Warszawa

A gdyby tak dzieci bardziej słuchały się rodziców...

A gdyby tak dzieci bardziej słuchały się rodziców...

Twoje dziecko Cię nie słucha, gdy je o coś prosisz?

Masz trudności z wyjściem do pracy, bo Twój maluch się ociąga, nie chce się ubrać, zjeść śniadania czy założyć butów?

Złościsz się, bo powtarzasz milion razy, a nie przynosi to rezultatów?

 

Jestem mamą taką jak Ty i bardzo dobrze znam takie sytuacje.

 

 

 

Próbowałam różnych metod i wiele z nich się sprawdza. Pod warunkiem, że:

  • masz czas na ich zastosowanie
  • wystarczająco energii na tłumaczenie
  • i wór pełen cierpliwości

 

Jeśli jesteś pracującą mamą, nie zawsze tak jest.

 

Mnie zawsze frustrowały poranki. Czyli najbardziej newralgiczny punkt naszego dnia, bo cała nasza czwórka musiała znaleźć się gdzieś na czas – w przedszkolu, żłobku i oczywiście w pracy.

 

Pośpiech niestety nie służy relacjom z dzieckiem, a na pewno nie zachęca go do współpracy.

 

Gdy prosiłam Ignasia, żeby się ubrał, on wolał pozostać pod kołdrą przez kolejne 20 minut.

Gdy prosiłam, żeby umył zęby, on wymyślał sobie ważniejsze i fajniejsze czynności.
Gdy prosiłam, żeby zjadł śniadanie, on twierdził, że nie jest głodny.

 

Byłam zmęczona i sfrustrowana tymi ciągłymi przepychankami. Zaczęłam szukać, testować, aż w końcu znalazłam rozwiązanie.

 

 

Stworzyłam Rutynka – karty obowiązków dla dzieci, które poprzez zabawę zachęcają nasze maluchy do wykonywania codziennych czynności. Budują w nich pozytywne nawyki i pokazują, że mycie zębów, ścielenie łóżka czy ubieranie się wcale nie musi być nudne i owiane wiecznym upominaniem rodziców.

 

Jaki jest ich efekt?

Dzieci świetnie bawią się z Rutynkiem w odhaczanie obowiązków, a my nie musimy się złościć i upominać o każdą czynność.

 

Czy karty działają?

Jak najbardziej i to nie tylko u nas  Karty Rutynek przetestowało wiele rodzin i wszyscy jednogłośnie mówimy, że to działa.

Karty przeznaczone są dla dzieci w wieku od 2 do 10 lat. Aczkolwiek dochodzą mnie słuchy, że i u starszych pociech doskonale się sprawdzają.

 

Gdzie można dostać Rutynka?

Jeszcze nigdzie.
Ale obecnie trwa kampania na www.wspieram.to/rutynek , gdzie można wesprzeć mój pomysł, a tym samym sprawić, żeby Rutynek zagościł również u Ciebie w domu.

 

 

Dzięki Twojej pomocy:

  • będę mogła wyprodukować karty i udostępnić je do ogólnej  sprzedaży
  • będziesz mogła pokazać Rutynka dzieciom i sprawić, aby Wasze dni były łatwiejsze.

 

Kampania trwa do 8.10.2017

 

Jeśli uda się uzbierać 100% potrzebnej kwoty niezbędnej do wystartowania z produkcją, Rutynek najpóźniej w listopadzie zapuka do Twoich drzwi.

 

Jeśli kampania nie odniesie sukcesu, wpłacone środki wrócą na Twoje konto.

Czyli ryzyko żadne, a zyskać można wiele :)

 

Nie zwlekaj, wejdź na www.wspieram.to/rutynek i wesprzyj Rutynka.

Jeśli chcesz zwiększyć szanse na to, że Rutynek pomoże Wam i Waszym dzieciom, podzielcie się informacją o kampanii ze znajomymi.

 

Im więcej wpłat i zaangażowania, tym większe szanse na wspólny sukces.

 

Więcej informacji jak wesprzeć projekt znajdziesz tutaj: http://geeway.pl/jak-wesprzec-rutynka/

 

Jeśli masz jakieś pytania dotyczące tego jak wspierać, napisz do mnie 

 

Jeśli na bieżąco chcesz śledzić przebieg kampanii zapraszam na: https://facebook.com/geeway.myway/

 

 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć