Warszawa

Recenzja gry SAWANNA (wyd. Trefl)

Recenzja gry SAWANNA (wyd. Trefl)

Trzeba przyznać, że gry z serii „Dobra gra rodzinna” Trefl wydaje po mistrzowsku. Wizualnie są zachwycające i od pierwszego spojrzenia intrygują i zachęcają do zagrania. Sawanna to jedna z gier właśnie z tej serii.
Bardzo kolorowe i solidne pudełko ukazuje zabawne, ścigające się zwierzęta. Informacja na pudełku mówi nam, że możemy grać w gronie 2-5 osób w wieku od 6 lat i zajmie nam to ok 20 min. Dobry układ na większość rodzinnych wieczorów.

 


Zawartość
W pudełku znajdujemy świetnie zaprojektowaną i błyszczącą planszę z grubego kartonu, 6 żółtych kostek, dwustronne kolorowe żetony graczy (wszystkie mają identycznego lwa w środku, daltonistom polecamy więc wybrać kolor, który na pewno rozróżnią). Ponadto do dyspozycji mamy całą górę dwustronnych żetonów ze zwierzątkami – po zestawie dla każdego z graczy. Poza tym dwie krótkie instrukcje: wariant podstawowy i zaawansowany – obie pełne obrazków i przykładów. Wszystkie elementy wykonane są z grubego kartonu.


Zasady
Rozkładamy planszę na stole, żetony zwierząt w swoim kolorze kładziemy przed sobą i bierzemy kostki. Zwierzęta mają dwie strony: podstawową i zaawansowaną (patrząc na naszego domowego kota zastanawialiśmy się chwilę, która jego strona jest zaawansowana…) – strony różnią się tylko dodatkowym symbolem do wariantu zaawansowanego gry. Zacznijmy od wariantu podstawowego. Naszym celem jest jak najszybciej dotrzeć do wodopoju, czyli przynajmniej dwa z naszych zwierząt muszą przekroczyć ostatnie pole na planszy.

 


Pierwszy gracz rzuca kostkami, a następnie wybiera dowolną liczbę kostek, które pasują do liczb na jednym ze zwierząt (np. 4 i 5 pasują do zebry, bo ma ona takie wypisane na swoim żetonie). Następnie gracz podejmuje decyzję, czy chce rzucać pozostałymi kostkami. Jeśli chce, z nowego rzutu wybiera znów kostki i kładzie na innym zwierzęciu, a następnie znów może zdecydować się na rzut. Oczywiście w tej decyzji jest haczyk, jeśli nie będzie dało się położyć żadnej kostki na żadnym zwierzęciu (a na każdym z nich można położyć kostki tylko raz!), to traci turę.

 

Gdy gracz zdecyduje się zakończyć rzuty, przesuwa swoje zwierzęta na planszy o tyle pól, ile kostek znajduje się na każdym z nich. Kolejny gracz rzuca kostkami, a następnie przesuwa swoje zwierzęta, według tej samej zasady.
Ciekawym rozwiązaniem jest to, że na jednym polu mogą znajdować się maksymalnie 2 zwierzęta, widoczne jest jednak tylko jedno z nich (jedna płytka zakrywa drugą) – w ten sposób gracze mogą blokować zwierzęta przeciwników!

Wyścig w wersji podstawowej jest bardzo szybki, nam zajął około 10 min.
Wypróbowaliśmy więc wariant zaawansowany. Okazuje się, że większość zasad jest taka sama, różnica polega na tym, że każde zwierze ma swoją specjalną umiejętność przydatną podczas wyścigu.


Na przykład zebra może zmieniać tory w trakcie biegu, antylopa może przeskakiwać inne zwierzęta, słoń jest tak duży aby go zablokować, a żyrafa sięga szyją do wodopoju już z pola 7. Najgroźniejszy jest oczywiście lew, który straszy inne zwierzęta i przegania na sąsiednie pola.


Wrażenia

Zabawa jest wciągająca, szczególnie podczas gry w większym gronie. Zasady są łatwe, choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się skomplikowane. Są jednak bardzo intuicyjne i gracze szybko je opanują. Sawanna to gra idealna dla rodzin, w których rywalizacja podczas rozgrywki nie stanowi problemu. Matematyka nie powinna również sprawiać trudności nawet najmłodszym.

 


Podsumowanie

Im większe grono graczy tym weselej i ciekawiej przebiega wyścig do wodopoju. Blokowanie zwierząt innych graczy może być problemem dla dzieci, które jeszcze sobie nie radzą z takimi emocjami, dlatego polecamy im grać w mniejszym gronie, np. w 2 osoby – rywalizacja jest wtedy łagodniejsza. Grafika i wykonanie bardzo zachęcają do sięgnięcia po grę.


Wrażenie po rozgrywce zostaje bardzo pozytywne, a co najważniejsze, każdy ma ochotę na rewanż!


Grażyna Kościelna
 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć