Dwie znane kobiety, z powodzeniem łączące swoje pasje, ciągłą aktywność zawodową oraz pełnowymiarową, najbardziej odpowiedzialną i wymagającą profesję - bycie Mamą. Dzięki akcji "Super MAMY", której ambasadorkami są między innymi Novika oraz Monika Mrozowska, dowiecie się więcej na temat samej inicjatywy oraz przekonacie się, że... bycie kobietą i mamą jest SUPER!
Monika Mrozowska: Każda mama, która z miłością wychowuje swoje dzieci jest super! Czasami mamy gorszy dzień, nie mamy siły a i tak wstajemy, robimy śniadanie, odrabiamy lekcje, gotujemy obiad, słuchamy co wydarzyło się w przedszkolu, tulimy do snu, wstajemy w nocy… Żeby to ogarnąć potrzebne są nadprzyrodzone moce.. Czy ja jestem Super MAMĄ? O to najlepiej zapytać moje dzieci. Wiem, że dwoje się i troje.
Novika: Na swój sposób każda mama jest super mamą, bo każda oddaje dziecku ogromną część siebie, swojego czasu, swoich przyjemności. Każda z nas, kiedy zostaje mamą musi nauczyć się dzielić pracę (nawet jeśli jest to prowadzenie domu) z obowiązkami matki, często mając przy tym małe wsparcie partnera czy rodziny.
Novika: Godzenia obowiązków musiałam nauczyć się bardzo wcześnie, bo na koncert na festiwalu Open’er pojechałam z dwumiesięczną córeczką. Wtedy oczywiście wsparcie partnera było niezastąpione, musiał czekać z Nią na mnie w garderobie. Potem włączyła się cała rodzina, z teściową na czele, więc nie mam na co narzekać. Od małego do Niny przychodziła też fantastyczna opiekunka, Pani Ola, która teraz przejęła kolejne pokolenie maluchów w naszej rodzinie.
Monika Mrozowska: Równowaga musi być, nie mogłabym zajmować się wyłącznie dziećmi, ale ponieważ staram się nie korzystać z pomocy przy opiece nad nimi, to mój dzień naprawdę czasami jest szalony.
Novika:Co do dzielenia obowiązków dziecko i tak pozostaje priorytetem, resztę trzeba dopasować do niego, a nie na odwrót.
Monika Mrozowska: U mnie na pewno zmieniły się priorytety. Teraz mnóstwo rzeczy robię pod kątem moich dzieci, ale nie zapominam też o chwilach tylko dla siebie.
Monika Mrozowska: I najfajniejsze i najtrudniejsze zarazem jest to, że gdy w naszym życiu pojawiają się dzieci to pewnych rzeczy my uczymy dzieciaki, a… niektórych to one uczą nas. Te lekcje oraz często konieczność przyznania im racji, są najpiękniejsze i najtrudniejsze, ale tak bardzo potrzebne i nam i dzieciom.
Novika: Niesamowita jest w ogóle ilość czasu, jaki trzeba poświęcić dziecku. Zaskoczyło mnie też samo dziecko – to jak potrafi grać na emocjach, czasem wręcz dominować, być bardziej uparte ode mnie. Niesamowita jest też spostrzegawczość dziecka, kiedy nagle punktuje rodziców za coś bardzo trafnie.
Monika Mrozowska: Mam dwie córki, podobne do siebie, a jednak bardzo różne. Uwielbiam robić z nimi WSZYSTKO!!! Podróżować, chodzić na spacery, robić zdjęcia, gotować, oglądać filmy, a latem rozgwieżdżone niebo, chodzić na zakupy…ale najważniejsze jest dla mnie to, by one wiedziały jak mocno je kocham i że zawsze, cokolwiek by się nie stało, mogą na mnie liczyć. Tak jak ja na moją Mamę.
Novika: Staram się być mamą, z którą można robić coś fajnego, albo zwyczajnie się powygłupiać. Uwielbiam chodzić z Niną do kina, na lody, na pizze, do teatru, czy na jakiś koncert dla dzieci. Lubię też organizować wspólne wyjścia z jej koleżankami, wtedy Nina jest najszczęśliwsza.