Warszawa

Czy pozwolić dziecku korzystać z poidełka?

Czy pozwolić dziecku korzystać z poidełka?

Fontanny wody pitnej, od lat popularne w krajach Zachodu, pojawiają się ostatnio w polskich szkołach. Uczniowie chętnie korzystają z zamontowanych na ścianach poidełek choćby dlatego, że każda nowość jest dla nich atrakcją. Dla pełnych energii, ruchliwych dzieci to sposób na szybkie zaspokojenie pragnienia. Wśród rodziców pitnik wody do szkoły wzbudza mieszane uczucia. Jesteśmy nauczeni, że picie wody prosto z kranu może nam zaszkodzić, zwłaszcza w miejscu publicznym.

 

Skąd pomysł, by montować w szkołach pitniki wody?

 

Na Zachodzie fontanny wody pitnej są rozwiązaniem promowanym przez organy zdrowia publicznego. Argumentem na rzecz zachęcania w ten sposób dzieci do regularnego picia wody są korzyści płynące z prawidłowego nawodnienia organizmu. Podczas kilkugodzinnego pobytu w szkole uczeń potrzebuje 3-4 szklanki płynów, by zachować dobre samopoczucie i koncentrację na nauce. Badania wykazały, że większość dzieci nie ma zwyczaju noszenia z sobą butelki wody, więc dostateczną ilość wypija zaledwie 10% z nich. Szkolne pitniki okazały się znakomitym sposobem na rozwiązanie tego problemu.

 

Pragnienie najczęściej skłania dzieci do sięgania po – dostępne szkolnych sklepikach czy automatach vendingowych – słodkie napoje. Dostarczają one ogromnej ilości cukrów prostych, stanowiąc jedną z głównych przyczyn nadwagi i otyłości, a także próchnicy u najmłodszych. Co więcej, spożywanie napojów w jednostkowych opakowaniach wiąże się z generowaniem ogromnej ilości odpadów. Dostęp do szkolnych fontann wody pitnej ułatwia kształtowanie u dzieci zdrowszych i bardziej ekologicznych nawyków!

 

Czy woda z poidełek jest bezpieczna dla dzieci?

 

Obawy co do zastosowania w naszym kraju rozwiązania, które przynosi dobre rezultaty w Stanach Zjednoczonych czy Skandynawii, nie są bezzasadne. Przez dekady jakość wody kranowej w Polsce pozostawiała wiele do życzenia. Nie istniały też regulacje, które pozwoliłyby utrzymać pitniki wody w odpowiednim stanie sanitarnym. Przy publicznych ujęciach można wręcz było znaleźć komunikat, że dostarczają wody niezdatnej do picia.

 

Obecnie woda doprowadzana do budynków użyteczności publicznej pozostaje pod ścisłą kontrolą sanepidu – musi być wolna od jakichkolwiek substancji potencjalnie szkodliwych dla zdrowia. Dodatkowo w podłączonych bezpośrednio do instalacji wodociągowej pitnikach montuje się systemy filtracji. Oczyszczają one wodę ze związków, które mogą pogarszać jej smak czy zapach.

 

Instalując piknik wody do szkoły, dyrekcja musi zadbać o utrzymanie go w czystości i nienagannym stanie technicznym. Czy możemy mieć gwarancję, że dopełniono tego obowiązku? Taką samą jak tę, że nasze dzieci są bezpieczne podczas szkolnej wycieczki. Możemy za to w łatwy sposób sprawdzić, czy szkoła dokłada starań, by dzieci piły czystą, smaczną wodę.

 

Po czym poznać, że szkolna fontanna podaje czystą wodę?

 

Zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektoratu Sanitarnego, fontanna do wody powinna stać:

  • w widnym, dobrze oświetlonym i wentylowanym miejscu, na stabilnym podłożu wykończonym odpornymi na działanie wody, antypoślizgowymi materiałami,
  • poza głównymi ciągami komunikacyjnymi i drogami ewakuacyjnymi, za to blisko miejsc spożywania posiłków oraz sali ćwiczeń fizycznych,
  • z daleka od toalet, źródeł ciepła, roślin ozdobnych, stref zapylenia, laboratoriów, pracowni komputerowych, drzwi wejściowych do budynku, miejsc narażonych na bezpośrednie działanie promieni słonecznych.

 

Jeśli szkoła zadbała o spełnienie tych warunków, to z zapewne także monitoruje na bieżąco stan urządzenia i podawanej przez niego wody. W każdej chwili możemy zresztą poprosić o aktualne wyniki jej badań. Jeśli nic nie wzbudza naszych zastrzeżeń, pozwólmy dziecku korzystać ze szkolnego poidełka, bo z pewnością wyjdzie mu to na zdrowie!

 

Materiał sponsorowany

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć