Poznań

Nasza relacja z Cafe Bajarka

Nasza relacja z Cafe Bajarka

Jako aktywna mama często poszukuję miejsc, które są przyjazne dzieciom i rodzicom. Ostatnio wraz z moją 3-letnią Karinką trafiłam do miejsca, które łączy w sobie atrakcje dla najmłodszych oraz… księgarnię i kawiarnię w jednym!

 

 

W Cafe Bajarka znajdują się trzy sale zabaw i animacji, w których dzieci mogą wyszaleć się do woli lub uczestniczyć warsztatach artystycznych i zajęciach rozwojowych. Karinka to przysłowiowa “żywa iskra”, więc do gustu przypadła jej zdecydowanie sala aktywna wyposażona w ruchomą kładkę, równoważnię, miękkie walce czy basen z piłeczkami. Słowem - same wyzwania! Zabawy na tym “istnym torze przeszkód” było więc co nie miara, a jako, że moja córka ma instynkt małego odkrywcy musiała przetestować dosłownie każdy element sali. Nie było dla mnie zaskoczeniem, że to właśnie tam spędziłyśmy najwięcej czasu. Trudno się temu dziwić, aktywność 3 latka bowiem nie zna granic o czym przekonuję się każdego dnia J Karinka na tej sali zdecydowanie mogła dać upust swojej energii i szaleństwa nie miały końca!

 

Następnie przeszłyśmy do sali “spokojnej” stworzonej z myślą o relaksie, w której można się naprawdę wyciszyć i odetchnąć, a nawet uciąć sobie małą drzemkę na miękkich poduchach! Dla nas jednak ta chwila wytchnienia trwała dość krótko. Ciekawe bowiem innych atrakcji po kilku minutach udałyśmy się do sali edukacyjnej. Tam czekała zaś na nas mała scena teatralna oraz drewniana kuchenka, na której Karinka testowała swoje umiejętności kulinarne “na niby” dając mi do spróbowania swoje wyimaginowane potrawy.

 

Na koniec nieco zmęczone, ale szczęśliwe siadłyśmy na chwilę w strefie kawiarnianej. Przed wyprawą na kolejne zaplanowane na ten dzień przygody ja mogłam napić się pysznej kawy, a Karinka smacznego soku delektując się przy tym kruchymi ciasteczkami i kolorowymi żelkami.

 

W niedalekim czasie znów tam wrócimy, bo w Cafe Bajarka odbywają się także bajko-czytania lub spotkania z autorami czy ilustratorami książek, a takiej okazji nie możemy przegapić!

 

                                                                                     mama Karinki
 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Wiadomości lokalne

Warto zobaczyć