Nadeszły wymarzone wakacje, na które nasze dzieci, jak co roku, czekają z niecierpliwością. W końcu będą mogły odłożyć szkolne plecaki, schować zeszyty do szuflady i zapomnieć na dwa miesiące o odrabianiu lekcji. My, rodzice, także przygotowujemy się na ten czas planując swoje urlopy i szukając ciekawych miejsc na rodzinne wyprawy. Często również proponujemy naszym pociechom zorganizowane wyjazdy na obozy lub kolonie. Obecnie, kiedy właściwie cały świat stoi przed nami otworem, możliwości na spędzenie letnich miesięcy jest bardzo wiele. Powinniśmy jednak zawsze pamiętać, że każde dziecko jest inne i nie zawsze nasz pomysł na wakacje będzie tym, który je najbardziej uszczęśliwi.
Czas dla rodziny
Kiedy nasze możliwości finansowe na to pozwalają, możemy wyjechać niemalże do każdego zakątka świata, zwiedzić piramidy w Egipcie czy paryski Disneyland. Pragniemy pokazać naszym dzieciom wszystko to, czego być może my nie mieliśmy okazji zobaczyć w dzieciństwie albo to, co nas szczególnie fascynuje bądź zachwyca. Zdarza się jednak tak, że nasza pociecha nie podziela w pełni naszych zainteresowań. Kiedy wyjeżdżamy z kilkuletnim maluchem sprawa jest prosta, bo na tym etapie rozwoju dziecko nie ma jeszcze tak bardzo sprecyzowanych własnych poglądów i cieszy się po prostu, że może spędzić czas z mamą i tatą. Jednak im dziecko starsze, tym bardziej określa własną osobowość, szuka swojego miejsca i kształtuje charakter. Pewne rzeczy, wydarzenia, miejsca, pociągają je bardziej, a inne mniej. W tym momencie musimy być szczególnie uważni i cierpliwi, nie naciskać zbyt mocno i nie narzucać zbyt stanowczo własnego zdania. Oczywistym jest, że 8-10 latek nie może sam wyjechać z kolegami na biwak, ale mógłby na przykład zorganizować sobie taki chłopięcy weekend pod namiotem w ogrodzie. Jako rodzice, mamy za zadanie uważnie słuchać naszych dzieci i pozwolić im na kształtowanie własnego „ja”, nawet, jeśli okaże się zupełnie odmienne od naszego. Jeśli bardzo nam zależy, by nasz syn bądź córka wyjechali z nami do Grecji, zaproponujmy im kompromis i pozwólmy wybrać kolejne miejsce wyjazdu. Albo w te same wakacje, po powrocie z zaplanowanego urlopu, zgódźmy się, by pojechali na wymarzony obóz harcerski albo muzyczne warsztaty. Nie starajmy się na siłę wtłoczyć dziecka w nasze wyobrażenia o nim. To, że my pasjonujemy się archeologicznymi wykopaliskami albo pragniemy zwiedzić każdą napotkaną galerię sztuki nie oznacza, że ono też musi te pasje podzielać. Skoro chcemy, by szanowało nasze hobby i marzenia, my także szanujmy jego zainteresowania.
Pierwsze kroki do samodzielności
Zdarza się też tak, że kiedy nasze dziecko zaczyna dorastać, chcemy, by jak najszybciej się usamodzielniło. Postanawiamy zatem wysłać je na sportowy obóz albo zagraniczne kolonie, które wydają nam się niezwykle atrakcyjne i wręcz idealne dla naszej pociechy. Jesteśmy przekonani, że wśród kolegów i koleżanek w swoim wieku będzie z pewnością świetnie się bawić, a ze względu na brak rodziców nauczy się radzić sobie w różnych codziennych sytuacjach. To jak najbardziej prawidłowe myślenie, jednak przy takim podejściu zdarza nam się nierzadko zapomnieć o tym, że każde dziecko jest inne i ma różne tempo rozwoju. Jedne dzieci same wyrywają się na takie wyjazdy już w wieku 8 lat, a inne mając lat dwanaście nie będą się jeszcze do końca czuły pewnie w takiej sytuacji. Najważniejsza jest rozwaga. Każdy z nas chce, by jego dzieci bez problemów się usamodzielniły, ale by do tego doszło, nie można tego procesu ani za nadto opóźniać, ani też przyspieszać. Jeśli będziemy traktować nasze dziecko poważnie, respektując jego obawy, lęki czy nieśmiałość, ono samo zacznie powoli uczyć się od nas coraz samodzielniejszej postawy. Akceptując własne tempo dojrzewania znajdzie własną drogę do pokonania obaw i w odpowiednim dla siebie czasie zacznie rezygnować z pomocy rodziców nie potrzebując ich stałej obecności przy sobie.
Porady dla rodziców:
- przypominajmy sobie jak najczęściej czasy, kiedy sami byliśmy dziećmi i jakie mieliśmy wtedy spojrzenie na wiele spraw, odmienne od podejścia naszych rodziców – dzięki temu lepiej zrozumiemy własne dziecko,
- nigdy nie zmuszajmy naszych pociech do czegoś, co im się nie podoba albo czego nie mają ochoty oglądać. Chcąc na siłę przekonać je do wybranej atrakcji możemy osiągnąć zupełnie odwrotny skutek i zniechęcić je do danej rzeczy na całe życie,
- szanujmy dziecięce zainteresowania i hobby. Jeśli naprawdę chcemy uszczęśliwić nasze dziecko, pozwólmy mu na realizację własnych pasji, nawet, jeśli są zupełnie odmienne od naszych,
- pamiętajmy, że każdy rozwija się w swoim tempie. Jeśli nasz maluch nie czuje się jeszcze gotowy, by wyjechać na wakacje bez nas, nie naciskajmy. Na pewno nadejdzie ten moment – najlepiej, by to dziecko samo dało nam o nim znać.
- dla dziecka najlepsze wakacje to dni spędzone z kochającymi rodzicami, którzy mają dla niego czas. To nie wyjazdy do dalekich krajów czy egzotyczne wycieczki powinny być głównym celem. Czasem o wiele szczęśliwsze momenty można spędzić na własnej działce czy u babci na wsi. Najważniejsze, by dziecko mogło poczuć prawdziwą rodzinną atmosferę i wiedziało, że rodzice chcą sprawić mu radość.
Małgorzata Woźniak, psycholog
Konkurs POLSKA JEST PIĘKNA
Polska obfituje w niesamowite miejsca i zabytki! Co Twojemu dziecku podoba się najbardziej? Namów je, aby przygotowało pracę plastyczną przedstawiającą najciekawsze i najbardziej interesujące według niego miejsce lub atrakcję turystyczną Polski. Najciekawsze prace nagrodzimy książkami!
Zobacz też: