębów. Jednak wizyta u stomatologa to nie jedyna sytuacja, z którą przychodzi zmierzyć się Basi. Nie będę jednak zdradzać szczegółów i zachęcam do lektury.

 

Basia i dentysta to zatem kolejna pozycja w tej serii o walorach edukacyjno-wychowawczych (jak pokonać strach przed dentystą, czego się spodziewać podczas wizyty u stomatologa, jak radzić sobie z własnym gniewem, na czym polega fluoryzacja, co to jest próchnica itp.). Poruszana tematyka bowiem wzbudza emocje, nie tylko dzieci, ale także ich rodziców. Wierzę jednak, że dzięki tej lekturze dzieci przełamią strach przed dentystą, a ich rodzice odetchną nieco na myśl o konieczności odbycia rodzinnej wizyty w gabinecie stomatologicznym.

 

Jak zawsze w książkach o Basi na uwagę zasługują również ilustracje Marianny Oklejak zbliżone nieco do sposobu rysowania bliskiego dzieciom, świetnie oddające emocje postaci i przeżywane przez nie przygody, zwykle z humorystycznym spojrzeniem na rzeczywistość.


Moim pociechom Basia i dentysta bardzo przypadła do gustu. Choć wizyta u tego lekarza nie wzbudza u nich paniki, to jednak dzięki lekturze przekonują się, że odwiedziny w gabinecie stomatologicznym to konieczność, którą można połączyć z przyjemnością (nagrody, wspólny spacer).

 

Równie chętnie zaglądamy do tej książki, by baczniej poprzyglądać się ilustracjom pełnym zabawnych szczegółów. Komentujemy przedstawione miejsca czy sytuacje, dobrze się przy tym bawiąc.


Polecam zatem Basię i dentystę wszystkim małym czytelnikom i ich rodzicom. Jest co czytać i o czym wspólnie porozmawiać!

 

mama Karina

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć