Warszawa

Zdołuj dziecko w 6 krokach. Antyporadnik rodzica

Zdołuj dziecko w 6 krokach. Antyporadnik rodzica

Stowarzyszenie WIOSNA Opracowało unikalną metodologię pracy z dzieckiem. Antyporadnik to 6 zasad Akademii Przyszłości* w krzywym zwierciadle. Zobacz, jakie błędy popełniają rodzice i nie rób tego swojemu dziecku.

 

 

Zdołuj dziecko w 6 krokach. Antyporadnik rodzica.

 

Zalęknione, nieśmiałe, poniżone, osamotnione – tak może się czuć Twoje dziecko. Wystarczy, że zastosujesz kilka prostych rad.

 

Rada pierwsza:

spraw, aby Twoje dziecko nie czuło się przy Tobie bezpiecznie.

Dzieci często się boją. Nie tylko ciemności i potworów pod łóżkiem. Boją się porażki. Boją się ośmieszenia. Boją się, że ktoś ich nie polubi. Najlepszy sposób na zdołowanie dziecka to nie dostrzegać jego problemów i emocji. Jeśli więc Twoje dziecko mówi: - Mamo, boję się… – wystarczy, że okażesz obojętność i powiesz: - Ty zawsze przesadzasz! To nic wielkiego! Nie bądź tchórzem! Dzięki temu skutecznie zdołujesz swoje dziecko. Po pierwsze, mówiąc „przesadzasz” zanegujesz to, co chce Ci przekazać. „Nie bądź tchórzem”, czyli nie okazuj emocji, szczególnie strachu. W ten sposób uczysz dziecko odcinania się od własnych emocji i zamykania ich głęboko w sobie. „Ty zawsze” – to stwierdzenie dobija całkowicie. Słowa takie jak "zawsze" czy "nigdy" to tzw. wielkie kwantyfikatory. Użyte w takim kontekście, jak tu przywołany, są nieuprawnionym uogólnieniem. Bo przecież nikt z nas nie zachowuje się „zawsze” w taki sam sposób. I nawet jeśli popełnimy błąd, to przecież nie oznacza, że zawsze tak będzie.

 

Rada druga:

brak zasad w Twoim domu. 

Wystarczy wybrać jedną z dwóch strategii, by zdemoralizować dziecko. Strategia pierwsza to „róbta, co chceta”, czyli brak jakichkolwiek zasad panujących w domu. Dziecko, które nie wie, co mu wolno, a co nie – czuje się zagubione i tylko pozornie szczęśliwe, że nie dotyczą go żadne reguły. Kiedy rodzic nie czuje się komfortowo, by postawić dziecku granicę lub zwrócić uwagę na jego niewłaściwe zachowanie, dziecko przestaje traktować go, jako wyznacznik standardów zachowania. Druga strategia to rządy twardej ręki. Karz za każde przewinienie – bez wysłuchania dziecka. Ty tu rządzisz. Dziecko nie ma głosu. Dzięki temu albo wychowasz strachliwego dorosłego, bez inicjatywy. Albo Twoje dziecko zbuntuje się i na „własne” życzenie odetnie się od Ciebie, od siły, która je ogranicza.

 

Rada trzecia:

krytykuj na każdym kroku.

Nic nie potrafisz! Wszystko jest źle! Znowu nie umiesz! Zdołowanie dziecka jest dużo prostsze, kiedy używasz odpowiedniego języka. Kiedy dziecko wciąż słyszy nie rób tego, nie rób tamtego - zaczyna się zastanawiać, czy w ogóle cokolwiek mu wolno i czy cokolwiek robi dobrze?

 

Rada czwarta:

podkreślaj porażki – nie dostrzegaj sukcesów!

To kluczowy czynnik w dołowaniu dziecka. Fantastycznie działa krytykowanie dziecka przy innych osobach oraz "niewinne" śmianie się z porażek dziecka. Wywołuje to u niego poczucie utraty twarzy i umacnia go w poczuciu własnej beznadziejności. A jeśli dziecko przychodzi do Ciebie, bo coś mu się udało, możesz poczucie sukcesu zabić jednym zdaniem: „jaki tam sukces! Po prostu miałeś szczęście!”

 

Rada piąta:

odbieraj samodzielność.

Jest niezwykle prosty sposób, by z wielkiej miłości wychować egoistę. Trzeba dawać i nie oczekiwać niczego w zamian. Rodzice wszystko robią za dziecko. Ono samo nie ma żadnych obowiązków, a nawet jak chce pomóc – przeganiamy je. Jest duże prawdopodobieństwo, że z czasem przestanie nas pytać, czy może pomóc. W ten sposób w dorosłym życiu Twoje dziecko będzie oczekiwało, że inni też będą pracować za niego, wyręczając go we wszystkim.

 

Rada szósta:

zabijaj kreatywność.

Dzieci pytają, są ciekawe świata, pomysłowe. Łatwo możemy to w nich zabić. Nie bądź taki ciekawski! Nie kombinuj! – to komunikaty, które mówią „nie wychylaj się”. Ucinanie pytań dzieci, jasne mówienie, że dziecko Ci przeszkadza swoimi dociekaniami i nagradzanie schematycznego myślenia – to wszystko zabija kreatywność. W dorosłym życiu Twoje dziecko stanie się biernym odbiorcą wykonującym polecenia - często bezmyślnie, bo tak stanowi procedura.

Antyporadnik pokazuje błędy, jakie często popełniają rodzice wychowując swoje dzieci. Zamiast dołować – motywuj swoje dziecko!


Anna Wilczyńska, psycholog, Dyrektor AKADEMII PRZYSZŁOŚCI
 


* AKADEMIA PRZYSZŁOŚCI to drugi, obok SZLACHETNEJ PACZKI, projekt Stowarzyszenia WIOSNA.  Akademia pomaga dzieciom w potrzebie. Tym, które słyszą od innych „nie rokujesz!”. Dzieciom, które mimo młodego wieku, mają za sobą trudną historię.  Dzieciom, które potrzebują nie tyle rzeczy, co człowieka.
W tym roku szkolnym dotarliśmy do 1420 dzieci. Poznaliśmy ich historie. Brak perspektyw. Otoczenie, które zamiast motywować do zmiany, utwierdza w beznadziei.
Akademia pomaga im uwierzyć w siebie. Każdemu dziecku dobierzemy wolontariusza, który będzie się z nim spotykał przez cały rok. Razem będą pracować nad poprawą samooceny dziecka i jego motywacją.

Dla nas każde dziecko rokuje!
Więcej informacji o AKADEMII PRZYSZŁOŚCI znajdziesz na www.kupindeks.pl

 

 

 

Komentarze

Rada "róbta co chceta"... W moim domu niegdy nie było zasad. Ale to nie znaczy, że nie szanuję swoich rodziców. Wręcz przeciwnie, jestem im dodatkowo wdzięczny. Uczę się dobrze, wynik egzaminów gimnazjalnych (każdy przedmiot ponad średnią krajową), dodatkowo nie jestem otyły i mam przyjaciół... Można powiedzieć, że jestem szczęśliwym nastolatkiem ;)

dodany: 2015-06-23 14:58:10, przez: Michał

Rada Ósma: "Nie kop pana bo się spocisz" Kingsize. Zdrowie dziecka podstawą sprawiedzliwości na świecie.

dodany: 2013-01-17 13:33:42, przez: MIKI

Rada siódma: zawsze chwal, bez względu na sytuacje. Spowodujecie nieuzasadnione poczucie wysokiej ale niepewnej samooceny, skutktujące brakiem zaufania do Was jako rodzica i partnera. W przyszłości będziecie mieli do czynienia z kombinatorem, który nikogo nie słucha ale mimo błędów brnie ze złego ku gorszemu.

dodany: 2012-12-03 15:14:02, przez: Nurni Flowenol

No genialne. Jakby po konsultacji z moja matka. Wypisz wymaluj. A potem sie dziwic, ze corka do wszystkiego podchodzi pesymistycznie i wszystko widzi w czarnych barwach, nie potrafi sama czegokolwiek sobie wywalczyc. Ale co tam, przeciez rodzice zawsze maja racje no nie?

dodany: 2012-09-28 17:36:02, przez: basia

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć