Wiele z nas w czasie przerwy świątecznej ma sporo urlopu, a to doskonała okazja do tego aby wypocząć. Wczesne poranki na ten czas możemy więc odłożyć na półkę. Wylegiwanie się w łóżku nieco dłużej – jak najbardziej wskazane!

To prawda, bywa męczące. Im bliżej Świąt tym w sklepach większe kolejki, a pośpiech nie sprzyja trafnym decyzjom upominkowym. Niejednokrotnie choć obiecujemy sobie, że zakup podarunków rozplanujemy w czasie ze sporym wyprzedzeniem nasz plan idzie w łeb. W sklepach jest mnóstwo atrakcyjnych ofert przecenowych, ale też cała masa inspiracji! Witryny zachęcają zimowo-świąteczną stylizacją zapraszając nas do środka, a w tle słychać świąteczne przeboje. Zakupy w takiej atmosferze są prawdziwą radością, nawet jeśli są dokonywane hurtowo. Obładowani torbami wracamy do domu zmęczeni ale szczęśliwi, i nawet w tym jest pewnego rodzaju urok. A pakowanie tych podarunków to już creme de la creme przyjemności związanych z zakupami!

Chyba każda kobieta w czasie Świąt lubi sobie dać „wolne” od makijażu i niewygodnych ubrań czy butów. Leniwe poranki skłaniają do pozostania w pidżamie nieco dłużej niż zazwyczaj, a idealnymi kompanami do niej będą ciepłe kapcie i kubek aromatycznej świątecznej kawy z karmelową pierzynką lub gorącej czekolady.

Aromatyczne, ciepłe wino z przyprawami takimi jak skórka pomarańczy, miód, goździki i cynamon najlepiej smakuje właśnie w ten wyjątkowy dzień. Najlepiej w blasku ognia i wśród zapachu płonącego drewna w komiku.

Polskie kolędy kochamy wszyscy, ale równie dużym uczuciem darzymy amerykańskie przeboje świąteczne. Rozbrzmiewają one nie tylko w naszych domach, ale także centrach handlowych czy głośników na miejscowym runku. „Last Christmas”, „All i want for Christmas”, „Jingle Bells”, „Rocking around the Christmas Tree” czy „Santa Claus is coming to town”. Lista klasyków jest naprawdę długa i każdy z nas ma swoje typy. Jakie są Wasze?

Nie macie wrażenia, że im bliżej Świąt tym ludzie stają się dla siebie bardziej uprzejmi? Kasjerki w sklepie są bardziej uśmiechnięte, panie w urzędach bardziej przyjazne klientom, młodzież ustępuje częściej starszym miejsca w autobusach, a na pożegnanie mówimy sobie „Wesołych Świąt”. Zupełnie tak jakby chcieli zrobić dobry uczynek. Szkoda tylko, że wielu o tym nie pamięta pozostałe dni w roku ;)

Oby tylko w tym roku Święta były białe! Biały puch i mróz, na które często narzekamy w inne zimowe dni nagle podczas Świąt stają się bardziej przyjazny, a wręcz pożądany! Nie bez powodu Fran Sinatra śpiewał „I'm dreaming of a white Christmas”. Czas spędzony z dziećmi na sankach w otoczeniu kolorowych światełek na ulicach – bezcenny!

Choć wielu z nas deklaruje, że ich nie cierpli to spora część na pewno znów jak co roku włączy „Kevina samego w domu”, „Niekończącą się opowieść” czy „Shreka” zasiadając do seansu pod ciepłym kocykiem i z kubkiem gorącej herbaty. Nawet jeśli znamy już a pamięć każdą scenę i nie jest nas stanie w nich już nic zaskoczyć to i tak chętnie do nich wracamy, a stacje telewizyjne doskonale o tym wiedzą.

Oczywiście, każdy z nas co roku powtarza sobie, że nie dopuści do przejedzenia. Ale przyznajcie się? Czy Wam się to udaje? Świąteczny stół, dwanaście potraw i te zapachy! Naprawdę trudno i się oprzeć. Nawet Ci którzy są na diecie w ten wyjątkowy dzień w roku folgują sobie z jedzeniem.

Światełka choinkowe i różnego rodzaju świetlne iluminacje sprawiają, że każde miasto na czas Świąt wygląda wyjątkowo. Jest magicznie, bajkowo, romantycznie, a to powoduje, że chętniej wychodzimy na wieczorny spacer np. po rynku.