Warszawa

Recenzja książki:

Krótkie bajeczki dla chorej córeczki

Krótkie bajeczki dla chorej córeczki

Joanna Monika Litwin
Piotr Olszówka (Ilustr.)
od 4 do 8 lat

Recenzja...

Najpierw liczby - książka składa się z 19 bajeczek, każda na 2-3 strony. Bohaterami opowiadań są zwierzęta, najczęściej opisane wyrazami w zmiękczonej formie. Możemy więc spotkać biedroneczkę, niedźwiadka, myszkę podróżniczkę, dwie sroczki, etc. Spróbuję teraz oddać formę w jakiej napisana jest książeczka.

 

Każda bajeczka składa się z trzech cząstek. W pierwszej mamy sytuację ze świata rzeczywistego, oto dziecko-synek lub córeczka rozmawiają z mamusią lub tatusiem na ważne dziecięce sprawy, dotyczące codziennych dziecięcych wyborów. Następnie w drugiej części mamusia lub tatuś snują bajeczkę ze zwierzątkiem w rólce głównej, które to zwierzątko przeżywa podobną do dziecka sytuację. W ostatniej części następuje puenta, synek lub córeczka wiedzą już jak mają postąpić, nie boją się tego, czego się dotąd bali, idą chętnie tam gdzie nie chcieli iść, z przyjemnością zjadają to, co było dla nich wstrętne, itd.


Pomysł książki - bardzo ciekawy, ale forma - dla mnie i mojego sześciolatka trudna do polubienia - za dużo zmiękczeń. I jeszcze tytuł …”dla chorej córeczki” może sugerować, że książka jest przeznaczona dla dziewczynek. A bohaterami opowiadań są również chłopcy. Mój syn nadał swój tytuł „Krótkie bajeczki dla synka i córeczki”. I myślę, oczywiście jak najbardziej subiektywnie, że jest bardziej trafiony.
 

mama MałGosia

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć