Kraków

Na spacer i do lasu - przygotuj się!

Masz ochotę zwiać z dzieckiem do lasu lub na łąkę? Słusznie! Zanim jednak ruszysz z domu przygotuj się należycie. Zagrożenia czyhają tylko na nieświadomych!

 

>>6 POMYSŁÓW NA JEDNODNIOWE WYCIECZKI W OKOLICE KRAKOWA

>> 6 darmowych aplikacji, których nie powinno zabraknąć w twoim smartfonie nim wyjdziesz z domu!

 

Do lasu!

 

Gdzie najlepiej się dotlenić? W lesie oczywiście! A tych w okolicach Krakowa szczęśliwie nie brakuje. Dość wspomnieć Puszczę Niepołomicką, Tenczyński Park Krajobrazowy, Ojcowski Park Narodowy, czy urocze podkrakowskie dolinki. Ale spragnieni kontaktu z przyrodą nie muszą się ruszać poza granice miasta. Laskowi Wolskiemu oraz tym w Tyńcu czy okolicach Zakrzówka niczego zarzucić nie można. Przyroda jest na wyciągnięcie ręki, zatem szykuj się na spotkanie z nią! (Przeczytaj dlaczego warto spędzać czas w lesie).

 

 

Szykuj się (i dziecko też)!

 

Odpowiednie ubranie do podstawa! Odpowiednie, czyli szczelnie zakrywające ciało. Sandały i odkryte trampki zostaw w domu. Zamknięte obuwie to absolutna konieczność. Do tego długie spodnie i bluzka oraz nakrycie głowy. Najlepiej w jasnych kolorach. Wówczas żaden wraży owad nie ujdzie naszej uwadze. Mamy na myśli przede wszystkim kleszcze – te enfant terrible leśnych kniei, parków i niestety też ogródków (tak, tak) szczególnie lubią atakować od dołu. To powinna być dla nas wskazówka. Porządne ubranie nie daje stuprocentowej gwarancji, ale z pewnością utrudnia kleszczom zadanie. Nie zapomnijmy również o repelencie odstraszającym komary i kleszcze.

 

Po powrocie do domu koniecznie dokładnie sprawdźmy całe ciało ze szczególnym uwzględnieniem brzucha, pachwin i miejsc pod kolanami i za uszami. To tam kleszczom najłatwiej przebić skórę.

 

A jeśli już kleszcz, to co?

 

Przede wszystkim nie panikować. To nie koniec świata, a nie każde ukąszenie kończy się chorobą. O metodach z masłem i benzyną w roli głównej lepiej od razu zapomnieć. Kleszcza należy delikatnie usunąć pęsetą lub specjalną kartą (dostępne w aptece), najlepiej w ciągu pierwszych 24 godzin od ukąszenia. Im krócej kleszcz na nas, hmm... żeruje, tym większa szansa, że unikniemy zakażenia. Najważniejsze, aby usunąć główkę. Jeżeli nie potrafimy zrobić tego samodzielne udajmy się do lekarza. Po usunięciu kleszcza należy przez kilka kolejnych tygodni uważnie obserwować miejsce ukąszenia. Jeśli pojawi się czerwony odczyn należy niezwłocznie skonsultować się z lekarzem.

 

 

Kto spotyka w lesie dzika, ten na drzewo szybko zmyka

 

W klasycznym wierszyku Jana Brzechwy jest sporo przesady, ale mimo wszystko warto pamiętać, że w lesie to my jesteśmy gośćmi. Nie śmieć, nie hałasuj i nie możemy lekceważyć dzikich zwierząt, które wystraszone lub sprowokowane mogą być niebezpieczne. W razie spotkania na leśnej ścieżce (na przykład z rzeczonym dzikiem, a tych w Krakowie jest naprawdę sporo) zachowajmy spokój, nie zbliżajmy, nie dotykajmy, a spokojnie oddalmy się. Nie prowokujmy! Bo może być niebezpiecznie.

 

 

Oko w oko... z wężem!

 

Wszystkie występujące w Polsce gatunki węży są pod ochroną, ale groźna (czytaj: jadowita) jest tylko żmija zygzakowata. Łagodne zimy sprawiły, że jest ich coraz więcej. Ulubionym środowiskiem żmii są polanki, podmokłe lasy, stosy kamieni na pograniczu pól i lasów, zwłaszcza w okolicach górzystych. W ciepłe dni wylegują się na słońcu. Chętnie zasiedlają krzaki, stosy kamieni (w tym ogrodowe skalniaki!). Żmije nigdy nie atakują jako pierwsze, tylko w sytuacjach zagrożenia, lub kiedy jest drażniona. Zatem patrzmy pod nogi w czasie spaceru, mamy się na baczności nim zaczniemy majstrować przy stosach kamieni czy drewna, a gdy już spotkamy się oko w oko z gadem spokojnie się oddalmy. Ukąszenie żmii dla dziecka może być śmiertelnie niebezpieczne. Wymaga natychmiastowej hospitalizacji.

 

Zanim udamy się na SOR wskazane jest chłodzenie miejsca ukąszenia (na przykład woreczkami z lodem).

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Wiadomości lokalne

Warto zobaczyć