Okres przedszkolny to moment dynamicznego rozwoju w wielu zakresach. Warto w tym czasie zadbać o odpowiednią literaturę, która będzie wsparciem dla dziecka z ciekawością poznającego świat.
Lubię tę serię za możliwość wyboru reakcji na sytuacje, z którymi mierzy się Frania. Za każdym razem kiedy wydarza się coś trudnego, niespodziewanego, zaskakującego lub całkiem codziennego, czytelnik ma możliwość zatrzymać się i odpowiedzieć na pytanie co zrobiłby w tym momencie, jakby się zachował, jaką reakcje wybrał. Zaraz potem dowiadujemy się co postanowiła bohaterka. Druga rzecz, którą doceniam w tej serii to sytuacje bliskie doświadczeniom przedszkolaka. Tematy podejmowane w opowiadaniach to między innymi życzliwość, szczerość, akceptacja, współpraca - omawiane z różnych perspektyw. Myślę, że Frania będzie doskonałym towarzyszem dla niejednego przedszkolaka, a cała seria może służyć wsparciem dla rodzica.
Mała Tarmosia to doskonała przewodniczka po borsuczych ścieżkach. Czytając książki z serii, młody czytelnik może dowiedzieć się, między innymi, co zjadają te zwierzęta, gdzie śpią i kiedy zaczynają swój dzień. Towarzysząc małej Tarmosi w jej przygodach dostrzegamy jej ciekawość, a podążając jej ścieżkami widzimy jak poznaje świat i uczy się o otaczającej ją rzeczywistości. Mocną stroną tej serii są przepiękne ilustracje Anny Grzyb. Szczypta humoru, którą Tomasz Samojlik wplata w narrację dodaje tym opowieściom uroku. Polecam tę serię dla wszystkich przedszkolaków, których wyróżnia chęć poznawania świata
Istnieje taki hotel, w którym swoje miejsce znajdują różne uczucia. Są takie, które przyjmowane są w otwartymi ramionami, jak i te będące prawdziwym utrapieniem. Wszystkie jednak mogą odnaleźć swoje miejsce w hotelowych pokojach i liczyć na profesjonalną obsługę. W tej doskonałej metaforze czytelnik ma możliwość przyglądać się własnym emocjom. Czy wszystkie są zaakceptowane? A może z niektórymi jest nadzwyczaj trudno? Niezależnie od refleksji, nie warto omijać tego tematu, zwłaszcza, że dziecko w wieku przedszkolnym potrzebuję wsparcia w rozpoznawaniu i nazywaniu emocji swoich i innych ludzi. Polecam więc tę książkę do wspólnego czytania i rozmów o emocjach właśnie.
Pamiętam satysfakcję mojego syna, który ucząc się rysować krok po kroku, mógł zaprezentować mi swoje dzieło. Myślę, że dla dzieci to ważne doświadczenie, kiedy mogą zrobić coś same kierując się instrukcją. Siegając po książkę “Umiem rysować pojazdy” czytelnik otrzymuje jasne i przejrzyste wskazówki jak narysować, między innymi: samochód, koparkę czy tramwaj. Mam poczucie, że takie rysowanie krok po kroku obniża frustracje i niezadowolenie spowodowane tym, że coś nie wychodzi, a zwiększa poczucie sprawczości. Polecam tę książkę dla wszystkich przedszkolaków, którzy lubią rysować.
Samodzielność to słowo klucz jeśli chodzi o rozwój dzieci w wieku przedszkolnym. To czas, w którym młody człowiek chce robić wiele rzeczy sam, bez pomocy dorosłego. Zawarte w tej książce rysunki, które należy dokończyć metodą lustrzanego odbicia, to bardzo dobre wsparcie w rozwoju samodzielności. Co więcej - oprócz dobrej zabawy, dziecko ćwiczy prawidłowy chwyt narzędzia, usprawnia małą motorykę, a także koordynację oko-ręka. Lubię takie książki, które są przyjemne, a jednocześnie rozwojowe. Ta pozycja zdecydowanie należy do tej kategorii.
Ileż aktywności skrywa ta niepozorna historia o głodnej gąsienicy! W środku znajdziemy zachętę do przeliczania, obserwowania cyklu życia, rozpoznawania kolorów i dni tygodnia, a także nazywania poszczególnych potraw, które żarłoczna gąsienica zjada z apetytem. Małe otworki, które zapraszają by włożyć w nie małe maluszki, zdają się wprost idealnie skrojone na potrzeby młodego człowieka, który najbardziej lubi się uczyć przez doświadczenie i zabawę. Polecam tę książkę do czytania na różne sposoby.
Czy ludzie są okrutni? Z pewnością niektórzy tak, ale czy wszyscy? Przed takim pytaniem staje Bangsi, mały polarny miś, który uciekając przed człowiekiem, traci z oczu swoją ukochaną mamę. Przez chwilę czuje się bardzo samotny. Tak samotny jak bezkres nieba nad jego głową. Dryfując na krze dociera do wysypy, gdzie wkrótce poznaje rodzinę Grimura, a także innych ludzi. Wszyscy zachowują się w sposób przyjazny i wcale nie chcą futerka, ani sadełka Bangsiego. Mało tego - to właśnie mały polarny miś pomaga jednemu z ludzi w potyczce z wielkim trollem. Czy Bangsi odnajdzie swoją mamę? A może zostanie wśród ludzi?
Czy wielki niedźwiedź może zaprzyjaźnić się z malutkim jeżem? Choć wydawałoby się to nieprawdopodobne, tak właśnie dzieje się w opowieściach z tej serii. A wszystko zaczyna się od poszukiwań niedźwiedzia, któremu doskwiera samotność. Nie mając nikogo bliskiego próbuje odszukać kogoś z kim będzie mógł spędzać swój czas. Niestety wszystkie zwierzęta na widok wielkiego niedźwiedzia uciekają przed nim. Tylko jeden jeżyk zdaje się nie czuć obawy. Tak zaczyna się wielka przyjaźń pomiędzy bohaterami i ich wspólna przygoda. Opowieści z tej serii to ciepłe narracje o ważnych sprawach takich jak pomaganie, tęsknota, marzenia. Polecam do wspólnego czytania i rozmów!
Czy Bolek i Lolek to dobrzy kompanii do wspólnych zabaw? Zdecydowanie tak! Ich wyobraźnia, pomysłowość, niewyczerpana energia w przeżywaniu kolejnych przygód, to cechy, które można odnaleźć u niejednego przedszkolaka. Niezależnie czy bohaterowie mkną statkiem tropem groźnego Johna Kanaki, czy pod wpływem czarów przenoszą się pod ziemię, lub muszą rozwiązać problem zaczarowanej lokomotywy, która nie chce ruszyć, bohaterom towarzyszy radość z przeżywanych przygód. Co więcej, książki z tej serii mogą być inspiracją do własnych zabaw, rozbudzania kreatywności i uruchamiania wyobraźni.
Każdy, kto chodził do przedszkola doskonale wie, jak ważne jest mieć bratnią duszę w tym miejscu. Wie o tym również Basia, która choć lubi większość dzieci, ciągle nie może znaleźć kogoś, kto stanie się jej bliższy - będzie przyjacielem. Wszystko zmienia się w momencie kiedy bohaterce pomaga Anielka. Dziewczynka nie jest zbytnio lubiana wśród grupy przez swoją inność, choć mam poczucie, że lepiej pasowałoby tutaj słowo wyjątkowość. Przełamanie pierwszych lodów znacznie ośmiela obie dziewczynki i już po chwili bawią się w przedszkolnym ogródku lepiąc kotlety z błota i skacząc w kałuży. Polecam tę książkę do wspólnego czytania, zwłaszcza dla tych, którzy pierwszą prawdziwą przyjaźń mają jeszcze przed sobą,
Siegając po książkę Magdaleny Tomsik otrzymacie dwadzieścia przepełnionych bliskością i ciepłem opowiadań, w których bohaterowie - dziewczynka o imieniu Flora, piesek Plapik i świnka Lele, przeżywając przeróżne przygody, poznają otaczającą ich rzeczywistość. W każdym z opowiadań ukryta jest refleksja dotycząca zarówno natury świata jak i relacji. Bardzo podoba mi się to, że autorka nie moralizuje, nie poucza - wszystko wydarza się jakby mimochodem, wynika z doświadczania określonych sytuacji. Tematy podejmowane przez bohaterów są bliskie dziecku, współgrają z jego rozwojem i ciekawością świata.
A jakie są Wasze ulubione książki dla przedszkolaków?