Warszawa

Wakacyjna apteczka, czyli co wziąć na wakacyjny wyjazd z dzieckiem?

Wakacyjna apteczka, czyli co wziąć na wakacyjny wyjazd z dzieckiem?

Rodzinny wyjazd w okresie wakacyjnym to obok urodzin i Dnia Dziecka najbardziej wyczekiwane przez dzieci wydarzenie. Przez kilkanaście dni urlopu rodziców maluchy mogą bowiem liczyć na ich niepodzielną uwagę, a zmiana otoczenia sprawia, że każdy dzień to początek nowej przygody. Dobre wspomnienia z wycieczki są gwarantowane, jeśli planów nie pokrzyżują problemy zdrowotne, na przykład ostre zatrucie pokarmowe. Na szczęście można przygotować się na taką ewentualność – dobrze wyposażona apteczka pomoże zwalczyć przykre dolegliwości zanim staną na drodze do dobrej zabawy.

 

 

Dlaczego warto mieć ze sobą apteczkę?

 

Teoretycznie każdy z elementów podręcznego zestawu ratunkowego możesz nabyć na miejscu, w lokalnej aptece, dlatego przygotowanie własnej apteczki może wydawać się stratą czasu. W praktyce z dostępnością niektórych leków, nawet tych podstawowych, bywa różnie, zwłaszcza gdy spędzasz urlop za granicą. Uprzednie spakowanie kilku środków farmakologicznych jest w takiej sytuacji pożądanym objawem przezorności – jeśli podczas wyjazdu żadne z was nie będzie potrzebowało zastosowania leku, przywieziesz apteczkę z powrotem; jeżeli jednak pojawią się jakieś problemy ze zdrowiem, nie stracisz dnia na szukaniu leku na gorączkę lub preparatu łagodzącego objawy biegunki.

 

Wakacyjna apteczka krok po kroku

 

Jakie środki farmakologiczne powinny znaleźć się w rodzinnej apteczce na wyjazd?

- Leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe to absolutna podstawa – weź ze sobą preparaty przeznaczone dla dzieci i oddzielne dla dorosłych;

woda utleniona 3% do oczyszczenia niewielkich ran i skaleczeń;

- maść zawierająca alantoinę o właściwościach przeciwzapalnych i ściągających – oczyszcza rany i przyspiesza ich gojenie, ponadto łagodzi oparzenia słoneczne;
- środki opatrunkowe: plastry, opaski elastyczne, środek opatrunkowy w aerozolu, wata;
- krople miętowe na wypadek dolegliwości trawiennych;
- doustny płyn nawadniający (np. ORSALIT®), który dzięki zawartości wody i elektrolitów zapobiega odwodnieniu skuteczniej niż inne napoje;
- preparat łagodzący objawy biegunki – w wakacje podatność na zatrucie pokarmowe rośnie, zwłaszcza wśród dzieci, które gorzej tolerują zmiany flory bakteryjnej i nie zawsze stosują się do zasad higieny; preparat o podwójnym działaniu, taki jak ORSALIT ® plus smektyn, hamuje biegunkę i nawadnia organizm, dzięki czemu w krótkim czasie poprawia samopoczucie dziecka i zapobiega odwodnieniu;
- preparat na ból gardła, np. spray do jamy ustnej i gardła Lactoangin ® o cytrynowo-miętowym smaku, który nawilża i łagodzi ból gardła.

 

W dobrze zaopatrzonej apteczce nie może zabraknąć termometru, nożyczek, zakraplacza, pincety i termoforu. Spakować należy także przyjmowane codziennie leki, na przykład środki przeciwhistaminowe, leki obniżające ciśnienie itp.

 

Wzorcowa apteczka pierwszej pomocy nie uchroni twojej rodziny przed problemami zdrowotnymi, ale pomoże ci czuć się spokojnie, ponieważ po pojawieniu się wszelkich nieprawidłowości będziesz mogła zareagować błyskawicznie. Szybkie zastosowanie odpowiedniego leku, np. środka skracającego czas trwania biegunki, ma kluczowe znaczenie dla efektywności domowego leczenia i pomaga uniknąć odwodnienia.

 

Komentarze

hym nie wiem po co wata, chyba żeby otrzeć pot z czoła :D ale artykuł ogólnie dobry, przypomniał mi, że muszę kupić orsalit, herbatkę miętową i węgiel, bo to moja podstawa na zatrucia :)

dodany: 2015-06-27 20:43:14, przez: Makusia

oj tak, czasem wystarczy zjeść nie do końca świeżego loda z dzieckiem i już dzień załatwiony...wtedy elektrolit i smekta niezbędne heh... trzeba latem bardzo bardzo uważać!!!

dodany: 2015-06-26 16:24:46, przez: Pączek

Zamiast kropli miętowych dają herbatę, bo i pomaga i nawadnia. A w sytuacjach kryzysowych - orsalit, jak już na prawdę żołądek nie przyjmuje płynów a tylko oddaje ;-)

dodany: 2015-06-25 15:51:12, przez: Mira

Heh z tym termoforem to trochę przesada, walizka musiałaby być wielkości szafy ;-) ale coś na bół głowy, biegunkę i odwodnienie to mus!

dodany: 2015-06-24 15:15:31, przez: Ariadna

ja zamiast wody utlenionej wziełąbym octanisept, od dawna nim własnie odkażamy ranę, a poza tym świetnie też sprawdzi się orsalit drink, jest gotowy do spożycia w niedużych buteleczkach więc na wyjeździe świetnie się sprawdzi, ja właśnie mam zamiar go ze sobą zabrać tym razem na wyjazd w razie gdyby pojawiła się biegunka

dodany: 2015-06-24 03:18:27, przez: ewelina

fakt, nie ma nic gorszego niż bieganie za apteką w niedzielne popołudnie w małej miejscowości - dlatego taszczę zawsze apteczkę ze wszystkim, w tym właśnie Orsalit, Smectę, węgiel i inne takie na atrakcje żołądkowe ;-)

dodany: 2015-06-23 16:24:30, przez: Marcin

ja zawsze staram sie podróżować "lekko" - dlatego środki przeciwbólowe tylko dla dzieci biorę, na mnie też przecież podziałają, a teraz widzę, że jest orsalit i smektyn, to super, zwolni się kolejne miejsce w walizce:)

dodany: 2015-06-21 11:00:33, przez: Magonia

Czas trwania zatrucia/biegunki nie musi być długi, żeby dziecko się odwodniło...czasem wystarczy chwila nieuwagi i już... mam Orsalit i Smectę zawsze w apteczce - fajnie, że połączyli to w jedno :)

dodany: 2015-06-19 12:13:10, przez: Maruszka

Nie używam wody utlenionej, na prawdę wystarczy przepłukać czystą wodą ;-)ale już gorączka i biegunka to nie żarty. Jak dziecko małe to najpierw marsz do apteki po elektrolik, może faktycznie być orsalit a potem od razu do lekarza!

dodany: 2015-06-16 22:21:31, przez: Pami

dokładnie, z tego wszystkiego chyba najgorsze to gorączka i biegunka na wyjeździe - dlatego zawsze mam coś dla dziecka przeciwgorączkowego i przeciwbiegunkowego ;) nie wiedziałam, że Orsalit ma taki dwufazowy, nawadniający i "odbiegunkowujący"-muszę przetestować :)

dodany: 2015-06-16 21:02:24, przez: Anita

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć