Seria Krok po kroku Wydawnictwa Wilga to cztery kartonowe książeczki o ważnych dla maluszka momentach. Pożegnanie z pieluszką oraz ze smoczkiem czy codzienne mycie zębów mogą stanowić dla dziecka spore wyzwanie. Seria ma pomóc oswoić to, co nowe. W jej skład wchodzą książeczki: Myjemy ząbki, Siku na nocniku, Zasypianka wyliczanka oraz Pa, pa smoczku.
Treść książeczek to krótkie rymowane wierszyki, których autorką jest Urszula Kozłowska. Przykuwające wzrok, bardzo kolorowe ilustracje stworzyła natomiast Agnieszka Matz. Bohaterami książeczek są Hania, Staś oraz ich rodzice. Sądzę, że idealny wiek odbiorcy tej serii to 1,5-2 lata, ale młodsze dzieci również mogą być zainteresowane - książeczki są proste w odbiorze. Polecam całą serię.
Myjemy ząbki
W kwestii mycia zębów, razem z córką mierzymy się z ogromnym zapałem do jedzenia pasty do zębów i na razie latorośl nie pojmuje, że w myciu zębów chodzi o coś innego. Czytamy zatem i oglądamy, jak Hania i Staś szorują zęby i uczymy się, że to ważna czynność. Myślę, że książeczka posłuży nam jeszcze długo. Recytowanie lub czytanie przed kąpielą może stanowić fajną zabawę.
Siku na nocniku
Wizja „odpieluchowania” spędza sen z powiek niejednemu rodzicowi. Siku na nocniku to jedna z książeczek, które mają wesprzeć malucha w nabywaniu tej nowej i ważnej umiejętności. Ten etap jeszcze, co prawda przed nami, ale córka chętnie słucha wierszyka i ogląda ilustracje. Myślę, że gdy nadejdzie właściwy czas bohaterowie pomogą nam zmierzyć się z wyzwaniem.
Zasypianka wyliczanka
Z całej serii ta książeczka najbardziej przypadła nam do gustu (również ilustracje do tej części szczególnie nas urzekły). Lubimy wspólne czytanie przed snem. Uroczy wierszyk o liczeniu baranków świetnie się u nas sprawdza i pomaga się wyciszyć wieczorem. Córka podczas czytania daje buziaka poszczególnym barankom. Często po lekturze całości wracamy do pierwszej strony i zaczynamy od nowa. Książeczka bardzo jej się podoba. Myślę, że będziemy często do niej wracać.
Pa, pa smoczku
Pożegnanie ze smoczkiem to jedno z trudniejszych wyzwań stojących przed maluchem. Warto wspierać się lekturą na ten temat, gdyż dzieci najchętniej uczą się przez naśladowanie. Wesoły wierszyk o tym, że to najwyższy czas, by pozbyć się „smoczkowego” przyjaciela ma szansę spodobać się niejednemu maluchowi. Tak, jak w przypadku poprzednich książeczek z tej serii, córka chętnie ogląda ilustracje pokazując paluszkiem poszczególne przedmioty i podejmując pierwsze próby nazywania ich.
Mama Wiola