Warszawa

Recenzja książki:

Dziwne przypadki Ferdynanda Szkodnika

Dziwne przypadki Ferdynanda Szkodnika

Marcin Pałasz
od 9 lat
PATRONAT

Podczas czytania nasza buzia cały czas pozostaje uśmiechnięta.

Główny bohater powieści Ferdynand ma dziesięć lat. W rodzinie nazywany jest Szkodnikiem, ponieważ dość często przychodzą mu do głowy pomysły, niebezpieczne dla niego i otoczenia., ale również dlatego ze nie lubię swojego imienia. Kiedy rodzina wybiera się na wczasy do Tunezji, Szkodnik próbuje wnieść na pokład samolotu żyletki, noże, scyzoryk i nunchaku. Chłopak zostaje uznany za potencjalnego terrorystę. Rodzina odlatuje więc bez niego, a on zostaje wysłany do Kudowy, gdzie mieszka u babci jego kolegi, Bąbla.


W trakcie pobytu poznaję Kamilę, którą bardzo polubił. W dniu jej urodzin postanowił zanieść jej kwanty- lecz bardzo się spieszył i kupił wiązankę przy cmentarzu z napisem „ostatnie pożegnanie”.

 

Ale zostało mu to wybaczone wtedy gdy uratował Kamili życie. Gdy pogryzły ją pszczoły i dostała wstrząsu Szkodnik wstrzyknął jej lekarstwo dzięki czemu Kamila przeżyła.


Ale to nie koniec przygód grupki przyjaciół. Przyjaciół. Przyjaciół Kudowie dochodziło do serii włamań. Chłopcy postanowili sami rozwiązać tą zagadkę i złapać złodzieja na gorącym uczynku.


Finał był zaskakujący dla wszystkich, ponieważ nikt nie spodziewał się że tym złodziejem jest ich nowo poznany kolega Krystian.


Warto przeczytać książkę ponieważ podczas czytania nasza buzia cały czas pozostaje uśmiechnięta.

 

pani Magdalena

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć