Witam,
jestem mamą 4,5 latka i 2 latka. Synek od urodzenia szybko się rozwijał, bardzo wcześnie mówił, znał kolory itp. Zwykle wyprzedzał swoich rówieśników był bardzo rezolutny i wygadany. Do jakiś 3 lat był trudnym, upartym dzieckiem, ale staraliśmy się być konsekwentni w wychowaniu i jakoś się uspokoił. Mieszkaliśmy w bloku i dziecko miało kontakt z dziećmi na placu zabaw itd. Gdy synek miał 3 lata przeprowadziliśmy się do domku i tutaj żyjemy trochę odosobnieni. Sąsiedzi, których znamy nie mają dzieci w wieku synka.
Bardzo polubił on 2 starszych chłopców, sąsiadów w wieku 9 i 11 lat i bardzo entuzjastycznie reaguje jak tylko usłyszy, że mają nas odwiedzić. Mimo wieku mają wspólne zainteresowania dinozaury, ciekawostki przyrodnicze itd. Dość niefortunnie syn poszedł do przedszkola do grupy dzieci 2 lata starszych (jako 3 latek do 5 latków). Z powodu nieleżakowania i wyobrażenia, że skoro lubi starsze dzieci to będzie się w grupie czuł świetnie. Babcia pracuje w przedszkolu i to był jej pomysł. Jednak dziecko stało jakby z boku grupy i niechętnie chodziło do przedszkola. Teraz ma 4,5 i jest już w grupie 4-5 latków czyli jego rocznik i dzieci rok starsze. Zatem z początkiem września doszedł do grupy, która się znała i Panie sygnalizują mi, że bawi się sam nie szuka kontaktu z dziećmi jest jakby nieobecny, cichy.
Ja prędzej podejrzewałabym moje dziecko o ADHD (sama jestem trochę
nadpobudliwa i energiczna;-) ale widzę, że faktycznie po wejściu do przedszkola dziecko jakby się zmienia z energicznego na ospałe. Nadal niechętnie tam chodzi. Panie zasugerowały spotkanie z psychologiem, ale muszę poczekać na wizytę i póki co męczy mnie to zachowanie. W domu jest wygadany ma duże wiadomości dość rozbudowane słownictwo biega, szaleje itp
Od małego był śmiałym dzieckiem nikogo i niczego się nie bał.... a w grupie przedszkolnej kompletna przemiana.
Co Pani zdaniem przyczyniło się do takiego stanu: brak kontaktu z rówieśnikami - po naszej przeprowadzce w naszym ogródku i domu często musiał bawić się sam?
Pójście do przedszkola do nieodpowiedniej grupy wiekowej? Starsze dzieci nie były tak chętne do zabawy z maluchem.... Odsunął się więc.
A może to, że obecne dzieci w grupie znają się i musi upłynąć dużo czasu zanim synek wejdzie w to towarzystwo.
Jak jego pytam, czemu bawi się sam to mówi, że chłopcy bawią się ciągle w wyścigi samochodowe a on lubi dinozaury więc te zabawy są dla niego nieciekawe.
Czy powinnam się martwić ? Co mogę zmienić?
Proszę o Pani opinię.


Pytanie przesłała Pani Beata