Warszawa

Sea Park Sarbsk - relacja

Park Rekreacyjno-Edukacyjny

Sea Park Sarbsk (związany tematycznie z fauną i florą mórz i oceanów, a także kulturą i historią regionu Pomorza) znajduje się 10 km od Łeby, w gminie Wicko.

Usytuowany jest w malowniczej okolicy, otoczonej zielonymi lasami. Na jego terenie znajduje się Fokarium, Oceanarium Prehistoryczne 3D, Muzeum Marynistyczne, makiety morskich stworzeń (w naturalnych rozmiarach) oraz zbiór minilatarni polskiego wybrzeża.


W parku mieszkają foki szare oraz kotiki; są niezwykle sympatyczne, a przy karmieniu prezentują rozmaite sztuczki, wprawiając w zachwyt widzów.

 

 

Prawdziwą atrakcją jest Oceanarium Prehistoryczne 3D i 5D. To ekscytujące przechadzać się pośród pradawnych, podwodnych stworzeń, budzących grozę gabarytami, odgłosami i wyglądem. Gady, które mamy okazję tu zobaczyć, to między innymi: Megalodon, Mozazaur, Liopleurodon czy Plezjozaur. Zwłaszcza końcowy efekt zwiedzania zapada w pamięć, nie zdradzę jednak nic nadto, iż jest naprawdę przerażająco - można zadrżeć ze strachu i (dosłownie) przemoknąć wrażeniami do suchej nitki.

 


 

 

Na mnie duże wrażenie zrobiły eksponaty Muzeum Współczesnego Pomorskiego Rękodzieła Marynistycznego. Znajduje się tu dziewięć stałych ekspozycji: Pomorska Szopka, Rybackie Scenki Rodzajowe, Pomorskie Łodzie i Kutry, Rękodzieło Marynistyczne, Malarstwo Marynistyczne, Eksponaty związane z Polskimi Liniami Oceanicznymi, Mesa Kapitana Morgana, Wystawa Dyplomów Ceremoniału Morskiego, Warsztat Cieśli Okrętowego.

 

 

Mesa Kapitana Morgana to niezwykłe pomieszczenie, gdzie zasmakować można morskiej przygody. Otula nas tam jednostajny szum fal, nieomal czujemy bujanie, słyszymy szepty nieprawdopodobnych historii. Oglądamy pamiątki z dalekich podróży i poznajemy kolekcjonerskie pasje marynarzy i rybaków, mocno nasycone duchem morskich tradycji. Ekspozycja oddaje klimat tawerny portowej, mesy dawnego żaglowca i salonu kapitańskiego.

 

 

Przedstawione rękodzieło marynistyczne to kwintesencja miłości do morza; zaklęte są tu wszystkie uczucia, które morskie wilki oraz osoby blisko związane z tematem marynistycznym są w stanie wyrazić poprzez swoją twórczość. Oprócz tego, że jest to wystawa niezwykle emocjonalna, nacechowana tradycjonalizmem, wyrażająca pasję, umiłowanie, szacunek, czasem nawet ból - zadziwia również precyzja i kunszt ukryty w prostocie wykonania. Materiałem wykorzystywanym do tej sztuki są naturalne bogactwa wyrzucane przez morze: muszle, bursztyn i drewno - i może właśnie dlatego czuje się magię i niezwykłość duszy zaklętej w tych przedmiotach?

 

Bardzo poruszyła mnie Pomorska Szopka, zawierająca nie tylko bożonarodzeniowe wzruszenia, ale i cechy rybackiego środowiska. Oglądając kolejne rzeźby miałam wrażenie, że prostolinijność i szczerość stokroć cenniejsza jest od przepychu i bogactwa komercyjnego wymiaru świąt.

 

Podsumowując: wycieczkę do Sea Parku uważamy nie tylko za edukacyjną przygodę, ale i za niezwykle przyjemnie spędzony czas, pośród pięknych okoliczności przyrody i z bogactwem wrażeń.

 


Anna Jełłaczyc wraz z synami

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Okiem rodzica

Warto zobaczyć