Warszawa

Zaplątane gagi i dowcipy

Zaplątane gagi i dowcipy

 

 

Przeżyj ponownie cięte dowcipy i najzabawniejsze momenty z 50. animowanego filmu Walta Disneya: ZAPLĄTANI!

 

 

POSZUKIWANY ŻYWY LUB MARTWY

 

 

SCENA: FLYNN RAJTAR PĘDZI PRZEZ LAS, GDY KĄTEM OKA ZAUWAŻA PLAKAT ZE SWOJĄ PODOBIZNĄ…

 

 

FLYNN:

Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie! Oj niedobrze. Oj bardzo, bardzo, bardzo źle! Normalnie jakiś koszmar!Ludzie, ja nie mam przecież takiego nochala!

 

 

WIEŻA TERRORU!

 

 

SCENA:ROSZPUNKA WŁOSAMI WCIĄGA MATKĘ GERTRUDĘ DO WIEŻY…

 

 

ROSZPUNKA:

Hej! Co u ciebie, mamusiu?

 

GERTRUDA:

Och, kwiatuszku, wiesz, w głowę zachodzę, jak dajesz radę mnie tu wciągać tak dzień w dzień! To chyba musi być potwornie wyczerpujące.

 

ROSZPUNKA:

Och, hihi, ale mama dziś stęka, hihi.

 

GERTRUDA:

Stęka [Stenka] nie stęka [Stenka], ale mogła wejść szybciej (haha)… Och, kochana, droczę się tylko. (hihi)

 


 

WŁOSÓW MOC!

 

 

SCENA:ROSZPUNKA WŁOSAMI PRZYWIĄZUJE INTRUZA DO KRZESŁA

I ROZPOCZYNA PRZESŁUCHANIE…

 

 

ROSZPUNKA:

To mów, co zamierzałeś zrobić z moimi włosami? Obciąć, tak? Sprzedać?

 

FLYNN:

Nie! Słuchaj, nic mnie nie obchodzi twoja fryzura. Czesz się jak chcesz tylko beze mnie!

 


 

KOŃSKI LOS!

 

 

SCENA:FLYNN WCIĄŻ JEST PRZYWIĄZANY DO KRZESŁA

I PRZESŁUCHANIE TRWA…

 

 

ROSZPUNKA:

A jednak coś sprowadziło cię tutaj, panie poprztykany. Nie wiemy, co to było: los, przeznaczenie...

 

FLYNN:

Durny koń...

 


 

HEJ PRZYSTOJNIAKU!

 

 

SCENA:FLYNN JEST PRZYWIĄZANY DO KRZESŁA. ROSZPUNKA PROPONUJE MU UKŁAD: JEŚLI ZAPROWADZI JĄ DO LAMPIONÓW, ODZYSKA DROGOCENNĄ TORBĘ…

 

 

FLYNN:

Słuchaj, liczyłem, że obejdzie się bez tego, ale przez ciebie nie mam opcji. Odpalam powłóczyste.

 

[FLYNN ODPALA POWŁÓCZYSTE BEZ EFEKTU]

 

Ja coś chyba jestem nie w formie, nie tak to się kończy normalnie. Dobra, już pójdę z tobą na tę randkę.

 

ROSZPUNKA:

Och, naprawdę?!

 

[NIECHCĄCY UPUSZCZA ZWIĄZANEGO FLYNNA]

 

Ups.

 

FLYNN:

Tylko bądź delikatna.

 

WIĘZIENNY HUMOR!


 

 

SCENA: ZAKUTY W KAJDANKI FLYNN JEST WYPROWADZANY

Z WIĘZIENIA PRZEZ STRAŻNIKÓW. NAGLE ZAMYKAJĄ SIĘ PRZED NIMI DRZWI ZAGRADZAJĄC WYJŚCIE…

 

 

STRAŻNIK:

Co to jest?! Otwierać!

 

ROZBÓJNIK:

[ZZA DRZWI]

Hasło daj.

 

STRAŻNIK:

Was?

 

ROZBÓJNIK:

Niestety nie.

 

STRAŻNIK:

Otwieraj, ale już!

 

ROZBÓJNIK:

Guzik prawda.

 

 

TEN SAM STWOREK!

 

 

SCENA:NA KONIEC FILMU FLYNN OPOWIADA, JAK CAŁA HISTORIA SIĘ ZAKOŃCZYŁA. PASCAL W TYM CZASIE BAWI SIĘ Z MŁODYMI DZIEWCZYNAMI I WIELOKROTNIE ZMIENIA KOLOR…

 

 

FLYNN:

Pascal – no wiecie, on się nie zmienia.

 

Komentarze

hahaha

dodany: 2011-04-09 18:45:51, przez: tomek

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć