Warszawa

Recenzja książki:

Piotruś Pan

Piotruś Pan

James Matthew Barrie
Artur Piątek (Ilustr.)
od 5 do 8 lat

Nieśmiertelna, uniwersalna

Próbuję w myślach znaleźć odpowiednie słowo, które odzwierciedli całą magię tej książki, ale chyba takie słowo nie istnieje. Na pewno to bajka legenda, nieśmiertelna, uniwersalna. Ma już 100 lat i dalej zachwyca dzieci i dorosłych. Mogę ocenić przekład Tamary Michałowskiej jako bardzo udany, a ilustracje doskonale odtwarzające opisane historie.


Wszystko zaczyna się pewnego wieczoru w domu państwa Darling. Rodzice udają się na zaplanowaną kolację, a dzieci odwiedza tajemniczy chłopiec o imieniu Piotruś. Chłopiec umie latać i chce przykleić swój cień. Pierwsza budzi się Wanda i poznaje Piotrusia. Bracia Michaś i Jan dołączają, "lecąc" do Krainy Baśni. Czeka na nich tam dużo przygód.


Książka składa się z sześciu części. Mojemu synkowi najbardziej spodobało się opowiadanie pt. Piracki okręt. Sam chciałby pobawić się w piratów i poznać Kapitana Haka.


Do książki dołączone jest słuchowisko. Jest ciekawym dodatkiem po przeczytaniu opowiadań. Zawsze możemy włączyć przed snem płytę i wyobrazić sobie,że sami uczestniczymy w przygodach bohaterów. Rodzicom nie trzeba polecać tej pozycji, z pewnością ją pamiętają, może niektórzy widzieli również na deskach teatru Roma musical Piotruś Pan. Mogę jedynie zachęcić rodziców, aby odświeżyli sobie z dzieciństwa te historyjki o chłopcu, który nigdy nie chciał zostać dorosłym.

 

mama Kasia

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć