Warszawa

Profilaktyka cukrzycy u dzieci

Profilaktyka cukrzycy u dzieci

Dodatkowe kilogramy u dziecka to nie są tylko defektem estetycznym. Zarówno sama nadwaga, jak i zamiłowanie do słodyczy, będące jej przyczyną, mogą przyczynić się do rozwoju cukrzycy typu 2.

 

Utrzymywanie stałego poziomu glukozy we krwi (glikemii) jest dla ludzkiego organizmu sprawą priorytetową, ponieważ podstawowym paliwem dla mózgu. Głębokie niedocukrzenie jest stanem zagrożenia życia, natomiast długotrwale podwyższone stężenie glukozy we krwi uszkadza narządy wewnętrzne. W utrzymywanie prawidłowej glikemii zaangażowane są więc dwa hormony o przeciwstawnym działaniu: insulina i glukagon.

 

Słodka huśtawka
Z posiłku zawierającego węglowodany, w wyniku trawienia uwalniane są cząsteczki glukozy, które następne są wchłaniane do krwi, co sprawia, że jej stężenie rośnie. Kiedy przekracza ono zaprogramowany poziom, z trzustki uwalniana jest insulina. Hormon ten sprawia, że glukoza jest wychwytywana przez komórki i zużywana do syntezy związków zapasowych. Wskutek aktywności insuliny i stałego jej zużywania przez organizm, stężenie glukozy spada, powodując uczucie głodu. Maleje albo do momentu spożycia kolejnego posiłku, albo do momentu przekroczenia poziomu alarmowego, przy którym zaczyna być uwalniany glukagon – hormon, który uwalnia zgromadzone wcześniej rezerwy energetyczne, co prowadzi do wzrostu stężenia glukozy we krwi aż do momentu, kiedy znowu zostanie uwolniona insulina. Cykl się zamyka. Może on powtarzać się wielokrotnie, ale intensywność wyrzutu hormonów będzie coraz mniejsza. Najsilniejszy jest pierwszy wyrzut, który jest proporcjonalny do szybkości zwiększania się glikemii, a ta z kolei jest pochodną ilości i rodzaju spożytych węglowodanów.

 

Długotrwale podwyższone stężenie glukozy we krwi sprawia, że w powyższym mechanizmie zaczynają zachodzić zmiany. Ilość receptorów wychwytujących glukozę z krwi na powierzchni komórek maleje, w wyniku czego komórki stają się „niewidome”, co sprawia, że glukoza nie jest wychwytywana i magazynowana w tkankach, ale krąży w zbyt dużej ilości. To pierwsze stadium cukrzycy typu 2 (insulinoniezależnej), które jeśli zostanie zignorowane, doprowadzi do uszkodzenia nerwów, wzroku i naczyń krwionośnych.

 

Cukier uszkadza DNA
Fakt, że w powstawaniu różnych chorób mniejszą lub większą rolę odgrywają różne geny, jest już powszechnie znany. Większość z nas zdaje sobie sprawę z tego, że takie czynniki jak promieniowanie przenikliwe czy związki o charakterze mutagennym oddziałują na ludzkie DNA i mogą prowadzić do rozwoju nowotworu albo wad genetycznych u potomstwa. Mało kto jednak ma świadomość, że czynniki środowiskowe, do których zalicza się także dieta, także wpływają na nasze geny. Odkrycie to zachwiało XX-wiecznym dogmatem o jednokierunkowym przepływie informacji od genu do białka i legło u podstaw nowej dziedziny biologii molekularnej, zwanej epigenetyką. Obecnie wiadomo już, że ten sam gen, w zależności od warunków środowiskowych, może ulegać modyfikacjom chemicznym, które nie są mutacjami, ale mimo to są przekazywane kolejnym pokoleniom. Oznacza to na przykład, że potomstwo matki, która wiele lat przed zajściem w ciążę odżywiała się niewłaściwie, będzie bardziej narażone na choroby dietozależne, nawet jeśli ono samo odżywiało się prawidłowo i nawet jeśli matka w związku z planowaną ciążą trwale zmieniła swoje nawyki żywieniowe. Zmiany epigenetyczne są jednak odwracalne (choć wolno), dlatego zawsze warto zmienić styl życia na prozdrowotny.

U osób z cukrzycą typu 2 stwierdza się obecność zmian epigenetycznych w 800 genach zaangażowanych w produkcję insuliny, z czego 100 wiąże się z zahamowaniem jej wytwarzania. Wykluczono przy tym możliwość, że to choroba powoduje występowanie takich zmian. Zmiany epigenetyczne charakterystyczne dla cukrzycy pojawiają się u osób z nadwagą i w podeszłym wieku, wyprzedzając zaburzenia metabolizmu glukozy.

 

Co możemy zrobić?
Zamiłowanie dzieci do słodyczy jest starym mechanizmem ewolucyjnym. W czasach niedoboru żywności zwiększał on szanse na przetrwanie gatunku. Niestety, w skali istnienia gatunku ludzkiego rewolucja, jaka dokonała się na przestrzeni ostatnich 200 lat, jest jak mgnienie oka. Nasze organizmy wciąż funkcjonują według reguł wypracowanych w paleolicie, co sprawia, że ta sama cecha, która kiedyś dawała szansę na przetrwanie, w czasach długotrwałego nadmiaru pokarmu zwiększa ryzyko zgonu. Skoro więc miłości do słodyczy nie możemy zawalczyć, czy jest coś, co możemy zrobić?

 

Kluczową sprawą w profilaktyce cukrzycy typu 2 jest ukształtowanie prawidłowych nawyków żywieniowych u dzieci. Po pierwsze, nie wolno doprowadzać do gwałtownych spadków glikemii, ponieważ spowodują one wilczy głód u dziecka i chęć spożycia posiłku szybko podnoszącego poziom cukru. W utrzymywaniu zrównoważonego poziomu cukru we krwi pomaga regularne spożywanie posiłków i niedopuszczanie ani do przegłodzenia, ani do przejedzenia. Równie ważne jest wybieranie produktów o niskim indeksie glikemicznym i rozsądnym ładunku glikemicznym (nie nazbyt wysokiej zawartości węglowodanów). Jeśli łakomstwo było nie do opanowania, należy spożytkować nadmiar energii poprzez taką aktywność fizyczną, która spowoduje przyspieszenie oddechu.

 

W kształtowaniu prawidłowych nawyków żywieniowych jest również istotne wpojenie dziecku picia odpowiedniej ilości wody. Odwodnienie może zostać niewłaściwie zinterpretowane przez organizm jako uczucie głodu, prowadząc do spożycia zbyt wielu kalorii. Woda jako jedyny napój, nie zawiera kalorii, dzięki czemu można ją pić bez żadnych ograniczeń. Picie wody jest obecnie uznawane za jeden z podstawowych sposobów zapobiegania otyłości u dzieci.

 

Zdrowy Lizak Mniam-Mniam
W utrzymywaniu zrównoważonego poziomu glukozy we krwi sprzyjają także słodycze bez cukru, takie jak Zdrowy Lizak Mniam-Mniam. Są to idealne słodycze dla diabetyków, a w szczególności – słodycze dla dzieci diabetyków. Produkt ten jest słodzony glikozydami pochodzącymi z rośliny zwanej stewią oraz ksylitolem, co oznacza, że nie zawiera sacharozy, glukozy ani fruktozy, a więc nie podnosi gwałtownie glikemii. Ksylitol nie ulega rozkładowi do kwasów niszczących szkliwo, przeciwnie – hamuje namnażanie się bakterii wywołujących próchnicę. Są to więc także lizaki niepsujące zębów. Produkt zawiera również witaminy C i D wspomagające odporność i budowę układu kostnego. Jest pozbawiony sztucznych barwników i aromatów, a truskawkowy smak zawdzięcza suszonym owocom. Możesz więc podarować swojemu dziecku chwile przyjemności bez żadnych wyrzutów sumienia.

Weronika Hamedrys


 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć