Warszawa

Całus na dzień dobry?

Całus na dzień dobry?

Dzieci często wystawiają naszą cierpliwość na próbę, nie chcąc robić tego, co powinny: jeść, myć się, grzecznie się zachowywać. Każdy z nas chce też, by dzieci całowały i pozwalały się przytulać krewnym na powitanie – choć nasze pociechy nie zawsze się na to zgadzają. A przecież takie gesty są pozytywne, prawda? Jednakże odmawianie uścisków i całusów nie powinno być stawiane na równi ze złymi manierami.

 

Czy powinniśmy zmuszać dzieci do niechcianego kontaktu fizycznego?


Po pierwsze, zmuszanie do całusów i uścisków uczy, że kontakt fizyczny to jedyny sposób na okazanie czułości albo wdzięczności. Wywieranie na dzieci nacisku, by w odpowiedni sposób zachowały się przy innych mówi im, że właśnie tak powinny okazywać uczucia. A przecież dla kogoś, kto nie chce tego kontaktu, gest i tak pozostanie bez znaczenia. Czułość nie powinna być wymuszona, ale okazywana z dobrej woli. Wtedy osoba, która jest jej adresatem, będzie czuła więcej radości.

 

Zmuszanie do uścisków, nawet jeśli chodzi o witanie krewnych, narusza przestrzeń osobistą dziecka. Dziecko to odrębna jednostka, rozwijająca się emocjonalnie, psychicznie i fizycznie. Jego przestrzeń nie należy do nas. Zmuszając do przytulanie, uszkadzamy też jego instynkt bezpieczeństwa. Chodzi o ten moment, kiedy mózg podpowiada, że napotkanej osobie nie można ufać. Dziecko zmuszane do przytulania kogoś, uczy się nie ufać swoim instynktom. Może i my wiemy, że ciocia Basia jest dobrą i ciepłą osobą, ale dziecko jeszcze nie. Pozwólmy mu samemu się o tym przekonać.

 

Warto zastanowić się nad reakcjami dzieci


Nie zwracając uwagi na reakcje dzieci, możemy tez przegapić drobne wskazówki, które ono nam daje. Nie musi to być nic poważnego – dziecko przestraszyło się brody wujka; ciocia pachniała tak samo, jak groźna sprzątaczka z przedszkola... Może po prostu dziecko uczy się świata i, jak wszyscy, popełnia błędy w ocenie. Zamiast zmuszać do przytulania, może lepiej usiąść i zapytać, jaki jest powód, że nie chce uścisnąć danej osoby. Jeśli zdarzyło się cokolwiek zagrażającego szczęściu lub zdrowiu twojego dziecka, lepiej dowiedzieć się o tym wcześniej niż później.

 

Niektórzy uważają, że zmuszanie może nawet uczynić dziecko bardziej podatnym na molestowanie seksualne. Z jednej strony wydaje się śmieszne, że wymuszony całus dla babci wywoła późniejsze problemy tej skali. Ale choć molestowanie jest zawsze winą napadającego, to zmuszanie dziecka przez rodziców do opisywanych gestów może też dawać mu wiadomość, że nie ma kontroli nad swoim ciałem. Ważne jest nauczyć najmłodszych, żeby nie pozwalać, by dotykał ich każdy, kto chce. To nawet nie musi mieć podtekstu seksualnego. Ciało należy do dziecka. Inni nie powinni się nim przejmować ani oceniać go na podstawie wyglądu, a ono nie powinno się przejmować zdaniem innych.

 

Co z krewnymi?

 

A co z krewnymi i ich uczuciami? Cóż, są dorośli, powinni zrozumieć twoje tłumaczenia. Możesz uprzedzić, że nie zmuszasz swojego dziecka do całusów i przytulania, jeśli tego nie chce. Twoja decyzja – i twojego dziecka – powinna być respektowana.


Dobrym sposobem jest wymyślenie alternatywnego sposobu na witanie się:  „żółwika”, „piątki” albo potrząśnięcia ręką. Nawet bardzo nieśmiałe dzieci nie będą miały problemu z takim gestem, a „specjalne” powitanie może przerodzić się w ulubiony sposób na okazanie uczucia i szacunku.

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć