Poznań

Czym kierować się przy wyborze przedszkola dla swojego dziecka
Ogólnopolska Inne

Czym kierować się przy wyborze przedszkola dla swojego dziecka

Wpis archiwalny

Wybór przedszkola jest ważniejszy od wyboru szkoły. Dlaczego tak uważam? Opowiem o tym z perspektywy rodzica, właściciela przedszkoli, edukatora umiejętności rodzicielskich oraz praktyka Analizy Transakcyjnej.

Wiedzę, którą chcę się podzielić, zdobywałam latami. Prywatnie jestem mamą trójki dzieci w wieku szkolnym, a zawodowo od 15 lat zarządzam placówkami edukacyjnymi. Jako rodzic i właściciel przedszkoli popełniłam wiele błędów. Odbyłam już długą drogę, dokonałam wielu zmian i wiem, że jeszcze więcej przede mną.
 

Dlaczego wybór przedszkola jest taki ważny?

Poza powszechnie znanymi argumentami jak uspołecznianie, wychowywanie, edukowanie – jest jeszcze coś, o czym większość rodziców nie wie.

 

Okres od urodzenia do 3 roku życia jest najważniejszy dla rozwoju dziecka, bo w tym czasie kształtują się jego wzorce myślenia i strategie działania. Mniej więcej koło 3-4 roku życia mamy już ukształtowany główny trzon naszego skryptu życiowego. Skrypt to jest nasza osobista matryca, zawierająca nasze wzorce myślenia oraz strategie działania w różnych sytuacjach, nasze przekonania na temat siebie i innych, nasz system wartości, itd.

 

Okres 3-7 lat to czas wzmacniania już zapisanych wzorców i ewentualnego modyfikowania. W tym okresie można jeszcze trwale odkręcić niepożądane przekonania dziecka – „nie jestem wystarczająco dobry”, „nie umiem”, „nie mam prawa do błędów”, „moja mama tylko mnie kocha, jeśli jestem grzeczny”, „jestem niegrzeczny”, „jestem fajtłapą”, itd.

Już w wieku 5 lat widać, jakie dziecko ma preferencje działania, jakie decyzje najchętniej podejmie – czy jest odważne czy zalęknione, w jakie role najczęściej wchodzi (oprawca, ofiara czy ratownik), czy jest gotowe na zmiany czy raczej chroni status quo, czy komunikuje się asertywnie czy stosuje bierną agresję, itd. A co najważniejsze, te wzorce wczesnodziecięce powielamy w życiu dorosłym. Przyjmuje się, że 10-letnie dziecko to jest już ukształtowany dorosły.

Mogę sobie wyobrazić, że część z Was właśnie myśli sobie „co za bzdury”. Jeszcze parę lat temu też bym tak pomyślała.

To wszystko, co napisałam wyżej ma bezpośredni związek z plastycznością mózgu. Czym starsze dziecko, tym trudniej zmienić nawyki i jego przekonania na temat swój czy otoczenia. Badania neurobiologów potwierdzają, że nasz mózg jest najbardziej wrażliwy na zmiany do około 7 roku życia. Oczywiście ta plastyczność jest większa u 2-latka niż 6-latka. Można założyć, że do 6 roku życia dziecka, relatywnie łatwiej możemy wpływać na kształtowanie się jego skryptu przez właściwe modelowanie. I w tym właśnie może pomóc dobrze dobrana placówka przedszkolna.
 

Jakie przedszkola wybrać?

Moje osobiste rekomendacje to przedszkola pracujące w oparciu o filozofię Pozytywnej Dyscypliny, NVC (Komunikacji bez Przemocy) czy też stosujące pedagogikę Montessori, Waldorfską czy plan Daltoński. Zapewne nie wymieniłam wszystkich opcji, bo szczęśliwie powstają kolejne koncepcje oparte na szacunku wobec dziecka.

 

Rolą nauczyciela jest stworzenie dzieciom możliwości doświadczania różnych sytuacji, by opanowały umiejętności, których będą potrzebowały do odniesienia sukcesu. Kiedy dziecko napotka w swoim otoczeniu wyzwanie i otrzyma wsparcie – nastąpi rozwój, a kiedy nie otrzyma – nastąpi ucieczka lub atak. Zatem rolą nauczyciela w przedszkolu jest wspieranie i stymulowanie do rozwoju.
 

Czym różnią się te przedszkola od tradycyjnych placówek?

Tradycyjne wychowanie opiera się na hierarchii, na zależności dziecka względem dorosłego. Wielu dorosłych ma przekonanie, że są ważniejsi niż dzieci, bo są starsi i mądrzejsi. Często niechęć podporządkowania u dzieci definiowana jest jako niegrzeczne zachowanie, a zadawanie pytań czy też wypowiadanie własnego zdania nazywane jest pyskowaniem. Zastanawiające jest, że my rodzice z jednej strony oczekujemy posłuszeństwa od dzieci i jednocześnie wierzymy, że nasze dzieci będą asertywnymi dorosłymi. Brzmi jak dobry żart. Przykro mi, to tak nie działa. Pamiętacie jeszcze, kiedy tworzy się skrypt?

 

Nauczanie
W tradycyjnym przedszkolu nauczyciel ma kontrolę nad procesem edukacyjnym dziecka i realizacją celów edukacyjnych. To nauczyciel decyduje, co jest właściwe, a co nie, a głównym zadaniem przedszkolaka jest podążanie za tokiem myślenia prowadzącego. Autorytet nauczyciela wynika głównie z faktu zajmowania stanowiska i roli; nauczyciel ma poczucie nadrzędności względem dzieci i oczekuje posłuszeństwa i szacunku.

W placówkach opartych na autentycznym szacunku, dziecko jest podmiotem nauczania nauczyciela, dorosły określa granice (ramy) i cele edukacyjne oraz jednocześnie pozwala maluchom na eksplorowanie, doświadczanie i samodzielne dochodzenie do wniosków.
Autorytet nauczyciela oparty jest na symetrycznej relacji, zbudowanej między dorosłym, a dzieckiem, nauczyciel zachowuje się z szacunkiem wobec swoich podopiecznych i tego samego oczekuje od nich.

 

Motywowanie i modelowanie zachowań
W tradycyjnej placówce nauczyciel często poucza dziecko, co powoduje, że maluch odczuwa wstyd lub poczucie winy. Do motywowania dzieci wykorzystuje się tablice motywacyjne, naklejanie naklejek czy stempelków. Niektórzy nauczyciele stosują też kary (np. karny jeżyk) lub pozbawiają dzieci nagród czy przywilejów. Opiekun ma przeświadczenie, że to pozwoli dziecku lepiej zrozumieć swoje złe zachowanie. Wśród nauczycielskich zachowań znajdziemy: nagradzanie, chwalenie, karanie, ograniczanie przywilejów, wskazywanie gotowych rozwiązań, wydawanie poleceń, pouczanie, kontrolowanie, osądzanie.

 

Zupełnie inaczej jest w przedszkolach opartych na szacunku do dziecka. W sytuacjach trudnych nauczyciel pomaga dziecku odzyskać kontakt ze sobą, ponieważ dzieci źle się zachowują, kiedy źle się czują. Tutaj ważne jest, by zrozumieć motywy dziecka, by pomóc mu znaleźć inne i alternatywne rozwiązanie na zaspokojenie danej potrzeby. Zamiast stosowania zewnętrznej motywacji, nauczyciele dużo rozmawiają o tym, co się dzieje, zadają wiele pytań, by ukierunkować dziecko i poszerzyć jego perspektywę, dają prawo do błędów, zachęcają do działania oraz doceniają wysiłki, postępy, postawę czy zaangażowanie. Tutaj przedszkolaki są współodpowiedzialne za ustalanie kontraktów i poszukiwanie rozwiązań. W takich warunkach dzieci rozwijają empatyczne i asertywne postawy, odważnie zadają pytania. Uczą się odpowiedzialności, podejmowania decyzji, wytrwałości w działaniu.

A teraz wyobraźcie sobie, że przedszkole to wasza praca, a nauczyciel to wasz szef – co wybieracie dla siebie?

Na tym etapie warto zadać sobie pytanie – do jakiego przedszkola chcę oddać swoje dziecko, swój najcenniejszy skarb? Na jakiego dorosłego chcę go wychować?

 

Mam listę przedszkoli – na co zwrócić uwagę?

Z pewnym smutkiem stwierdzam, że coraz częściej rodzice przy wyborze kierują się osobistymi korzyściami. Ma być blisko, bo mi ma być wygodnie. Ma też być tanio, bo nie widzę sensu wydawać zbyt dużo. W końcu to tylko przedszkole. Niewielu rodziców postrzega ten wydatek i wysiłek dowożenia jako inwestycje w dziecko. Są też rodzice prezentujący odmienną postawę. Ma być dużo zajęć i na bogato, czym więcej, tym lepiej. Tymczasem przeładowanie dnia aktywnościami, brak czasu na swobodną zabawę ogranicza rozwijanie wielu umiejętności dziecka, m.in. kreatywności czy decyzyjności. Na szczęście są też tacy rodzice, którzy potrafią to wyważyć. Wierzę, że właśnie takim rodzicem jesteś.

Załóżmy, że wybrałeś profil placówki. Masz już swoje typy i rekomendacje od znajomych. Od czego zacząć?

Bazując na setkach rozmów z rodzicami, stwierdzam, że potrzeby są tak różne, że trudno określić, jakie kryterium jest najważniejsze. Dlatego pozwolę sobie opowiedzieć o kilku ważnych dla rodziców aspektach z perspektywy właściciela.

 

Misja, wartości i zasady przedszkola
To ważny aspekt i powinien stanowić pierwsze sito dla rodzica i przedszkola. Przedszkole powinno wiedzieć, do kogo kieruje swoją ofertę, a rodzic powinien wiedzieć, co jest dla niego najważniejsze. Istotne jest też, by systemy wartości rodziców i przedszkola były zbieżne. A jeśli nie są, to warto wiedzieć, jakie są różnice i jaka jest gotowość po stronie rodzica na odstępstwo. Taki wywiad, sprawdzający poziom spójności wartości i przekonań między rodzicami a przedszkolem, może zaoszczędzić nam wielu nieporozumień w przyszłości. Moim zdaniem to leży w gestii przedszkola, by poznać prawdziwe oczekiwania i obawy rodziców (często nieuświadomione), sprawdzić, jaka jest ich wiedza o roli przedszkola i rodzica, jak przebiega odpowiedzialność, itd. Niestety, rzadko taka rozmowa jest przeprowadzana. Znajomość różnic i podobieństw pozwala nam na lepsze zawarcie umowy współpracy, pomaga uniknąć rozczarowań i trudnych sytuacji. Chyba najlepiej w tym zakresie radzą sobie przedszkola i szkoły demokratyczne. Warto brać od nich przykład.

 

Przy okazji tego zagadnienia warto też zwrócić uwagę na elastyczność dyrektora.
Jeśli osoba przeprowadzająca rekrutację godzi się na każdą waszą prośbę – to warto zwiększyć swoją uważność. To może być sygnał, że wizja czy misja tej placówki to fikcja, zwykły chwyt marketingowy oraz że tak naprawdę liczy się podpisanie umowy i rekrutujący jest gotowy pójść na każde ustępstwo, byle sfinalizować transakcję. Przedszkola, które naprawdę realizują to, co deklarują, będą elastyczne tylko w zakresie nie wpływającym na ich założenia. Zatem, częsty brak zgody po stronie przedszkola i trzymanie się pryncypiów, może świadczyć o jego profesjonalizmie.

 

 

 

 

Kadra nauczycielska
Najważniejszym zasobem przedszkola jest wykształcona i pracująca z pasją kadra. Dobór kadry zależy od dyrektora i/lub właściciela. Atmosfera pracy i poziom zaangażowania uzależniony jest od stylu zarządzania placówką, dojrzałością personelu oraz obowiązujących warunków pracy i płacy. Mało się o tym mówi, ale ponad połowa niepublicznych przedszkoli zatrudnia nauczycieli na nieetycznych warunkach – często oficjalne zarobki są zaniżone lub pracuje się ponad wymiar bez wypłaty nadgodzin. Czasami funkcję dyrektora pełni niedoświadczony nauczyciel, co sprawia, że nadzór pedagogiczny jest pozorny. Znam też przypadki, gdzie oferta nie ma nic wspólnego z tym, co się dzieje w przedszkolu. To tylko kilka przykładów złych praktyk placówek niepublicznych. Z kolei w wielu przedszkolach publicznych dyrektor nie ma czasu być mentorem dla nauczycieli, bo pochłania go biurokracja. Czasem „doświadczone” koleżanki stopują młode i kreatywne nauczycielki „sugerując” im, by się nie wychylały z pomysłami ponad przeciętny poziom.

 

Dodatkowo w państwowych placówkach są liczne grupy, ustawowa i stała ilość kadry, deficyty w funduszach na pomoce i szkolenia, brak możliwości egzekwowania od rodziców zaleceń, itd. Nie ma gwarancji, że gdzieś jest lepiej. Znam bardzo dobre przedszkola niepubliczne i publiczne, znam też bardzo źle funkcjonujące. To, co się dzieje w placówce nie zależy od jej rodzaju tylko od ludzi tam pracujących.

To jest ważne, czy wasze dziecko będzie przebywało wśród zaangażowanych nauczycieli, lubiących swoją pracę czy sfrustrowanych.

 

Specjaliści
Kolejny ważny punkt to jacy specjaliści, poza nauczycielami, tam pracują. Czy jest psycholog, jaki ma zakres swoich obowiązków, czy udziela konsultacji rodzicom, ile godzin przebywa w przedszkolu, jakie ma doświadczenie? Zwróćmy uwagę, kto jeszcze tutaj pracuje – logopeda, terapeuta SI, a może terapeuta ręki, rehabilitant, pedagog? Im więcej takich specjalistów, tym większe szanse na lepszą diagnostykę i działania prewencyjne. Im wcześniej zostaną zdiagnozowane problemy, tym szybciej zostanie uruchomiona terapia pozwalająca osiągnąć poprawę. Równie ważne jest, kto prowadzi zajęcia z rytmiki, gimnastyki – czy jest to instruktor czy nauczyciel prowadzący.

 

Niezwykłą rzadkością w przedszkolach jest posiadanie metodyka, czyli osoby, która sprawuje nadzór pedagogiczny. Zazwyczaj metodyk ma lepsze przygotowanie pedagogiczne. Dzięki oddelegowaniu tych czynności specjaliście, dyrektor ma więcej czasu na bieżące zarządzanie placówką.

 

Dodatkowym aspektem w kontekście specjalistów jest zatrudnienie pedagogów specjalnych. Znajdziemy ich tam, gdzie są dzieci ze orzeczeniami (niepełnosprawnościami). Ich rolą jest prowadzenie terapii oraz wspomaganie w codziennym funkcjonowaniu. Placówki, które się w tym specjalizują noszą nazwę przedszkoli integracyjnych. Poza wieloma korzyściami dla dzieci, warto zaznaczyć, że praca w przedszkolu integracyjnym wymaga od nauczycieli i dyrekcji ciągłego doskonalenia się, by zapewnić wysoki poziom opieki i wychowania każdemu przedszkolakowi. Można przyjąć, że kadra w takich placówkach jest dokładniej dobierana, ponieważ musi mieć odpowiednie predyspozycje, kwalifikacje i dlatego lepiej potrafi poradzić sobie w różnych sytuacjach i różnych problemach. Osobiście jestem zdania, że każde przedszkole (nawet to „zwykłe, ogólnodostępne”) powinno być integracyjne – przecież w każdym przedszkolu znajdują się różne dzieci, które uczą się ze sobą współpracować.

 

Wyżywienie
Można przyjąć, że lepszym wariantem jest własna kuchnia na miejscu. Daje więcej możliwość i większa kontrolę nad składem potraw. Pomijam przypadki, gdzie tak nie jest i lepsze posiłki dostarcza firma cateringowa.
Dla mnie wyżywienie i jego jakość są bardzo istotne dla kształtowania właściwych nawyków żywieniowych. Dobrze, kiedy cały jadłospis jest zbilansowany i przygotowany przez dietetyka. A idealnie, kiedy placówka większość produktów wytwarza samodzielnie – jak ciasta, pasztety czy wędliny. Poza samą recepturą ważne jest, jakich produktów się używa. Zapewniam Was, że na jedzeniu można robić spore oszczędności, dlatego też dla części placówek jest to kuszące. Niestety, nie jest to łatwe do weryfikacji. Kiedyś mieliśmy dość nietypowy i jednocześnie sympatyczny telefon. Zadzwoniła mama z pytaniem o warunki przyjęcia do przedszkola. Pani dyrektor, jak zazwyczaj, zapytała, skąd się dowiedziała o naszej placówce. Odpowiedź była zaskakująca. Rozmówczyni odpowiedziała, że jest kierownikiem w firmie, która dostarcza nam produkty żywnościowe, wie, co dokładnie zamawiamy, a ponieważ są to produkty bardzo dobrej jakości, założyła,  że cała edukacja też. Jak widać rodzice czerpią informacje z nietypowych miejsc. Z wyżywieniem wiąże się jeszcze jeden aspekt – jak dzieci są zachęcane do jedzenia.

 

Zazwyczaj jest on silnie powiązany z filozofią przedszkola. Chodzi tutaj o takie zagadnienia jak – kto decyduje co ma zjeść dziecko, kto nakłada posiłki, czy dzieci mają prawo nie jeść rzeczy, na które nie mają ochoty, czy jedzenie deseru jest warunkowane zjedzeniem obiadu, czy dzieci są zmuszane do zjadania określonej ilości, itd. Niewłaściwe zachęcanie do jedzenia może w przyszłości mieć wpływ na zaburzenia wagi, złe nawyki żywieniowe, kompulsywne zajadanie problemów, itd. Tak więc, drodzy rodzice, wyżywienie to równie ważny i obszerny aspekt w przedszkolu.

 

Warunki lokalowe
Praktycznie każde przedszkole musi być odebrane przez nadzór budowlany, który na podstawie projektu, wizji lokalnej, wydanych pozytywnych opinii przez Państwową Straż Pożarną, sanepid i PIP wydaje decyzję o pozwoleniu na użytkowanie z przeznaczeniem na przedszkole. Wymogi na przedszkole są bardzo rygorystyczne, ponieważ w takich miejscach przebywają małe dzieci, które potrzebują wielu dogodności.  Teoretycznie każde przedszkole powinno być bezpieczne pod każdym kątem, czyste, mieć dostosowaną ilość dzieci do wielkości sali. Moim zdaniem najważniejsze są wymogi przeciwpożarowe, higieniczne oraz zachowana proporcja ilości dzieci do danego metrażu. Małe dzieci lubią przestrzeń, źle znoszą zatłoczone miejsca. Dlatego warto wybierać przedszkola z dużymi salami i dużymi oknami.

 

Warto zwrócić uwagę jak często i jak długo dzieci przebywają na dworze. Mimo że posiadanie placu zabaw nie jest formalnym wymogiem, to większość przedszkoli takie place posiada. Warto zwrócić uwagę, czy ta przestrzeń jest dobrze rozplanowana, czy posiada różne strefy do zabawy i ogródek dla dzieci, czy jest odpowiednio nasłoneczniona i zacieniona oraz czy ma wielkość dostosowaną do ilości dzieci przebywających w przedszkolu.

 

Dlatego zawsze należy odwiedzić przedszkole, porozmawiać z dyrektorem, poznać kilku nauczycieli, a jeśli jest taka możliwość, warto porozmawiać z rodzicami innych dzieci lub obejrzeć przebieg zajęć. Im dane przedszkole ma mniej do ukrycia, tym chętniej pokaże Ci różne obszary swojej działalności.

 

Jeśli nie jesteśmy w 100% przekonani do danego miejsca, poszukajmy innej placówki. W końcu w tym miejscu nasze dzieci będą spędzać większą część dnia. Zachęcam do tego, by poświęcić więcej czasu na znalezienie przedszkola, które będzie spełniało wszystkie wasze oczekiwania. Kiedy słyszę od naszych klientów, że „wybór waszego przedszkola to była moja najlepsza decyzja”, wiem, że to, co robimy jest słuszne i co najważniejsze, jest dobre dla dzieci. Wybierając przedszkole pamiętajmy, że to ich dobro i rozwój powinny być na pierwszym miejscu.

 

Agnieszka Białecka-Rutkowska
Właściciel Niepublicznych Przedszkoli Akademia Maluchów w Warszawie,
Edukator Pozytywnej Dyscypliny, Praktyk Analizy Transakcyjnej, Trener kompetencji miękkich

Wydarzenia w Poznaniu

Przeczytaj również

Warto zobaczyć