Pandemia jest z nami już okrągły rok. Choć cała sprawa trwać miała zaledwie dwa tygodnie, nadal nie widzimy realnych szans na lepsze czasy. Ta sytuacja, trudna dla wielu branż i grup społecznych, bardzo mocno dotyka rodziców.

Nie tylko są zmuszeni pracować w domowej, nie zawsze dostosowanej do tego przestrzeni, ale okazało się konieczne, by (w czasie swojej pracy i po niej) pełnili rolę pomocników nauczycieli. Niestety rodziców, którzy są zorientowani w nowych technologiach i potrafią pasją zarazić dzieci poprzez sieć jest bardzo niewielu. 

Nie dziwi więc, że rodzice zaczynają w coraz większym stopniu odpuszczać i oddawać swoje latorośle pod opiekę „elektronicznym nianiom” - jak niektórzy psychologowie żartobliwie określają gry komputerowe. 

Dziecko nie tylko jest bezpieczne i zadowolone, ale też rodzic ma wreszcie czas dla siebie. I wszystko byłoby dobrze (oczywiście w granicach rozsądku) gdyby nie ogromny wybór i ceny gier, które stanowią realne zagrożenie dla rodzicielskiego portfela. 

Jak zapewnić młodemu graczowi coraz to nową rozrywkę nie narażając na ruinę domowego budżetu, który w czasach pandemii i tak nie jest w najlepszym stanie?

Pokażemy kilka sposobów, które warto podpatrzyć.

1. Przede wszystkim nie kupujmy impulsywnie. Oczywistym jest, że reklamy są po to by zachęcać do kupna. Warto jednak przed ostateczną decyzją zakupową przeczytać opinie innych graczy, obejrzeć videorecenzje, zastanowić się, czy gra na pewno spełnia nasze oczekiwania, czy jej poziom trudności jest odpowiedni, czy nie ma treści niewskazanych dla młodego odbiorcy.

2. Tradycyjne gry na PC na płytach powoli ustępują miejsca specjalnym produktom cyfrowym – grom Steam. Gry dostępne są dzięki kodom dostępu, które nie tylko gwarantują znacznie szybsze otrzymanie produktu, ale też stworzenie indywidualnej wirtualnej kolekcji. Już nie trzeba szukać gry w sklepach stacjonarnych, ani zamawiać jej i czekać na kuriera. Wystarczy kilka kliknięć w sprawdzonym sklepie (takim jak np. Eneba) i możemy rozpocząć przygodę.

Ta okoliczność uratuje nas także w sytuacji, gdy nagle przypomnimy sobie o urodzinach siostrzeńca, kuzyna lub brata. Karta podarunkowa PlayStation sprawdzi się prawdopodobnie zawsze.

3. Warto zwrócić uwagę na fakt, że gry w formie kodów dostępu są znacznie tańsze, gdyż platformy je sprzedające muszą brać pod uwagę konkurencję i starać się, by ich ceny były jak najatrakcyjniejsze. 

Jeśli nadal martwicie się o finanse, powinniście śledzić profile w mediach społecznościowych, producentów, wydawców, ale też fanów gier, którzy o wszystkim co istotne, wiedzą jako pierwsi. To na ich profilach pojawiają się informacje o czasowych promocjach, często związanych z określonymi okazjami tematycznymi. Można upolować 5%, 10%, ale także znacznie wyższe rabaty. 

Z pozoru dla wielbicieli PS Plus cena nie jest najważniejsza, ale może Was zaskoczyć! 

Wszyscy lubimy wyprzedaże. Kupujemy na nich ubrania, obuwie, ale także kosmetyki i meble ogrodowe. Dlaczego zatem nie gry? Te także potrafią nas zaskoczyć cenami niższymi o 30, a nawet 50%. 

Jeśli nie będziemy zbyt niecierpliwi i wykażemy się zmysłem łowcy, mamy szansę na znakomitą zabawę z ulubionymi grami oraz poszerzenie swej biblioteczki o wciąż nowe tytuły, a przy tym bardzo racjonalne gospodarowanie wydatkami. 

Wydaje się, że to świetna droga do przemycenia dziecku wiedzy z zakresu podstaw przedsiębiorczości.