Warszawa

Recenzja książki:

Wzięłam "pigułę"... Posłuchaj mojej historii

Wzięłam "pigułę"... Posłuchaj mojej historii

Giorgia Benusiglio
Rezno Agasso
od 14 lat
PATRONAT

Przedstawienie tematu z różnych punktów widzenia

Ciężko jest być mamą nastolatki w czasach, gdy wszystko wolno. Trudne rozmowy są trudne, bo przecież młodzież wszystko wie. Dlatego, gdy wpadła mi w ręce książka „wzięłam pigułę” postanowiłam namówić córkę do lektury czegoś co nie jest pisane językiem archaicznym jak FARAON, lecz współczesnym i co pisze dziewczyna dla dziewczyn.
Cokolwiek sugerowałby tytuł, bohaterką książki jest dziewczyna, która „spróbowała tylko pół tabletki”. Tylko pół tabletki, a życie jej i całej rodziny legło prawie w gruzach. Problemy poruszane w książce to m.in: imprezy dzieci z tzw. dobrych rodzin, anoreksja i skutki tzw. prób. Córce książka się podobała, czyli napisana jest dla nastolatków. Jej koncepcja opiera się na przedstawieniu  tematu z różnych punktów widzenia, przez osoby zaangażowane w tragedię bezpośrednio: głównej bohaterki Giorgii, jej rodziców i lekarzy, którzy ją ratowali. Ostatni rozdział pomoże się zorientować rodzicom w tym co „krąży po rynku”, bo i w Polsce tabletki to problem, choć może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. 
Jeżeli dziecko nie lubi czytać i „przebrnie” tylko przez część pierwszą zawierającą relację z punktu widzenia głównej bohaterki, to już wiele, gdyż powinno uczulić się na problem. Nie wiem czy jest to lektura, którą chciałabym polecić na święta, bo choć dla Giorgii wszystko zakończyło się dobrze, czytając cały czas wisiało nade mną widmo nastolatków, które nie miały tyle szczęścia. Niemniej jednak polecam tę książkę z nadzieją, że dotrze do młodzieży bardziej niż „czerstwe bajery” rodziców.

 

mama Małgocha

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć