Podjęcie pracy, choćby na zlecenie, kosztuje. Czas, siły, pieniądze. Dlatego część rodziców, zwłaszcza matek nawet nie snuje planów o powrocie do pracy, zmianie zawodu czy choćby kontynuacji studiów. Po co? Przecież i tak się nie uda. To się nie opłaca. Przecież nie dam rady.

I pewnie będzie trudno, jeśli z tym wyzwaniem zostaną same. Ale nie muszą. Bo przecież wokół jest wielu rodziców w dokładnie takiej samej sytuacji. Wystarczy, że wspólnie zaczną działać.

Klub Pracy Rodzica to idea powstała właśnie z takiego współdziałania. Matki z Warszawy miały już dość siedzenia w domu i frustracji – bo samotna praca z dzieckiem u boku potrafi być frustrująca. Jak przekonać roczniaka do chwili ciszy kiedy dzwoni klient? Jak namówić dwulatka do zajęcia się samym sobą kiedy mama będzie pisała ważną wiadomość? Jakich argumentów użyć do klienta tłumacząc, że „na zaraz” się nie da, bo trzeba dziecko nakarmić?

W pracy nikt nie pyta czy jesteś matką, ojcem, po prostu oczekuje wyników. Tak samo jak dziecko potrzebuje opieki. Klub Pracy Rodzica odpowiada na te wyzwania.

Raz, dwa, trzy razy w tygodniu, zależnie od potrzeb, rodzice spotykają się w umówionym miesiącu i wspólnie pracują. Dzieci są tuż obok, pod opieką jednego z dorosłych. Opieka nad grupka nawet kilkorga dzieci nie stanowi problemu - „dyżury” rodzicielskie trwają pół godziny do godziny, mamy kolejno się zmieniają. Koszty również nie odstraszają: rodzice sami się organizują w zakresie wyżywienia czy kosztów eksploatacji lokalu. Wydatki nie przekraczają często stu złotych.

Jest jednak cena, którą każdy rodzic przyłączający się do Klubu Pracy Rodzica musi ponieść: dzielenie się sobą i swoim czasem. W zamian za możliwość kliku godzin pracy deklaruje swoją gotowość do uczestniczenia w spotkaniach Klubu i opiekę nad gromadką maluchów. Muszą też zaakceptować klubowy regulamin.

Klub Pracy Rodzica działa już od ponad roku. W tym czasie rozrósł się, obecnie działają dwie grupy w Warszawie i jedna w Krakowie. Cały czas zgłaszają się kolejni rodzice, którzy chcą się przyłączyć żeby wspólnie tworzyć siec Klubów Pracy Rodzica w całej Polsce. Łatwo jednak nie jest, bo wyzwaniem dla członków Klubu są mnożące się, zwłaszcza w okresie zimowym, choroby i zrozumienie przez innych rodziców prostej prawdy, że wspólnie można osiągnąć dużo więcej niż samotnie siedząc w domu z dzieckiem.

Wystarczy zajrzeć: klubpracyrodzica.pl