Warszawa

Odkrywamy polskie legendy

Na kolorowych kartonikach gry memory zostało przedstawionych 12 polskich legend. Dzięki prostym, pełnym humoru ilustracjom, dziecko odkryje tajemnicę krakowskich gołębi i uwięzionego na dnie Bałtyku diabła.

 

Estetyka i treść ilustracji zostawiają miejsce dla dziecięcej wyobraźni.

 

W przyjaznej, tekturowej szufladce znajdują się 24 karty oraz składana książeczka z legendami w języku polskim i angielskim, które opisano w przystępny sposób.

 

Serię Malu zaprojektowano i zrealizowano w Polsce.

 

 


Recenzje

 

MALU kojarzy mi się z malowaniem. I słusznie, bo to dzieła „zmalowane” przez dwie pomysłowe Polki. Dzieła pomyślane jako oryginalne pamiątki z Warszawy, czy też - Polski. Kreatywne i edukacyjne, jak choćby znana skądinąd gra MEMO w MALU-odsłonie, a nawet odsłonach dwóch. Jedna poświęcona została stolicy i jej najważniejszym tudzież najciekawszym punktom. Druga to powiązane z różnymi miastami Polski legendy. Moje dzieci, które – jak sądziłam – wyrosły już z tego typu gier, odkryły MEMO na nowo. MEMO już nie tylko skojarzeniowe, ale i edukacyjne.

 

Znacie legendy o Smoku Wawelskim, Zaczarowanych krakowskich gołębiach, Żółtej ciżemce, Lajkoniku, Warsie i Sawie, Bazyliszku, Złotej kaczce, Diable z Rozewia, Neptunie i Mikołajku, Juracie i bursztynie, Poznańskich koziołkach czy Piekarzu i jego córce Katarzynie? Ja większość z nich i owszem, ale jednak nie wszystkie. Tu podano je w krótkiej, streszczonej formie, by nie przedłużać gry. Wystarczającej, by dać dziecku podstawową wiedzę, zaciekawić je i zachęcić do przeczytania dłuższych tekstów, a może nawet do poszukania innych polskich legend.

 

Początkowo przy zabawie teksty czytałam ja (każdorazowo po odnalezieniu pary, na własne życzenie chłopców). Dziś sprawdzam już pamięć swoich synów. Jest para, trzeba samemu opowiedzieć legendę. To okazja nie tylko do treningu pamięci, ale także do formułowania własnych wypowiedzi. Polecam. Nie tylko maluchom!

 

PS. Gra przygotowana została w polskiej i angielskiej wersji językowej, doskonale nada się więc także na prezent dla zagranicznych gości.

      

  Mama Mał-Gośka

 

 

To gra typu memory, w tekturowej szufladce znajdziemy 24 karty z obrazkami legend oraz napisami miast, a także składaną książeczkę z legendami w języku polskim i angielskim. Gra polega na odnajdywaniu par takich samych kart. To wspaniałe ćwiczenie na pamięć wzrokową i percepcję.


Na kartach obok popularnych legend, takich jak O Warsie i Sawie, Bazyliszku, O smoku wawelskim czy Złotej kaczce mamy możliwość poznać legendy o Diable z Rozewie, O piekarzu i jego córce Katarzynie, O poznańskich koziołkach i wiele innych. Muszę się przyznać, że większości z legend nie znałam i mam nadzieję, że nie tylko ja. Dzięki grze można poznać różne legendy i dowiedzieć się na przykład dlaczego pierniczki o nieregularnych kształtach nazywają się Katarzynki, dlaczego morze wyrzuca bursztyn i co robią gołębie na krakowskim rynku. To znakomita pomoc, aby zainteresować dziecko w przypadku, gdy zadaje wiele pytań "dlaczego?".

 

Mama Anna

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Filmy, muzyka i gry

Warto zobaczyć