Warszawa

Sposoby na „Tadka” niejadka

Sposoby na „Tadka” niejadka

Twoje dziecko nie chce jeść, albo grymasi przy każdym posiłku? A może je tylko kilka wybranych produktów i nie daje się namówić na coś nowego? To problem, który dotyczy wielu rodziców. Jak zatem mądrze zachęcić malucha do jedzenia? Spokój, cierpliwość i inwencja będą Twoim sprzymierzeńcem.

 

Niejadek – a kto to taki?

Czy fakt, że dziecko nie zje obiadu to powód do niepokoju? Jeśli zdarza się to od czasu do czasu lub trwa krótko, to zdecydowanie nie. Często spadek apetytu jest konsekwencją przeziębienia czy osłabienia po chorobie, na przykład grypie. Podjadanie pomiędzy posiłkami, szczególnie słodyczy, czy picie słodkich napojów sprawia z kolei, że maluch nie tylko nie będzie głodny, ale i niechętnie spojrzy na takie potrawy jak warzywa czy kasze na swoim talerzu. Jeśli jednak brak apetytu trwa dłużej, warto skonsultować się z lekarzem oraz przemyśleć nie tylko sposób żywienia dziecka, ale również całej rodziny.

 

Nie zmuszaj

”Za mamusię, za tatusia”, „Jak nie zjesz to nie obejrzysz bajki” – znasz ten sposób? Niestety może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. Spożywanie posiłków zacznie się źle kojarzyć i niechęć będzie jeszcze większa. Również chwalenie dziecka za każdym razem jak coś zje jest niebezpieczną drogą – może doprowadzić w nieco starszym wieku do otyłości. Dziecko uczy się bowiem schematu, że jak będzie jadło, to będzie akceptowane. Warto również pamiętać, że niejedzenie to dla dziecka sposób na podkreślenie własnej odrębności. W takie sytuacji zachowaj cierpliwość. Nie pokazuj dziecku, że to Tobie bardziej zależy na zjedzonym posiłku. Bądź cierpliwy, spokojny, a z czasem dziecko zrozumie, że musi jeść, aby się dobrze rozwijać.

 

Świeć przykładem

Nie wyobrażasz sobie, żeby dziecko wyszło z domu bez śniadania, ale sam go nie jesz? Nie jest to zbyt wychowawcze. Warto zadbać o to, aby posiłki spożywać wspólnie. To nie tylko okazja do spędzenia czasu razem, ale też do wytworzenia w dziecku przekonania, że jedzenie jest naturalnym elementem codzienności całej rodziny.

 

Telewizji mówimy nie

Pamiętaj również o tym, żeby Twoje dziecko nie spożywało posiłków przed telewizorem. Oglądanie telewizji i jednoczesne jedzenie, może wytworzyć nawyk podjadania za każdym razem, gdy będzie coś oglądało. Dodatkowo, to rozprasza malucha i sprawia, że nawet pięknie podane ulubione danie, może przegrać z tym, co dzieje się na ekranie.

 

Czas ma znaczenie

Wprowadź stałe pory spożywania posiłków. Dzieci potrzebują uregulowanego trybu życia – to samo dotyczy jedzenia. Jeśli pory posiłków będą sensownie rozłożone, dostosowane do potrzeb dziecka, jest szansa, że poczuje głód. Nie przejmuj się jednak, jeśli dziecko odmówi zjedzenia któregoś z posiłków – to się może zdarzyć i nie ma powodu do niepokoju. Nie pozwalaj jednak na podjadanie i nie spędzaj dnia na proponowaniu coraz to nowych dań czy przekąsek. Cierpliwość przyda się również rodzicom, których dzieci jedzą swój posiłek naprawdę długo. Warto im na to pozwolić.

 

”Mamo mogę pomóc?”

Przygotowując posiłek, warto zaangażować również najmłodszych członków rodziny. Wspólne gotowanie to świetny sposób na spędzenie czasu. Jest duża szansa, że dziecko chętniej skosztuje posiłek, który pomogło przygotować.

 

Mamo – ja sam...

Pozwól maluchowi na odrobinę samodzielności podczas posiłków. Często dziecko przeraża wielkość porcji, jaką widzi na swoim talerzu. Jeśli jest taka możliwość, na przykład w trakcie obiadu czy kolacji, pozwól mu samodzielnie nałożyć sobie porcję. Jeśli jest zbyt małe, pomóż mu, ale nie wyręczaj. Nie protestuj, gdy porcja na talerzu jest zbyt mała. Pozwól mu również jeść rękoma czy pić przez słomkę. I nie karm dziecka, jeśli je już samo – czasem potrwa to dłużej, ale warto poświecić ten czas.

 

Różnorodność to podstawa

Twoje dziecko nie przepada za rosołem i nie chce tknąć kaszy? Ma do tego prawo. Rodzice często zapominają, że to, co im smakuje, wcale nie musi smakować młodszym domownikom. Dlatego warto eksperymentować i serwować różnorodne dania lub podawać je w innej formie. Być może okaże się, że maluch polubi zupę z soczewicy albo pulpety z ryżu, a zamiast makaronu z kurczakiem poprosi o wersję z krewetkami. Rzadko też zdarzają się sytuacje, że wszystkie warzywa czy owoce są na czarnej liście. Ważne, aby dziecko mogło swobodnie próbować, z korzyścią dla rodziców, którzy odetchną z ulgą, gdy menu malucha rozszerzy się o nowe produkty, potrawy czy smaki. Często nieoczekiwanie.

 

Im bardziej kolorowo – tym lepiej

Dzieci lubią potrawy kolorowe i wyglądające apetycznie. Rodzic niejadka musi wykrzesać z siebie sporo pomysłowości. Zestawiaj barwy na talerzu. Surówka z marchewki może lepiej uzupełnić kompozycję niż ta z białej kapusty. Baw się formą. Kanapka przypominająca łódkę czy uśmiechniętą buzię może stanowić zachętę do zjedzenia zdrowego drugiego śniadania. Serwuj produkty w różnej postaci. Warzywa można pokroić w ciekawe kształty i podać je z jogurtowym dipem, który wzbogaci ich smak. Liczy się też sposób podania – ładna miseczka, kubek czy serwetka stworzą miłą atmosferę i pozwolą dziecku oswoić przestrzeń.

 

Zupa dobra na wszystko

Wprowadź do menu dziecka zupy, które są zdrowe i odżywcze. W trakcie gotowania do wody przechodzą witaminy i minerały z warzyw, bądź aminokwasy i kwasy nukleinowe z mięsa. Gotowanie zupy, tym różni się od standardowego gotowania warzyw w wodzie, że bulionu nie wylewamy, tylko zjadamy go w całości. Tym sposobem dostarczamy naszemu dziecku całe bogactwo zdrowych składników – tłumaczy dietetyk, mgr Agnieszka Ślusarska-Staniszewska z Poradni Dietetycznej 4LINE. Zupa to niestety posiłek bardzo pracochłonny i czasochłonny. Nie zawsze w tygodniu mamy wystarczająco dużo czasu, aby przygotować to danie. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest wypróbowanie zup z serii Dania Babci Zosi. Będą idealne dla zapracowanych rodziców. Zupy są przygotowywane na bazie suszonych warzyw, kaszy czy ryżu, bez dodatku żadnych sztucznych substancji. Warto je mieć pod ręką i zaserwować całej rodzinie na obiad lub kolację. Wybór smaków jest duży - od pomidorowej, krupniku po koperkową czy barszcz czerwony - każdy niejadek znajdzie coś dla siebie. Czasem dobrym rozwiązaniem jest zblendowanie zupy, gdyż wówczas można przemycić nawet te warzywa, które nie należą do ulubionych.

 

Co na drugie

Drugie danie powinno zawierać zarówno mięso, rybę lub rośliny strączkowe, jak i kasze, ryż brązowy, makaron pełnoziarnisty czy ziemniaki oraz warzywa. Najlepiej zarówno w postaci surówek jak i warzyw gotowanych. Niestety nie wszystkie dzieci lubią warzywa, dlatego czasem warto je przemycać np. w placuszkach, naleśniku, kaszy lub ryżu – tłumaczy dietetyk. Jeśli chodzi o napoje, to lepiej podać je dziecku po posiłku niż przed, żeby zostało więcej miejsce na to, co jest na obiad.

 

Przykładowe pomysły na zdrowe dania dla niejadków według Babci Zosi

 

Każde dziecko z pewnością polubi pulpety Babci Zosi. Przygotowane z gotowego ryżu z groszkiem i marchewką z serii Dania Babci Zosi, będą pożywnym i smacznym drugim daniem. Dobra wiadomość dla zapracowanych rodziców na przyrządzenie potrawy wystarczy zaledwie 30 minut. Podane ze zdrową surówką będą pozytywną dawką witamin, która wystarczy na cały dzień zabawy.

 

PULPETY RYŻOWE

4 porcje

czas przygotowania: 30 – 40 minut

PULPETY

1 torebka (125 g) Ryżu z groszkiem i marchewką z serii Dania Babci Zosi

1 jajko

5-6 łyżek mąki ryżowej lub ziemniaczanej szczypta soli

SURÓWKA

2 marchewki

garść drobnych bezpestkowych winogron

1-2 łyżki soku z cytryny

1/2 łyżeczki cukru

1 łyżeczka oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia (można użyć oleju lnianego)

DODATKOWO

1⁄2 łyżki masła

1 łyżka posiekanej świeżej natki pietruszki lub bazylii

 

PRZYGOTOWANIE

1 torebkę ryżu z groszkiem i marchewką z serii Dania Babci Zosi gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Gdy będzie gotowy, odstawiamy do wystygnięcia. Gdy ryż się gotuje, możemy zająć się surówkę. Marchewkę dokładnie myjemy, obieramy, ścieramy na tarce z małymi oczkami. Dodajemy sok z cytryny, cukier, olej i dokładnie wszystko mieszamy. Myjemy winogrona, kroimy na pół i dodajemy do marchewki. Kiedy ryż już przestygnie, możemy zacząć robić pulpety. Wstawiamy na ogień garnek wypełniony ok. 1,5 litra wody. Do ryżu dodajemy roztrzepane jajko, 3-4 łyżki mąki, szczyptę soli i dokładnie wszystko mieszamy. Jeżeli masa się nie klei, możemy dodać jeszcze trochę mąki. Wilgotnymi dłońmi formujemy pulpety wielkości orzecha włoskiego, obtaczamy w pozostałej mące i wrzucamy do wrzącej wody. Pulpety gotujemy na małym ogniu przez ok. 4-6 minut. Pulpety najlepiej smakują, gdy podamy je polane roztopionym masłem, posypane zieleniną, z dodatkiem surówki z marchewki.

 

 

Jeśli dziecko ma ochotę na coś zdrowego i słodkiego z pewnością polubi ryżową zapiekankę Babci Zosi. Przygotowana z ryżu z rodzynkami z serii Dania Babci Zosi, będzie doskonałą propozycją dla każdego niejadka.

 

RYŻ Z RODZYNKAMI GOTOWANY NA MLEKU MIGDAŁOWYM ZAPIEKANY Z PŁATKAMI MIGDAŁÓW

 

2-4 porcje

czas przygotowania: do 30min

Danie wegańskie, bezglutenowe, bez laktozy

 

SKŁADNIKI:

 

ZAPIEKANKA

400-500 ml mleka migdałowego (można użyć innego mleka roślinnego )

1 torebka Ryżu z rodzynkami z serii Dania Babci Zosi

50 g migdałów w płatkach

2-3 łyżki oleju np. lnianego lub rzepakowego

1-2 łyżki syropu z agawy

KAKAO

300 ml mleka migdałowego ( można użyć innego mleka roślinnego )

2 łyżki kakao

1 płaska łyżka skrobi ziemniaczanej

2-4 łyżki syropu z agawy

 

PRZYGOTOWANIE

W garnku podgrzewamy mleko. Gdy jest już gorące, dodajemy ryż i gotujemy ok. 20 minut co chwilę mieszając, ponieważ ryż na mleku łatwo się przypala. W tym czasie jak ryż się gotuje rozgrzewamy piekarnik do 180-200 st. C. Naczynie do zapiekania smarujemy olejem. Płatki migdałów mieszamy z syropem z agawy i łyżką oleju. Gorący ryż przekładamy do naczynia do zapiekania i całość przykrywamy migdałami. Tak przygotowaną zapiekankę, wstawiamy do piekarnika dosłownie na kilka minut, aż płatki migdałów się zrumienią. Przez ten czas możemy przygotować kakao. 200 ml mleka migdałowego podgrzewamy w garnuszku. Do pozostałego mleka dodajemy kakao, skrobię ziemniaczaną i syrop z agawy, wszystko dokładnie mieszamy. Gdy mleko  się zagotuje wolnym strumieniem wlewamy do niego mieszankę z kakao. Dokładnie mieszamy i gotujemy 2- 3 minuty. Zapiekankę i kakao podajemy na ciepło.

 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć