Warszawa

Chodź, pomaluj mój świat!

Chodź, pomaluj mój świat!

Czy anioły istnieją? Pamiętam różowe niebo o zachodzie słońca, które mnie – wrażliwego na kolory kilkulatka –  niezwykle fascynowało.

 

Pytałem wtedy tatę, dlaczego niebo jest różowe. "Bo aniołki pieką w niebie ciasteczka", słyszałem w odpowiedzi. Wówczas nie miałem wątpliwości: anioły istnieją! Dlaczego później przestawałem w to wierzyć? Może dlatego, że dorosłym tak często brakuje fantazji? Uśmiechają się przy bajkach, ale biorą je w ironiczny nawias? Może. Ale pewnego dnia przypomniałem sobie o aniołach. I ponownie uwierzyłem, że istnieją!

 

Drużyna Pięknych Aniołów maluje dzieciom świat. Nie tylko na żółto i na  niebiesko. Na wszystkie wymarzone kolory. Po to, żeby ściana przestała przypominać listopadowe chmury, żeby sufit był jasny i ciepły, a nie ciemny i wilgotny. Żeby fajniej się uczyło i bawiło. I fajniej patrzyło za okno, niekoniecznie spękane, oblepione taśmami i ręcznikami, kiedy styczniowy mróz zanurza świat w kryształach lodu...

 

Własny dom, własny świat w pokoju... Chcemy się tam dobrze czuć, chcemy tam chętnie wracać. Zwłaszcza, jeśli mama i tata mają kłopoty, chodzą smutni albo coś złego im się stało. Drużyna Pięknych Aniołów układa młode twarze do uśmiechu. Nawet jeśli to uśmiech przez łzy, to przecież przejaśnienie w pochmurnym, deszczowym często życiu.

 

Co robią Anioły? Remontują i odnawiają dziecięce pokoje. Na nowo urządzają sale dla domów dziecka, szkół, przedszkoli w małych miejscowościach, publicznych świetlic. Zapraszają do świadczenia sobie pomocy lokalnej w akcji "Ja Tobie". Organizują zbiórki środków czystości w akcji "Czysty Aniołek". Kiedy "Anioły Idą do szkoły", rozdają szkolne wyprawki. I jeszcze wiele, wiele innych, dobroczynnych gestów...

 

Wszyscy mogą malować najmłodszym świat. Na każdy kolor. W każdą pogodę. O każdej porze. Zajrzyjcie: http://www.piekne-anioly.org/, poruszcie wyobraźnię i wybierzcie pędzle, kolory, sztalugi. Wszyscy byliśmy dziećmi. Niektórzy na zawsze nimi pozostaną, na dobre i na złe. Są i tacy, w których spotykają się: dziecko i dorosły. Ich dobre serca są zawsze ciepłe. Nazywają się: Piękne Anioły. I znowu można uwierzyć!

 

Adam Buszek

 


 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć