Poznań

"Najważniejszym kryterium, którym kierowało się jury, było wydobycie absolutnie unikalnej i bezcennej dziecięcości."

"Najważniejszym kryterium, którym kierowało się jury, było wydobycie absolutnie unikalnej i bezcennej dziecięcości."

Wywiad z Panią Agnieszką Krajewską - kuratorką projektu Oko Kalejdoskopu.


Za nami kolejna odsłona Oka Kalejdoskopu, czyli filmów animowanych tworzonych przez dzieci. Jak wspomina Pani początki Przeglądu? I jak zrodziła się idea tego wyjątkowego projektu?
 

A.K: Idea zrodziła się podczas spotkań i rozmów z osobami, z którymi współpracujemy od wielu lat, i które również organizują warsztaty animacji. Potrzeba stworzenia platformy prezentacji dziecięcych filmów i wymiany doświadczeń pomiędzy pasjonatami, którzy zajmują się pracą z dziećmi, była zupełnie naturalna. Pojawił się pomysł połączenia sił i powstała siatka zaprzyjaźnionych instytucji, które wspólnie organizują ten ogólnopolski projekt. Same instytucje oczywiście nie wystarczają - to że projekt tak pięknie dzieje się w tylu miejscach w kraju jest zasługą znakomitej współpracy pomiędzy niezwykłymi ludźmi, oddanymi twórczej pracy z dziećmi. Nasza siatka stale się rozrasta! W ubiegłym roku dołączyły do nas nowe instytucje, w tym roku prezentacje odbędą się w kolejnych miejscach.

 

W tym roku zgłoszono aż 129 filmów. Jaka tematyka w nich dominowała?

 

A.K: Mamy tu panoramę najprzeróżniejszych tematów. Sporo jest niezwykłych historii, które są żywym dowodem na to, że dziecięca wyobraźnia nie ma granic. Opowiedziane są specyficznym dziecięcym językiem, a ich wewnętrzna logika jest znakomicie zrozumiała dla rówieśników – na przykład widzów obecnych na seansach. Są filmy przygodowe, całkiem spora grupa filmów „strasznych”, są filmy o zwierzętach, baśnie, legendy, wiersze…

 

Autor: W Kadrze - Piotr Bedliński

 

Domyślam się, że wpłynęło do Państwa wiele filmów. O czym decydowało przyjęcie zgłoszenia do konkursu?

 

A.K: Konkurs nie jest najważniejszy. Całe wydarzenie nazywane jest „przeglądem” i gdyby nie impuls, który dają dzieciom nagrody, zrezygnowalibyśmy z formuły konkursowej. Staramy się pokazać jak najwięcej filmów nadesłanych przez dzieci. Nawet te pierwsze, jeszcze całkiem nieporadne. Ważne jest, żeby każdy autor mógł zaprezentować chociaż jeden film. Nie są pokazywane filmy, które nie są animacjami i jeśli jeden autor przesłał dużo filmów, to nie pokazujemy wszystkich jego prac.

 

W filmach widać było przekrój różnych technik, bo bohaterowie opowiadanych historii byli wykonani z plasteliny, metodą wycinankową czy po prostu lalkową. Były też filmy, które łączyły wszystkie te techniki…

 

A.K: Dlatego właśnie jest to znakomita panorama dziecięcej twórczości! Te filmy nie mogą zostać w domu czy w pracowni, w której powstały. Prace przesłane na przegląd prezentowane są w instytucjach partnerskich projektu, w których dzieci tworzą animacje. Dzięki temu można zobaczyć, jak wiele jest możliwości i technik tworzenia filmów. To jest bardzo inspirujące dla dzieci, ale również dla dorosłych.

 

Autor: W Kadrze - Piotr Bedliński

 

Dzieci, które nie mają jeszcze doświadczenia w przygotowywaniu takich „małych dzieł filmowych” zapewne chciałby wiedzieć co nieco na temat samego procesu tworzenia. Czy jest to trudna sztuka?

 

A,K: I tak, i nie. Animacja to niezwykle piękna dziedzina sztuki. Wiele osób – zarówno dorośli i dzieci – przeżywają bardzo swoje pierwsze doświadczenie w tworzeniu filmu animowanego. Dzisiaj narzędzia do jego tworzenia są dostępne dla wszystkich, ale niezbędna jest również pewna „wiedza tajemna” o tym, jak to się robi, jak sprawia się, że obrazy ożywają. Niektóre dzieci szukają jej same i tworzą czasem intuicyjnie. Są też takie, która mają możliwość uczestniczenia w warsztatach i tak rozpoczyna się ich fascynacja animacją.

 

Autor: W Kadrze - Piotr Bedliński

 

Warto wspomnieć, że prezentacja twórczości małych twórców nie zamyka się jedynie w granicach naszego miasta. Filmy obecne na Przeglądzie pojadą dalej w głąb kraju. Mieszkańcy jakich miast będą mogli je jeszcze zobaczyć?

 

A.K: Fantastycznie byłoby uczynić kiedyś z Oka Kalejdoskopu wydarzenie międzynarodowe! Na razie jest to przegląd ogólnopolski i jest to niezwykle dynamiczne, absorbujące zjawisko. Brakuje doby, by zająć się tym niezwykłym światem filmów, dzieci i wspierających ich dorosłych. Tak jak wspominałam na początku, projekt jest realizowany wspólnie z zaprzyjaźnionymi instytucjami z całego kraju. Po projekcjach w Poznaniu filmy trafiają do instytucji partnerskich i prezentowane będą w Bytomiu, Głuchołazach, Kamieniu Pomorskim, Katowicach, Łodzi, Miliczu, Szczecinie, Szczecinku, Toruniu, Warszawie, Wrocławiu. Dzięki internetowi mogą je jednak obejrzeć widzowie na całym świecie.

 

Autor: W Kadrze - Piotr Bedliński

 

Autor: W Kadrze - Piotr Bedliński

 

Za nami wręczania nagród uczestnikom. Dla nich był to niewątpliwie dzień pełen emocji. Intensywny tydzień ma za sobą natomiast z pewnością jury, które w tym roku miało niemały orzech do zgryzienia. Miałam przyjemność obejrzeć filmy niektórych uczestników projektu i muszę przyznać, że miałam kilku faworytów, choć wybór ich wcale nie należał do łatwiejszych. Jakimi kryteriami kierowało się jury w podjęciu decyzji o przyznaniu nagrody?

 

A.K: Nie byłam, niestety, obecna podczas obrad jury. Natomiast przed oglądaniem przez nich filmów starałam się dokładnie naświetlić ideę Oka Kalejdoskopu. Najistotniejsze jest w nim pokazanie niezwykłej panoramy dziecięcej twórczości, docenienie zapału, z jakim tworzą dzieci, ujawnienie niepowtarzalnej urody ich filmów. W związku z tym myślę, że najważniejszym kryterium, którym kierowało się jury, było wydobycie absolutnie unikalnej i bezcennej dziecięcości.

 

Pozostaje nam zatem czekać na kolejną odsłonę projektu już za rok! Jestem pewna, że mali uczestnicy jeszcze nie raz nas zaskoczą. W końcu wyobraźnia dzieci nie zna granic! Dziękuję za rozmowę :)

 

A.K: Również dziękuję za zainteresowanie naszym projektem i twórczością dzieci.

 

Rozmawiała Agnieszka Damieszko-Charnock

 

Zdjęcie główne- Autor: W Kadrze - Piotr Bedliński

 

Które prace zwyciężyły? Zobaczcie tutaj.

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Wiadomości lokalne

Warto zobaczyć