Witam,
Piszę do Pani, gdyż mój 4-letni siostrzeniec, który urodził się z rozszczepem podniebienia, ma poważne problemy z rozwojem. Nie potrafi tworzyć zdań złożonych, nie odpowiada spontanicznie na pytania, zamiast odpowiedzi w pierwszej osobie np.\" chcę ciastko\",mówi \"chcesz ciastko\". Poza tym ma problem w kontaktach z rówieśnikami, w przedszkolu bawi się sam, często jest agresywny. Chłopiec uczęszcza do logopedy i psychologa na zajęcia psychosensoryczne. Siostra podejrzewa u niego autyzm, choć w zeszłym roku był on już diagnozowany pod tym kątem i wykluczono takie zaburzenie. Ponownie zapisała go na konsultację psychiatryczną. Chłopiec rok temu nauczył się liter i cyfr.Siostra twierdzi, że ma obsesję na ich punkcie i pochowała wszystkie litery jakie ma.każe również ukrywać przed nim skakankę i sznurki, które lubi przeciągać między krzesłami.I tu pojawia się pytanie-czy chować dziecku wszystkie zabawki, którymi jest nadmiernie zainteresowane? Czy to jest metoda na walkę z jego \"natręctwami\",nawet jeśli okaże się, że te obsesje wynikają z autyzmu? Ostatnio laryngolog stwierdził u siostrzeńca nagromadzenie płynu w uchu i zaplanowano zabieg drenażu. Czy można podejrzewać,że płyn jest przyczyną nieprawidłowego rozwoju chłopca?

Maria