Warszawa

Muzeum Motyli w Łebie

Wszystko zaczęło się od człowieka imieniem Staszek, który nie był ani entomologiem, ani naukowcem, miał za to pasję i serce do owadów.

 

Hobby, któremu poświęcił swoje życie zaowocowało pokaźną kolekcją, którą dzisiaj można oglądać m. in. w Łebie. W Muzeum Motyli znajduje się zbiór pięknych i ciekawych motyli (i innych owadów oraz stawonogów) z całego świata. Oprócz tego prezentowane są cechy charakterystyczne danych gatunków oraz rozmaite ciekawostki na temat owadziego życia.


Okazuje się, że naszym braciom mniejszym nieobce są przywary, niechlubne uczynki czy też hedonistyczne rozkosze. Upijają się, popełniają grzech obżarstwa, rozsiewają choroby, kopulują bez opamiętania, używają z premedytacją feromonów, flirtują, trują, grabią, mordują. Krwiopijstwo, kanibalizm - nic to dla nich. Wszystko uchodzi im na sucho, gdyż środowisko w którym żyją uważa to za normę.


Małe i duże, zachwycające i odrażające, słodkie i budzące postrach, barwne i pospolicie szare, wywołujące westchnienia podziwu, ale i dreszcze strachu... Polecam wizytę w tym muzeum, bo pokazuje nam to, co często przegapiamy, gnając przez codzienność. Prezentuje świat, który fascynuje i wciąga, pod warunkiem, że otworzymy się na wrażenia w rozmiarze mini.
Jeśli masz chrapkę na entomologiczne odkrycia - to miejsce przypadnie Ci do gustu...


P. S. Moi synowie po wizycie w tym muzeum sami zaczęli gromadzić (ekhm, ekhm)... martwe owady. Przyznać muszę, że choć na widok wielu z tych stworzeń zwyczajnie wzdrygam się, to pełna jestem podziwu dla zapału i konsekwencji moich smyków. Zbiory poszerzają się i są już całkiem pokaźnych rozmiarów. Oby tak dalej. Może kiedyś napiszemy o naszym własnym, prywatnym muzeum?
Anna Jełłaczyc wraz z synami

 

1/6
1/6
2/6
2/6
3/6
3/6
4/6
4/6
5/6
5/6
6/6
6/6

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Okiem rodzica

Warto zobaczyć