Warszawa

Gorzka cena za słodycze

Gorzka cena za słodycze

Nie tak dawno z przejęciem szczotkowałaś pierwsze ząbki malucha. Dzisiaj, patrząc na kilkulatka robiącego dziką awanturę o słodycze, masz ochotę machnąć na to wszystko ręką. Nie poddawaj się. Zdrowe zęby i słodycze da się pogodzić.

Oglądając w muzeach szkielety ludzi z czasów prehistorycznych można zauważyć, że ich uzębienie nie nosi śladów zepsucia, pomimo że nie szczotkowano wówczas zębów po każdym posiłku. Koncepcje przyczyny takiego stanu rzeczy są dwie. Po pierwsze, w czasach prehistorycznych cukier był spożywany wyłącznie w postaci naturalnej, nie rafinowanej. Po drugie możliwe jest, że nie wyewoluowały wówczas jeszcze bakterie powodujące próchnicę. Ale czy dzisiaj da się dożyć starości z uzębieniem tak nienaruszonym jak u naszych praprzodków? Można. Narzędzia są dwa: szczotka z pastą i ksylitol.

Przyczyny próchnicy u dzieci
Jama ustna dziecka przychodzącego na świat w dzisiejszych czasach jest sterylna, podobnie jak całe jego ciało. Już w pierwszej dobie kolonizują ją mikroorganizmy obecne w otoczeniu, głównie na ciele matki. Ostatecznie jamę ustną zasiedla wiele różnych gatunków bakterii, a skład gatunkowy mikroflory zmienia się w miarę występowania nowych okoliczności (np. zmiany uzębienia). Większość gatunków jest nieszkodliwa. Nieliczne wywołują choroby zębów i dziąseł; jest to głównie paciorkowiec zmienny (Streptococcus mutans), który chociaż stanowi ok. 2% mikroorganizmów żyjących w jamie ustnej, to jest głównym gatunkiem powodującym próchnicę. Drugi winowajca to probiotyczny skądinąd paciorkowiec mleczny (Lactobacillus acidophilus) – ten sam, który w innych narządach (w jelitach i pochwie) jest bardzo pożyteczny. Paradoksalnie, zarówno o jego pożyteczności, jak i o szkodliwości decyduje ta sama cecha: produkowanie kwasów, które w jelicie lub pochwie zapobiegają inwazji bakterii chorobotwórczych, ale w jamie ustnej atakują szkliwo. Pierwszy wniosek? Po jogurtach, kefirach i zsiadłym mleku zęby trzeba umyć nie mniej niż po słodyczach.

 

Próchnica mleczaków jest groźna
Chociaż przedszkolaki czeka wymiana zębów mlecznych na stałe, nie wolno bagatelizować tematu próchnicy zębów mlecznych. Po pierwsze dlatego, że prawidłowe nawyki higieniczne i żywieniowe należy kształtować od pierwszego ząbka, tak aby dziecko wdrożyło się w rutynę przed wyrżnięciem się zębów stałych. Nawyk czyszczenia zębów po każdym posiłku trzeba wyrobić, zanim utracisz możliwość kontrolowania dziecka, czyli przed pójściem do zerówki, ponieważ w tym wieku pojawiają się pierwsze zęby stałe.

 

Po drugie, bakterie z zainfekowanych mleczaków mogą zaatakować zalążki zębów stałych, sprawiając, że nowo wyrżnięte zęby będą już dotknięte zmianami chorobowymi. Z faktu, że próchnica jest wywoływana głównie przez paciorkowce, wypływa ważna konsekwencja. Paciorkowce to grupa bakterii, które powodują stan zapalny i produkują toksyny. Właśnie przez paciorkowce jest wywoływana angina, która nieleczona prowadzi do gorączki reumatycznej, która „liże stawy i kąsa serce”. Podobnie jest z próchnicą. W zaawansowanej próchnicy zepsute zęby są źródłem stale tlącego się stanu zapalnego, który za pośrednictwem krwi oddziałuje na cały organizm, szczególnie na mięsień sercowy.

 

Próchnica zębów mlecznych może się również stać powodem przedwczesnej utraty zębów, która zaburza prawidłową wymowę i zgryz, a także – z powodów estetycznych – może stać się przyczyną odrzucenia dziecka przez grupę rówieśników.

 

Zapobieganie próchnicy u dzieci
Mówiąc o cukrze, zwykle mamy na myśli tylko jeden związek należący do grupy cukrów – sacharozę. Tymczasem cukry to wielka grupa związków występująca w produktach naturalnych. Niektóre właściwości cukrów są podobne, inne zupełnie przeciwstawne. Dotyczy to w szczególności właściwości biologicznych. Dlatego niektóre rodzaje cukru są pożyteczne, a niektóre szkodliwe dla zdrowia.

Ksylitol, czyli cukier brzozowy, chemicznie rzecz biorąc jest cukrem, ale w przeciwieństwie do sacharozy nie ulega rozkładowi z wytworzeniem kwasów atakujących szkliwo. Co więcej, jak wykazali w tym roku naukowcy z Wydziału Stomatologii Uniwersytetu w Turku (Finlandia) , chociaż spożywanie ksylitolu nie zapobiega powstawaniu osadu nazębnego, to hamuje namnażanie się w jamie ustnej bakterii wywołujących próchnicę. Bez wątpienia podstawowym sposobem profilaktyki próchnicy u dzieci jest ograniczenie spożycia sacharozy i mycie zębów po każdym posiłku. Jeśli jednak posiłek był kwaśny, warto poczekać nieco ze szczotkowaniem, aby nie uszkodzić zębów zmiękczonych przez kwas. W takiej sytuacji, jak również w przypadku braku możliwości umycia zębów, warto sięgnąć po ksylitol. Produkty z ksylitolem nie mogą więc całkowicie zastąpić mycia zębów, ale pozwalają bezpiecznie odroczyć tę czynność.

 

Czas – wróg albo sprzymierzeniec
Zapewne pamiętasz, że podstawowym – oprócz mycia – sposobem zapobiegania próchnicy u niemowląt i małych dzieci było unikanie długotrwałego kontaktu zębów z cukrem. Stąd też zalecenie jak najszybszego przejścia z karmienia butelką na karmienie łyżeczką i picie z kubka. Ta sama reguła obowiązuje także w wieku przedszkolnym. Jeśli chcesz chronić zęby, unikaj słodyczy, które mają długotrwały kontakt z zębami (cukierki-ciągutki, lizaki zawierające cukier). Z punktu widzenia zdrowia zębów, lepiej byłoby tę samą ilość cukru zjeść jak najszybciej. Niestety, sygnał nasycenia jest przesyłany do mózgu bardzo powoli, dlatego dziecko jedzące słodycze szybko zje ich więcej, a poziom cukru we krwi gwałtownie wzrośnie, co spowoduje senność, a następnie atak wilczego głodu za 1-2 godziny. Tę sprzeczność interesów da się jednak obejść, wybierając słodycze niepowodujące próchnicy, na przykład Zdrowe Lizaki Mniam-Mniam: lizaki bez cukru, które pozwalają powoli delektować się słodkim smakiem, nie podnoszą gwałtownie poziomu glukozy we krwi (a więc nie powodują senności ani napadów wilczego głodu i nie zwiększają ryzyka cukrzycy w przyszłości) i nie tuczą, bo mają tylko 14 kcal. Są to więc praktycznie słodycze bez kalorii.

Weronika Hamedrys

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć